Pekao SA: Żubr otwarty na fintechy
Stajemy się trendsetterem w obszarze bankowosci cyfrowej i mobilnej, nie tylko na skalę kraju – zauważył Michał Krupiński, prezes banku.
Wiele innowacji zaproponowanych przez Pekao dotyczy rynku płatności. Takie rozwiązania jak zbliżeniowe wypłaty gotówki przy użyciu smartfona czy płatności powtarzalne BLIK, przydatne w szczególności do regulowania zobowiązań okresowych, zwalniają posiadaczy kont i instrumentów płatniczych z szeregu żmudnych czynności, wykonywanych dotychczas w ramach dokonywania zapłaty.
W jakim stopniu nowe, ambitne schematy wpisują się w krajobraz „po PSD2”? Czy tak duża liczba innowacji nie spowoduje wykluczenia bardziej tradycyjnych użytkowników usług bankowych?
Na te pytania odpowiedział nam Bartosz Zborowski, dyrektor Departamentu Innowacji i Płatności w Banku Pekao.
Karol Jerzy Mórawski: PSD2 przeorientowała w dużym stopniu dotychczasowy rynek płatności. Czy segment ten wciąż jest postrzegany przez banki jako jeden z core biznesów?
Bartosz Zborowski: Sektor bankowy przechodzi intensywną transformację, której celem jest utrzymanie pozycji konkurencyjnej w nowych uwarunkowaniach, wykreowanych przez dyrektywę PSD2.
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że wiele fintechów i innych podmiotów spoza regulowanego rynku finansowego, podmiotów niebankowych z dużą nadzieją patrzy na PSD2, upatrując szansę na działalność w obszarach, które dotychczas były zarezerwowane dla banków.
To zarazem potencjalna szansa dla Banku Pekao, ponieważ wszystkie te starania zmierzają w kierunku zwiększenia wartości dla klientów całego sektora finansowego, również jego bardziej tradycyjnej części.
Dlatego równocześnie szukamy płaszczyzn porozumienia z fintechami oraz budujemy i testujemy innowacyjne rozwiązania, zmierzające do udostępnienia klientom całkiem nowych usług. Wychodzimy z założenia, że bank, który będzie odpowiednio przygotowany na funkcjonowanie w realiach zdeterminowanych przez PSD 2 – dysponujący intuicyjnymi kanałami obsługi i realizujący nowoczesne procesy – jest w stanie na tyle przekonać swoich klientów, że nie będą mieli potrzeby uciekać do konkurencji niebankowej.
Jednym z ważnych elementów strategii cyfrowej transformacji Banku Pekao jest promowanie obrotu bezgotówkowego. Czy plany te obejmują również wdrażanie innowacji w rodzaju Internetu rzeczy?
W obszarze płatności wyróżnić można niejako dwie dynamiki podejmowanych działań. Z jednej strony pracujemy nad podstawowym wyposażeniem firm w terminale płatnicze, które są pierwszym i koniecznym warunkiem przejścia na rozliczenia bezgotówkowe.
Równocześnie cały rynek pracuje nad nowymi rozwiązaniami w obszarze akceptacji płatności, które niejako pozwolą wejść w kolejny etap modernizacji rynku.
Wydaje mi się że będziemy mieli do czynienia ze swoistym przenikaniem się świata fizycznego i e-commerce’owego, co już obserwujemy w niektórych konceptach w rodzaju Amazon Go czy też Uberze, w którym usługi wykonywane są w świecie fizycznym, a płatności akceptują się same w aplikacji mobilnej.
Myślę że to jest trend, który który będzie stopniowo się upowszechniał, a dzięki współpracy przedsiębiorców z bankami takimi jak Pekao mamy szansę budować nowe ciekawe rozwiązania.
Polski system płatniczy jest na wskroś nowoczesny, ale niektóre innowacje jeszcze przed nami. Do takich należy chociażby Internet rzeczy. Czy Pekao prowadzi prace nad tym, żeby wejść również i w ten segment?
Liczbę urządzeń podłączonych do Internetu rzeczy na całym świecie szacuje się na ponad 16 miliardów. Również i banki wraz z organizacjami płatniczymi typu Mastercard czy Visa pracują aktywnie nad wykorzystaniem możliwości, jakie daje ten kanał.
Efektem jest koncept tokenizacji, umożliwiający płatności w rodzaju Apple Pay, a docelowo również dokonywanie zapłaty z użyciem urządzeń innych niż telefony, poczynając od lodówek, a na samochodach kończąc.
Bank Pekao jest w tym sensie gotowy na tę rewolucję. W zeszłym rok, w czerwcu udostępniliśmy usługę Apple Pay na tej zasadzie, że wirtualna karta PeoPay może być użyta jako token w Apple Pay.
Zamierzamy iść dalej w tym kierunku, pracujemy na przykład nad Garmin Pay. Chcemy, żeby nasza bankowość i płatności realizowane z jej udziałem były wszędzie tam, gdzie jest nasz klient. Jeżeli klient używa różnych rzeczy podłączonych do internetu, to jeżeli taka potrzeba wystąpi to chcielibyśmy tam być.
Nowa strategia banku wiele miejsca poświęca rozwiązaniom omnichannelowym, czy plany te obejmują również rynek płatności? Wizja oddziału bez gotówki jest bardzo śmiała, ale jak ją zrealizować, żeby tradycyjni klienci nagle nie poczuli się zmarginalizowani?
W Pekao wyznajemy teorię tak zwanej bankowości kompletnej. Obserwujemy, że smartfony czy bankowość mobilna są faktycznie tym miejscem, gdzie klient często się loguje i sprawdza saldo historii operacji, ale na przykład przelewy częściej są robione za pośrednictwem bankowości internetowej, a z kolei nowe produkty, szczególnie te bardziej zaawansowane jak kredyty inwestycyjne czy hipoteczne, wciąż pozostają domeną oddziałów, jako że klienci nadal cenią sobie w takich przypadkach możliwość porozmawiania z doradcą.
Natomiast call center staje się miejscem, które wspiera klientów w wypełnianiu wniosków przy podejmowaniu różnych decyzji. Dopiero współpraca tych czterech kanałów może sprawić, że klient może się poczuć w pełni obsłużony, wygodnie i zgodnie z jego potrzebami.
Dlatego też jesteśmy zwolennikami właśnie współpracy tych kanałów obsługi. Myślę, że zarówno młodzi jak i starsi konsumenci znajdą dla siebie w tym miksie miejsce odpowiadające ich indywidualnym preferencjom.