Opinie. Felieton: Auto na węgiel
Krzysztof Mika
Suweren, i nie tylko, słucha tych dyrdymał i niestety wierzy, a premier Mateusz Morawiecki rozkręca się z przemówienia na przemówienie – teraz już słyszymy o tym, że Polska stanie się Doliną Krzemową Europy. Wróćmy jednak do elektrycznych samochodów. No fajne są, jeżdżą szybko i nie mają rur wydechowych – tak to przynajmniej wygląda na ulicy. Czy rzeczywiście nie mają? Przecież na prąd jeżdżą, czyż nie? A skoro tak, to ktoś gdzieś ten prąd musi wytworzyć. Gdzie? W elektrowni oczywiście. W jej blokach spalamy węgiel kamienny i brunatny, końcem tego procesu z jednej strony jest prąd, ale z drugiej komin, przez który do atmosfery suną miliony ton CO2 i pyłów.
Powiedzmy jasno: samochód elektryczny ma rurę wydechową w elektrowni. Mówiąc bardziej dosadnie, to nie jest auto na prąd, tylko na węgiel… szczególnie w Polsce. To czemu Europa dostała fijoła na punkcie tych pojazdów? Bo tam średnio, podkreślam średnio, ponad 30% energii pochodzi ze źródeł odnawialnych, a ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI