Oszukać koło fortuny
Giełdowe inwestycje pozwalają zarobić najwięcej. Oczywiście jeśli damy sobie na to odpowiednio dużo czasu i będziemy inwestować regularnie. Ekspert BGŻOptima zdradza najlepszy sposób, aby poradzić sobie ze wzlotami i upadkami, które czekają nas na parkiecie.
Inwestycje w akcje w długim terminie czasu pozwalają zarobić najwięcej – to zdanie jak mantrę powtarzają specjaliści od inwestowania. I oczywiście mają rację, ale trzeba pamiętać o przestrzeganiu zasad, które zwiększą nasze szanse na udaną inwestycję.
Z pewnością kluczowe znaczenie ma odpowiedni dobór spółek. Czasami jednak nawet właściwa selekcja nie wystarczy. Istotna jest bowiem panująca koniunktura i trend na giełdzie.
Aby ograniczyć ryzyko wyboru nieodpowiedniego momentu na rozpoczęcie inwestycji, warto rozważyć regularne przeznaczanie pieniędzy, czy to na zakup akcji, czy jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych. Dlaczego to takie ważne? Odpowiedź widać jak na dłoni, jeśli spojrzy się na jakikolwiek giełdowy wykres.
Powyższy wykres pokazuje, co się działo z indeksem dwudziestu największych spółek warszawskiego parkietu w ciągu ostatniego roku. WIG 20 przeżywał wzloty i upadki, które odbijały się na wynikach inwestycji. Wyobraźmy sobie gracza, który całość swoich oszczędności chciał jednorazowo umieścić na parkiecie. Jeśli miał dużo szczęścia, to zrobił to w maju, kiedy akcje były wyjątkowo tanie, jeśli jednak zainwestował całą kwotę pod koniec 2012 roku, to nie był to najlepszy moment, bo „kupił na górce”.
– Regularne wpłaty pozwalają uniknąć ryzyka, że trafi się na najmniej odpowiedni moment. Dlatego też ta strategia nosi również nazwę uśredniania. Wpłacając pieniądze w regularnych odstępach czasu kupujemy akcje czy jednostki funduszy po różnych cenach i w różnych momentach giełdowej koniunktury. Tym sposobem ograniczamy ryzyko i zwiększamy szansę na osiągnięcie zysku – wyjaśnia Tomasz Gomółka, ekspert Banku BGŻOptima.
Porównaliśmy średnioroczny zysk dla regularnego inwestora i inwestora jednorazowego w fundusze akcyjne dostępne w BGŻOptima (portfel złożony po 50% z funduszy Aviva Investors Polskich Akcji i UniKorona Akcje). Analizę przeprowadziliśmy na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Regularny inwestor wpłacał tę samą kwotę na początku każdego miesiąca, zaś jednorazowy całość na początku roku. Zakupione jednostki obaj sprzedali na początku 2013 roku.
Źródło: analiza własna, Bank BGŻOptima
Jak widać na wykresie regularne kupowanie jednostek pozwalało zawsze osiągnąć zysk. Wyniki oparte na uśrednianiu są dużo stabilniejsze i nie podlegają takim wahaniom jak inwestycje jednorazowe. Jeśli spojrzymy na średnioroczną stopę zwrotu z 10 lat, to była ona wyższa niż dla wpłat regularnych. To jednak cykliczne wpłaty pozwalały uniknąć średniorocznej ujemnej stopy zwrotu. Jak jednak widzimy na wykresie, stopa zwrotu z inwestycji jednorazowej mocno się waha i przy ujemnych wynikach może zniechęcać do dalszego kontynuowania inwestycji i zakończenia jej ze stratą. Inwestowanie regularne daje większy spokój i może nie najwyższy ale bardziej stabilny zysk.
Dodatkowo powyższe wyliczenia nie uwzględniają możliwego przychodu z tytułu odsetek z niezainwestowanych środków w przypadku regularnego inwestowania. – Gdyby klient dysponował większą kwotą, ale w celu zmniejszenia ryzyka postanowiłby ją podzielić na mniejsze, regularne wpłaty, to przez część roku, resztę środków mógłby trzymać na koncie oszczędnościowym i zarabiać dodatkowe odsetki bez tracenia stałego dostępu do pieniędzy. W takiej sytuacji korzyść z regularnego oszczędzania byłaby jeszcze większa – mówi Tomasz Gomółka z BGŻOptima.
Regularne inwestowanie oznacza więc niższe ryzyko i pewniejszy zysk. Taki model inwestowania jest dużo prostszy, bo nie trzeba się martwić o to kiedy najlepiej wpłacić swoje oszczędności do funduszu, czy kupić za nie akcje. Wystarczy wpłacać pieniądze tego samego dnia każdego miesiąca – przekonuje Tomasz Gomółka z BGŻOptima. – Jak wiemy fortuna kołem się toczy, co dotyczy również inwestycji w akcje. Wraz z giełdową fortuną można przeżywać wzloty i upadki. Jest jednak taka część koła, która tym wahaniom nie podlega. To znajdująca się w centrum piasta. Regularne inwestowanie to najlepszy sposób, żeby znaleźć się w środku tego koła, gdzie po prostu stabilnie podróżujemy w kierunku zysku – podsumowuje Tomasz Gomółka.
Źródło: BGŻOptima