Piekarnie i cukiernie: dłużników jest mniej, ale mają 238 mln zł zaległości
Piekarnie i cukiernie są tuż przed kolejnym z najgorętszych okresów w roku. Jak wskazują właściciele tych branż zrzeszeni w ramach Związku Rzemiosła Polskiego, w grudniu wartość koszyków zakupowych klientów jest nawet pięciokrotnie wyższa niż w pozostałych miesiącach.
Wygoda wygrywa wśród zapracowanych konsumentów, ale Polacy pozostają wierni klasykom świątecznym. Najczęściej kupowane gotowe wypieki to tradycyjne makowce i pierniki.
Według deklaracji badanych z 2024 roku*, przeciętne wydatki gospodarstwa domowego na święta wyniosły około 1 460 zł, z czego 35,5 proc. stanowiły zakupy spożywcze, w tym wypieki ze sklepów i cukierni, na które Polacy założyli 518 zł – więcej o 92 zł w porównaniu do 2022 roku.
Warto dodać, że wówczas pomimo utrzymującej się wysokiej inflacji, 47 proc. badanych nie planowało rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.
Pozostali najczęściej planowali zaoszczędzić na prezentach oraz na jedzeniu, w tym potrawach świątecznych – po 28 procent
Grudniowy boom kontra zaległe długi w branży wypieków
Odsetek nierzetelnych dłużników wśród producentów i sprzedawców pieczywa i ciast od kilku lat utrzymuje się na poziomie 5 proc. Zdecydowanie zmienia się natomiast wysokość zaległości zarejestrowanych w bazach BIG InfoMonitor oraz BIK.
Po wrześniu 2025 r. na koncie producentów pieczywa, świeżych wyrobów ciastkarskich i ciast (PKD 1071Z) było ponad 217 mln zł zaległych długów – to o ponad 49 mln zł mniej niż dokładnie przed rokiem.
Ubyło też w tym czasie 47 podmiotów z problemami w spłacie zobowiązań i jest ich obecnie 873. Aktualna kwota zaległości zbliżyła się do tej z 2022 roku.

Zaległości sprzedawców detalicznych ciast i chleba
Na tym tle gorzej wygląda sytuacja wyspecjalizowanych w ich oferowaniu sprzedawców detalicznych (PKD 4724Z), których z kolei zaległe zobowiązania pozakredytowe i kredytowe urosły w rok o 956 tys. zł (4,7 proc.), ale już w porównaniu z 2022 rokiem aż o 6,4 mln zł (43 proc.).

– Choć 91 proc. z łącznej kwoty zadłużenia branży należy do producentów, to jednak w przypadku sprzedawców detalicznych sytuacja od trzech lat nie ulega poprawie i to pomimo spadku liczby dłużników. Tym samym rośnie jednocześnie przeciętne zadłużenie firm w kłopotach. W tym momencie wynosi ono blisko 75 tys. zł, przed rokiem było to 63 tys. zł, a przed trzema laty około 47 tys. zł – wylicza Paweł Szarkowski, prezes BIG InfoMonitor.
– Dłużników jest mniej, ale ich problemy finansowe są coraz poważniejsze. Ten brak poprawy w detalicznym segmencie wskazuje na utrzymujące się ryzyko finansowe, które może wpływać na stabilność całego rynku.
Ostatni analizowany rok przynosi jednak już umiarkowaną poprawę. W tej sytuacji z pewnością warto skupić się na optymalizacji kosztów operacyjnych i lepszym zarządzaniu płynnością finansową, a także na zwiększeniu rotacji produktów w okresach pozaświątecznych, aby poprawić cash flow – dodaje Paweł Szarkowski.

Najważniejsze dane
• Łączne zadłużenie branży piekarniczo-cukierniczej wynosi ponad 238 mln zł;
• Mimo że producenci (odpowiedzialni za 91 proc. długu) odnotowali spadek zaległości o 49 mln zł, sytuacja sprzedawców detalicznych się pogarsza, a ich dług rośnie;
• Przeciętne zadłużenie jednej firmy detalicznej wzrosło w ciągu trzech lat z 47 tys. zł do blisko 75 tys. zł, co sygnalizuje rosnące problemy strukturalne.
Czytaj także: Czy piekarze i cukiernicy przetrwają kryzys energetyczny, galopującą inflację i spadek spożycia produktów mącznych?
***
*Badanie „Wydatki świąteczne Polaków” zrealizowane metodą CAWI przez Quality Watch na zlecenie BIG InfoMonitor, na próbie 1061 Polaków w wieku 18+, grudzień 2024 r.