Piątkowe osłabienie dolara ratuje złoto
Koniec minionego tygodnia zdecydowanie poprawił nastroje wszystkich bulionowych inwestorów. Opuszczenie wieloletnich maksimów przez amerykańskiego dolara pozwoliło złotu choć na chwilę wyrwać się z silnego trendu spadkowego, a jego cena znów wzbiła się powyżej 1085 USD za uncję.
Poniedziałkowe notowania rozpoczęliśmy od wyraźnego wybicia. Stosunkowo korzystna cena skusiła azjatyckich inwestorów do wzmożonych zakupów, do których w dalszej części dnia dołączyła Europa i Stany Zjednoczone. Atmosferze zakupów sprzyjały także wyraźne gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. W związku z wyraźnym pobudzeniem popytu, cena złota wzrosła tego dnia do ok. 1065 USD (ok. 4218 PLN) za uncję.
Silne zainteresowanie azjatyckich inwestorów dało o sobie znać także w trakcie kolejnej sesji. Nocne godziny handlu zdominowane zostały przez zakupy, a cena złota rosła nawet do ok. 1072 USD (ok. 4246 PLN) za uncję. Był to punkt zwrotny dla notowań tego dnia, a na pierwszym planie znalazły się najnowsze wskaźniki ISM dla cen, PMI oraz zatrudnienia w amerykańskim przemyśle. Zaskakująco dobry wynik wskaźnika zatrudnienia zepchnął złoto ponownie w okolice 1065 USD za uncję.
Środowa sesja przebiegała pod znakiem oczekiwania na najnowszy odczyt wskaźników ADP dla amerykańskiego rynku pracy, który uznawany jest za doskonałą zapowiedź oficjalnych danych federalnych. Po stabilnym początku sesji i bardzo małej zmienności ceny, rewelacyjny wynik wskaźnika ADP zepchnął złoto aż do poziomu ok. 1052 USD (ok. 4167 PLN) za uncję.
Inwestorzy, nie przejmując się zapowiadaną podwyżką stóp procentowych w USA, po raz kolejny skorzystali z niezwykle korzystnej ceny i czwartkowa sesja znów należała do kupujących. Rynkowe byki zostały dodatkowo zachęcone do działania przez informację o przedłużeniu programu QE w Unii Europejskiej o kolejne sześć miesięcy. Na dalszy plan zepchnięty został wzrost zamówień fabrycznych w Stanach Zjednoczonych, wobec czego cena żółtego metalu wzrosła do ok. 1063 USD (ok. 4210 PLN) za uncję.
Zgodnie z oczekiwaniami, to właśnie piątkowa sesja przyniosła najwięcej emocji. Początek dnia przebiegał w spokojne atmosferze, ponieważ publikacja federalnych danych o zatrudnieniu w USA, miała nastąpić dopiero popołudniu. Mimo, że amerykańska gospodarka stworzyła w ostatnim miesiącu zaskakująco wysoką liczbę nowych miejsc pracy, nastąpił kres rekordowo drogiego dolara.
Ruchy na rynku walutowym, a także przekonanie o podwyżce stóp procentowych, spowodowały rozpoczęcie nowego cyklu. Wbrew założeniom, cena złota gwałtownie wzrosła wprawiając w osłupienie wielu inwestorów. Wzrost zatrzymany został dopiero przy ok. 1087 USD za uncję, a cały tydzień zamknęliśmy wynikiem na poziomie 1086 USD (ok. 4301 PLN) za uncję.
Przed nami bardzo interesujący tydzień notowań. W ciągu kolejnych dni przekonamy się, czy złoto faktycznie odnalazło już swoje dno, związane z podwyżką stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz czy piątkowy wzrost był nieprzypadkowy. Przede wszystkim należy mieć na uwadze aktualny zachowanie rynku wobec skrajnie różnej polityki monetarnej w Ameryce i Unii Europejskiej.
Paweł Żuk,
Główny analityk,
Mennica Złota, Inwestycje Alternatywne Profit S.A.