PKN Orlen: wysokie ceny ropy utrzymają się przez pewien czas
„Prognozy średnich cen ropy Brent na lata 2018 i 2019, antycypujące skutki zerwania przez USA porozumienia nuklearnego z Iranem, są obecnie wyższe, co najmniej o 7-10 dolarów, niż przed miesiącem. Jeśli, jak to ma miejsce obecnie, powodem wzrostu cen ropy są napięcia geopolityczne o zasięgu globalnym, taka sytuacja wpływa bezpośrednio na osłabienie koniunktury globalnej i w rezultacie ogranicza przyszły popyt na ropę. Co ważne, ryzyka geopolityczne pojawiają się w zaawansowanej fazie globalnego cyklu koniunkturalnego, trwającego już 9 lat, i nakładają się na rozpoczęty cykl podwyżek stóp procentowych na świecie” – napisał Czyżewski na blogu napedzamyprzyszlosc.pl.
Według IHS Markit, w ciągu kolejnych dwunastu miesięcy, znane już czynniki geopolityczne mogą doprowadzić do zmniejszenia przyrostu globalnego popytu na ropę naftową i paliwa płynne w 2019 r. do 1,2-1,5 miliona baryłek dziennie, co w odniesieniu do samej ropy i produktów rafineryjnych daje 0,7-1,0 miliona baryłek dziennie, dodano.
Dlaczego wydobycie ropy z pól łupkowych nieustannie rośnie?
„Jeśli nie wydarzy się nic nowego, przyrost popytu w tej niższej skali zaspokoi wydobycie w Stanach Zjednoczonych. Według IHS Markit, przy przeciętnych cenach ropy WTI na rynku amerykańskim, utrzymujących się powyżej 60 dolarów za baryłkę (odpowiada to cenom ropy Brent powyżej 65 dolarów) wydobycie wzrośnie o 1,2 miliona baryłek dziennie w tym roku i o 1,1 miliona w przyszłym. Dla porównania, wydobycie w pozostałych krajach, poza OPEC zwiększy się odpowiednio o 0,3 i 0,6 miliona. Dlaczego wydobycie ropy z pól łupkowych nieustannie rośnie? Bardzo istotnym czynnikiem jest postęp technologii wydobycia, zwiększający dzienny wypływ ropy z pojedynczego odwiertu. Wdrażane innowacje dały też na przykład nowe życie basenowi Permian, skąd obecnie wydobywa się ponad 700 tys. baryłek dziennie ropy. Dla porównania, wydobycie ropy z dna Zatoki Meksykańskiej jest dziesięciokrotnie mniejsze” – czytamy również.
Powrót na premii za ryzyko geopolityczne zapowiada na pewien czas wyższe i bardzo zmienne ceny. Jednak w dłuższym horyzoncie nie ma obaw, że ropy braknie a niepewność dotyczy przede wszystkim siły popytu, dodano.
„Taki układ sił rynkowych nie tworzy presji cenowej. Perspektywa cen w dłuższym terminie będzie kształtowana z jednej strony przez rozwój nowych technologii, wypierających ropę z transportu, a z drugiej przez regulacje chroniące środowisko naturalne i klimat, tworzące presję na ograniczanie emisji z transportu. Obydwa czynniki potrafią rynki zaskoczyć, a rezultatem zaskoczenia są cykle cenowe” – podsumował Czyżewski.
Źródło: ISBnews