Opinie: Homo – ale jaki?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.04.2012.foto.153.a.100xPonad 20 lat temu dosyć zaskakujące było upowszechnianie przez ks. prof. Józefa Tischnera pojęcia homo sovieticus rozumianego jako przeciwstawieństwo dla homo oeconomicus.

Marek Urbaniak

Profesor znany z niebanalnego języka i mało ortodoksyjnych poglądów na wszystko, wywołał całkiem spory szok tymi dywagacjami, a wręcz oskarżeniem sporej części Polaków, którzy z wielką ochotą chcieli widzieć się jako tych spragnionych wolności wszelkiej maści. A Ksiądz Profesor miał świadomość, że pod płaszczykiem pozoru nadal dla wielu aktualne jest hasło z Sierpnia 80 r.: „Socjalizm – tak, wypaczenia – nie”.

Od tej pory minęło wiele różnych mód politycznych i leksykalnych. I paradoksalnie właśnie jesteśmy świadkami coraz mocniej brzmiącej prognozy o konieczności odchodzenia od… homo oeconomicus. Dla porządku warto tylko przypomnieć, że na przykład prof. Grzegorz Kołodko w swojej summie poglądów na wszystko, co związane z ekonomią („Wędrujący świat”), o dziwo w ogóle nie zwraca uwagi na ten paradygmat człowieka oświeceniowego w wymiarze ekonomicznym. Prof. Kołodko analizuje natomiast pierwsze ślady homo erectusa sprzed 1,4 miliona lat, by od razu się skupić na homo sapiens (250-300 tys. lat). A wydaje się, że w żadnej analizie naszych aktualnych niedomagań nie można pominąć tego wyjątkowego okresu końca XVII w. i następnych kilkudziesięciu lat. Wtedy bowiem współczesny człowiek został modelowo zaprogramowany przez Johna Stuarta Milla, który obwieścił panowanie homo oeconomicus, czyli człowieka racjonalnego. I jest to wzorzec mało sentymentalny, który dąży do maksymalizacji osiąganych wyników, a swoje wybory podporządkowuje jedynie kryteriom ekonomicznym. A wszystko to odbywało się oczywiście w ramach jak najbardziej etycznego uzasadnienia: „Nauka, która przyjmuje jako podstawę moralności użyteczność, czyli zasadę największego szczęścia, ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI