Państwo zaoszczędzi 200 mln zł… jeśli wszyscy emeryci będą mieli rachunki bankowe
Robert Lidke, alebank.pl: Ile osób pobierających świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma rachunki bankowe?
Wojciech Andrusiewicz, ZUS: Spośród 8 mln 100 tys. klientów, którzy pobierają emerytury i renty z ZUS, konto bankowe ma prawie 70 proc. Jedynie 30 proc. naszych klientów, którzy pobierają świadczenie długoterminowe odbiera je za pośrednictwem poczty.
Jak zmieniało się to w ostatnich latach? W jakim tempie rosła liczba osób posiadających rachunek bankowy?
Od 2005 roku do dziś, czyli w ciągu ostatnich 13 lat, przybyło 25 proc. klientów, którzy korzystają z rachunków bankowych. Liczbę magiczną – 50 proc. osób posiadających rachunki bankowe – przekroczyliśmy w 2007 roku, 60 proc. w 2012. Widać, że przez ostatnie 13 lat przyrost wyniósł 25 proc.
Zobacz i posłuchaj rozmowy na naszym kanale aleBankTV na YouTube albo na końcu artykułu |
W 2010, 2011 roku byliśmy w ogonie Unii Europejskiej pod względem ubankowienia świadczeniobiorców. Liczymy, że w kolejnych latach dojdziemy do 80 proc.
Dlaczego z punktu widzenia ZUS jest tak ważne, aby klienci mieli rachunki bankowe?
Przede wszystkim jest to korzyść dla naszych klientów. Dostęp do gotówki złożonej na koncie w banku jest praktycznie taki sam, jak byśmy mieli gotówkę w domu. Płatności kartą w sklepie możemy dokonać w każdej miejscowości w kraju. Poza tym pieniądze są bezpieczniejsze na koncie w banku niż w domu klienta.
Większość banków dzisiaj ma oferty dla seniorów. Jeszcze parę lat temu, kiedy ZUS rozpoczynał akcję informacyjną wspólnie z wybranymi bankami – skierowaną do klientów pobierających emerytury i renty – nie funkcjonowały usługi darmowych rachunków dla seniorów. Po kilku naszych umowach z bankami, po rozpoczęciu akcji edukacyjno-informacyjnej śmiem twierdzić, że większość banków ma taką ofertę dla seniorów – ofertę rachunków bez opłat za ich prowadzenie, czy też za podejmowanie pieniędzy z bankomatu.
Nie ukrywamy, że korzyść jest także dla sektora państwowego. Obsługa świadczeń przekazywanych drogą tradycyjną – pocztową to koszt ponad 200 mln złotych rocznie. Natomiast przelewanie rent i emerytur na rachunki bankowe odbywa się dziś za darmo.
Inaczej mówiąc 200 mln złotych mniej państwo mogłoby dopłacać do ZUS, bo ZUS rocznie nie płaciłby 200 mln złotych poczcie za dostarczanie rent i emerytur.
Tak. Jeżeli przyjęlibyśmy, że funkcjonujemy w rzeczywistości idealnej, w której wszyscy klienci mają rachunki bankowe, nie będzie wydatków na usługi pocztowe.