Opinie zawieszone w sieci: marzec 2014

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
ZMOWA WIELKICH BANKÓW W pierwszych dniach grudnia 2013 r. komisarz UE ds. konkurencji Joaquín Almunia ogłosił, że Komisja Europejska ukarała siedem dużych międzynarodowych banków i jedną niewielką firmę brokerską grzywnami o łącznej wysokości 1,71 mld euro za stworzenie karteli działających na rynku derywatów w sektorze finansowym. (...) Derywaty to jedno z podstawowych pojęć we współczesnych finansach. Obejmuje ono wiele różnorodnych kontraktów, których wartość związana jest z wynikami osiąganymi przez inne instytucje, kursami walut czy poziomami stóp procentowych. Wśród tych ostatnich duże znaczenie na świecie mają dwie stopy: LIBOR i EURIBOR. Obie określają cenę, za jaką banki są skłonne pożyczyć pieniądze innym bankom. Dzięki temu bank może ustalić, jakie powinno być np. oprocentowanie pożyczek, których udziela klientom - zarówno indywidualnym (których kredyty hipoteczne mogą być powiązane ze stopą LIBOR), jak i instytucjonalnym (firmom czy agendom rządowym).

(…) Jak ustalana jest wysokość tych stóp? W przypadku LIBOR procedura wygląda następująco: każdego dnia między godz. 10.45 a 11.00 czasu londyńskiego przedstawiciele kilkunastu dużych banków informują British Bankers’ Association i współpracującą z nią agencję Thomson Reuters (Agencja Reutera) o tym, na jaki procent gotowe są pożyczać pieniądze innym bankom. Następnie Reuters odrzuca wartości skrajne i na podstawie pozostałych ustala stopę LIBOR, która będzie obowiązywała danego dnia (przyjmuje ona różne wartości w zależności od waluty oraz terminu spłaty pożyczki), po czym dokładnie o 11.30 publikuje te informacje. W podobny sposób ustalana jest stopa EURIBOR, a także wiele innych na świecie. Jak wpłynąć na wysokość stóp procentowych, skoro decydują o niej niezależne organizacje, które opierają się na niepowiązanych ze sobą opiniach wielu banków?

Odpowiedź jest prosta: uzgodnić wcześniej, jaką opinię będą miały inne banki. Wystarczy, że w tym celu przedstawiciel jednego napisze do kolegi w drugim mejl mniej więcej takiej treści: Słuchaj, stary, potrzebuję przysługi. Czy możesz zasugerować Reuterowi, że LIBOR w skali roku w euro powinien być dzisiaj trochę niższy? Odwdzięczę się przy okazji. Kolega odpisze: Jasne, kiedy tylko chcesz, a następnie wywiąże się z obietnicy i zaproponuje taką stopę, jaką sugerował proszący. Aby mechanizm działał skutecznie, do porozumienia – kartelu – nie muszą należeć wszystkie banki zaangażowane w ustalanie wysokości danej stopy. Wystarczy, że zmówi się tylko kilka. Jeżeli podadzą zbliżone wartości, stopa raczej na pewno będzie zgodna z ich życzeniem. Oczywiście nie może ona zmieniać się zbyt gwałtownie, ponieważ wtedy ktoś mógłby zacząć uważnie się jej przyglądać i badać sprawę – co w końcu miało miejsce.

(…) Jedno z podstawowych pytań zadawanych w związku z dochodzeniem w sprawie manipulowania stopami LIBOR brzmi: czy kary nałożone na firmy są duże, czy małe? (…) Tylko Fannie Mae, najważniejsza – obok bliźniaczej Freddie Mac – instytucja amerykańska zajmująca się kredytami hipotecznymi, w pozwie przeciw dziewięciu wielkim bankom oceniła swoje straty wynikające z manipulacji stopą LIBOR na 800 mln dol. A to zaledwie ułamek wielkości strat, które mogą zaowocować dalszymi pozwami przeciwko bankom wchodzącym w skład kartelu.

Wirtualna Polska.pl
Jan Misiuna, dziennikarz

KNF – KOGO TĘPI, KOGO WSPIERA

KNF nie od dziś wczuwa się wręcz w troski i problemy dużych banków komercyjnych działających nad Wisłą, np. zezwalając im na wypłatę i transfer 100 proc. dywidendy, która w większości trafi za granicę. Mimo że w ostatnich latach nastąpił w bankach działających w Polsce wyraźny wzrost ryzyka płynności i niedopasowania terminów zapadalności aktywów i wymagalności pasywów. Tylko w 2013 r. banki na czysto zarobiły 15,4 mld zł, a od czasu wejścia Polski do UE już ponad 100 mld zł. Niezwykle szybko i stanowczo wystąpił polski nadzorca w obronie banków, które bez opamiętania i bez właściwej oceny ryzyka – udzielały kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich.

(…) Ten sam nadzorca finansowy zasadniczo spóźnił się jednak z wprowadzeniem zarówno Rekomendacji S, jak i T. Widocznie dopiero teraz w 2014 r. doszedł do pełnego przekonania, że kredyt należy brać w walucie, w której się zarabia i postanowił zaostrzyć Rekomendację S, praktycznie eliminując z rynku kredyty walutowe. (…) Obecny nadzór finansowy z niezwykłą determinacją i bez oglądania się na konsekwencje ściga dziś małych i polskich, pozwalając jednocześnie hulać ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI