Opinie: Czy nowe technologie wyeliminują depozyty

Ignacy Morawski

Warto jednak zwrócić uwagę też na inne, rzadziej poruszane w mediach możliwości takich nowych technologii. Na przykład, im szybsze będą stawały się transakcje, tym mniejsza będzie potrzeba używania pieniądza do rozliczania transakcji, co może ograniczyć popyt na krótkoterminowe rachunki i zmienić kształt bankowych bilansów oraz sposób funkcjonowania całego systemu.

{module BanerB1}

Blockchain to, w uproszczeniu, forma rozproszonej księgi rachunkowej, prowadzonej automatycznie przez wielu członków systemu, w ramach którego odbywają się transakcje. Duże banki na świecie inwestują pokaźne sumy w rozwój tej technologii, ponieważ może ona całkowicie wyeliminować potrzebę rozliczania transakcji. Przelewy mogą odbywać się znacznie szybciej, bez konieczności zatrudniania armii pracowników back office. Różne szacunki pokazują, że globalne oszczędności z tego tytułu mogą sięgnąć ok. 50 mld dolarów rocznie. Na marginesie można dodać, że widać w tym pewne ryzyko dla Polski, ponieważ u nas banki lokują często centra usług wspólnych, zajmujące się m.in. funkcjami rozliczeniowymi.

Jednak 50 mld dolarów to nie jest kwota, którą można uznać za rewolucyjną – to niecałe 0,1% globalnego PKB. Warto zwrócić uwagę na inny aspekt nowej technologii, który teoretycznie może przynieść znacznie większe oszczędności, choć będzie dużo trudniejszy do wprowadzenia w życie. Chodzi o wyeliminowanie części zapotrzebowania na pieniądzbankowy lub – ewentualnie – przeniesienie funkcji kreowania tego pieniądza do banku centralnego. To może potencjalnie doprowadzić do znaczącego zwiększenia stabilności systemu bankowego, ponieważ jednym z głównych źródeł jego wrażliwości na wstrząsy ekonomiczne jest ryzyko tzw. runu (kiedy wszyscy chcą jednocześnie wyjąć depozyty). Bardziej stabilny ...