Opinie zawieszone w sieci: marzec 2012
LIST PASTERSKI i COŚ WIĘCEJ
Obserwator finansowy.pl
Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego w rozmowie z Krzysztofem Bieniem:
- Cały polski sektor bankowy ma wypłacalność liczoną do kapitału Tier 1 powyżej 11,5 proc., przy oczekiwaniach ze strony Europejskiego Nadzoru Bankowego na poziomie 9 proc. Współczynnik adekwatności kapitałowej jest powyżej 13 proc. Banki polskie są wysoce skapitalizowane i są to dobre, twarde kapitały. Myślę, że po dokonaniu zalecanych przez KNF odpisów z zysku z 2011 r. będą mieć rezerwę na wzrost skali aktywności co najmniej o jedną trzecią.
– Do ekspansji potrzebny jest jednak nie tylko kapitał podstawowy, ale także finansowanie. I z tym jest chyba największy kłopot?
– Trzeba te kredyty mieć z czego udzielać. Przy drogim kapitale pozyskiwanym spoza kraju i martwym krajowym rynku międzybankowym banki muszą pozyskiwać środki finansowe głównie z depozytów krajowych. Tu z kolei możliwości wzrostu są ograniczone. Poziom depozytów jest ograniczony zamożnością społeczeństwa i przyrostami oszczędności. Banki mają poza tym duże niedopasowania płynnościowe – duże ekspozycje na rynku nieruchomości finansowane są z krótkich depozytów i tylko po części z linii kredytowych z międzynarodowego rynku międzybankowego oraz z holdingów bankowych, których są częścią. Tylko niespełna 5 proc. depozytów w systemie bankowym ma terminy dłuższe niż 1 rok, w innych systemach bankowych udział ten sięga 15-25 proc. 60 proc. finansowania z holdingów międzynarodowych ma charakter krótkoterminowy. Taka struktura finansowania jest niekorzystna. Dlatego mówimy, że fundamentem dalszego stabilnego rozwoju polskich banków i finansowania gospodarki jest szybkie stworzenie możliwości zaistnienia banków na rynku instrumentów dłużnych. W Polsce rynek ten przez 20 ostatnich lat nie powstał i ma znaczenie śladowe.
– (…) Można spodziewać się rekomendacji?
– Nie tylko. Możliwe jest też wydanie indywidualnych ocen i zaleceń. Ja wielokrotnie mówiłem, że w warunkach, jakie są obecnie będziemy się koncentrowali przede wszystkim na indywidualnym oddziaływaniu na banki. Nie wykluczamy też różnych podpowiedzi w postaci, jak to się mówi „listów pasterskich” KNF, określających nasz pogląd na wybrane problemy, albo też wydania mniej lub bardziej twardych przepisów określających zasady dobrych praktyk, czy też norm właściwego zachowania po to, żeby stworzyć warunki do normalnego funkcjonowania rynku bankowego oraz międzybankowego.
GIGANCI TRACĄ ODDECH
www.ekonomia24.pl
Prof. Jerzy Hausner – b. wicepremier i minister gospodarki, prof. Andrzej Sławiński – członek Rady Polityki Pieniężnej (we wspólnej publikacji):
Gdy Anglosasi mówią o słoniu w pokoju, to mają na myśli jakiś poważny problem, o którym mówi się mało albo wcale. Tym słoniem jest dzisiaj konieczność dokonania w europejskiej bankowości większych zmian niż te, które są planowane. Dlaczego w Stanach Zjednoczonych wciąż istnieją tysiące małych banków? Dlatego że w nieomal całej historii tego kraju jego kolejni prezydenci się bali, że jeśli dopuszczą do powstania zbyt dużych banków, to zaczną one za bardzo wpływać na gospodarkę i politykę. Wielki kryzys lat 1929-1932 sprawił, że drugą cechą amerykańskiej bankowości był do niedawna ustawowy podział na banki komercyjne zajmujące się zbieraniem depozytów i udzielaniem kredytów oraz banki inwestycyjne zajmujące się doradztwem i operacjami na rynkach finansowych.
Senatorowie Carter Glass i Henry Steagall słusznie uznali w 1933 r., że pieniądze złożone na depozytach bankowych nie powinny być wykorzystywane do ryzykownych operacji na rynkach finansowych.(…) W tym samym czasie w Europie rosły szybko w siłę konglomeraty finansowe określane jako banki uniwersalne. Wszystko zaś uzasadniano możliwością osiągania efektów skali, mimo że nie potwierdzały tego wyniki badań. Trudno zresztą się dziwić. Jakie mogą być efekty skali z połączenia wodociągów z siecią zakładów bukmacherskich? Dlaczego zatem tworzono banki zbyt duże, by można było pozwolić im upaść? Odpowiedź jest prosta. Bank zbyt duży, by upaść, może pożyczyć pieniądze taniej niż inne. Może podjąć większe ryzyko, a w każdym podręczniku można przeczytać, że w branży finansowej oczekiwana stopa zwrotu rośnie wraz z wielkością podejmowanego ryzyka. (…)
Nigdy wcześniej aktywa jednego lub kilku banków nie stanowiły tak dużego, jak obecnie, procentu dochodu narodowego, co odnosi się zwłaszcza do Europy. Aktywa Deutsche Banku stanowią 80 proc. niemieckiego PKB. Aktywa Dexii to 180 proc. PKB Belgii, a aktywa Fortisa stanowią 155 proc. PKB Holandii. We Francji aktywa trzech największych banków to ponad 230 proc. PKB. W Szwajcarii suma bilansowa dwóch największych ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI