Pierwsze sygnały spowolnienia wzrostu gospodarczego
W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach zwiększyły się w kwietniu o 1,6% r/r wobec 1,3% w marcu. Wypadkową wyższej dynamiki nominalnych wynagrodzeń oraz odnotowanego w kwietniu wzrostu inflacji było lekkie przyspieszenie wzrostu realnych wynagrodzeń w ujęciu rocznym.
Warto zwrócić uwagę, że wzrost wynagrodzeń w kwietniu miał bardzo szeroki zakres. Zwiększenie rocznej dynamiki nominalnych wynagrodzeń pomiędzy marcem i kwietniem miało miejsce w 11 z 15 branż wymienionych w komunikacie GUS. Ponadto, już trzeci miesiąc z rzędu „podwyższenie wynagrodzeń” jest explicite wymieniane w komunikacie GUS jako przyczyna wzrostu płac, co potwierdza, że ważnym czynnikiem oddziałującym w kierunku przyspieszenia wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw jest narastająca presja płacowa. Kwietniowe dane o dynamice płac sygnalizują ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu płac w całej gospodarce w 2022 r. (9,6%).
Napływ Ukraińców wspiera wzrost zatrudnienia
Dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyła się do 2,8% r/r w kwietniu z 2,4% w marcu, kształtując się powyżej konsensusu zgodnego z naszą prognozą (2,7%). Zatrudnienie zwiększyło się o 11,7 tys. w ujęciu miesięcznym. Silny wzrost zatrudnienia był częściowo związany z napływem uchodźców z Ukrainy do Polski. Z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w Polsce pracuje już ok. 130 tys. ukraińskich uchodźców. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie te osoby zaliczane są do zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Jednocześnie statystyki GUS nadal w ograniczonym stopniu odzwierciedlają spadek zatrudnienia związany z powrotem Ukraińców pracujących dotychczas w Polsce do ojczyzny. Uważamy, że część z tych osób, w porozumieniu z pracodawcą, przeszła na urlop bezpłatny zamiast odejść z pracy. Jeśli trwa on krócej niż trzy miesiące, to zgodnie z metodyką badania GUS osoby z niego korzystające wciąż figurują jako zatrudnieni. Tym samym wpływ tego czynnika zobaczymy dopiero w II poł. br. Tendencja do spowolnienia wzrostu zatrudnienia będzie wzmacniana przez zmniejszenie popytu na pracę z uwagi na oczekiwane przez nas spowolnienie wzrostu gospodarczego.
Czytaj także: Presja płacowa narasta, wynagrodzenia będą rosły w dwucyfrowym tempie?
Przyspieszenie wzrostu zatrudnienia i realnego wzrostu płac w sektorze przedsiębiorstw przyczyniło się do zwiększenia realnej dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia skorygowanego o zmiany cen) do 4,4% r/r wobec 3,8% w marcu. Podtrzymujemy naszą prognozę lekkiego spowolnienia konsumpcji w II kw. (do 5,8% r/r z 7,5% w I kw.). Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku obniżenia realnej dynamiki spożycia prywatnego będzie oczekiwany przez nas dalszy wzrost inflacji.
Spowolnienie eksportu
Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w kwietniu o 13,0% r/r wobec wzrostu o 17,3% w marcu, kształtując się znacząco poniżej naszej prognozy (17,8%) i konsensusu rynkowego (16,2%). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zmniejszyła się w kwietniu o 0,4% m/m (pierwszy spadek produkcji w ujęciu miesięcznym od grudnia 2021 r.)
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku spowolnienia wzrostu produkcji ogółem pomiędzy marcem i kwietniem (o 3,4 pkt. proc.) był zaskakujący spadek dynamiki w kategorii „Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, wodę” z 77,4% r/r w marcu do 29,5% w kwietniu. Naszym zdaniem, silne wahania dynamiki w tej kategorii mogą być związane z trudnościami GUS w oszacowaniu deflatora (tj. zmiany cen) w warunkach obserwowanego obecnie szybkiego wzrostu cen nośników energii. Przy utrzymaniu dynamiki produkcji w energetyce na niezmienionym poziomie, tempo wzrostu produkcji przemysłowej ukształtowałaby się w kwietniu na poziomie zbliżonym do tego obserwowanego w marcu.
W kwietniu odnotowano przyspieszenie produkcji w kategoriach, w których sprzedaż w dominującym stopniu skierowana jest na eksport (5,2% r/r w kwietniu wobec 2,2% w marcu). Jest to efekt przede wszystkim silnego wzrostu produkcji w kategorii „pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy” (o 9,4% r/r wobec spadku o 12,7% w marcu) związanego z wznowieniem produkcji po dwutygodniowej przerwie (w marcu) w zakładach Volkswagena wywołanej brakiem komponentów. Po wyłączeniu branży motoryzacyjnej, dynamika produkcji w kategoriach eksportowych odnotowałaby jednak wyraźny spadek pomiędzy marcem i kwietniem. Taka tendencja byłaby spójna z kwietniowymi wynikami badań koniunktury (PMI), które sygnalizowały, że popyt zagraniczny osłabł w wyniku niestabilnych warunków rynkowych oraz wzrostu cen. Firmy sugerowały również, że wojna w Ukrainie osłabiła popyt i zaostrzyła problemy w łańcuchach dostaw oraz wahania cenowe. Oczekujemy, że eksport w Polsce będzie spowalniał w kolejnych kwartałach wraz z oczekiwanym przez nas osłabieniem wzrostu gospodarczego w strefie euro.
Spowolnienie wzrostu PKB w II kw.
Dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej są pierwszym sygnałem oczekiwanego przez nas silnego spowolnienia wzrostu PKB w Polsce w II kw. (do 3,1% r/r z 8,5% w I kw.). Dokładniejsza ocena tendencji aktywności gospodarczej w II kw. będzie możliwa po zapoznaniu się z poniedziałkowymi danymi o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej w kwietniu.
Naszym zdaniem dzisiejsze dane są neutralne dla złotego i rentowności polskich obligacji.