Opinie – Co by było gdyby…

Marek Rogalski

Na dzień przed październikowym posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej, dziennik „New York Times” wypuścił artykuł, w którym, powołując się na własnych informatorów, twierdził, iż obecny prezes FED nie planuje startować na trzecią kadencję, która rozpoczęłaby się zimą 2014 r. Teoretycznie należałoby to potraktować jako zwykłą plotkę, gdyby nie fakt, iż chodzi tu o nazbyt kluczową dla rynków osobę. Niektórzy pamiętają zapewne plotki o stanie zdrowia Alana Greenspana, jakie kilka razy pojawiły się, kiedy był on szefem FED. Za każdym razem wyraźnie wpływało to na rynkowe emocje. Teraz może być podobnie, zwłaszcza że Ben Bernanke nie ma tak naprawdę możliwości odniesienia się do tych plotek – im bardziej będzie im zaprzeczał, tym bardziej będzie skłaniał rynek do stawiania nowych domysłów.

Dlaczego? Bo to z jego osobą kojarzona jest cała polityka luzowania ilościowego, którą Rezerwa Federalna (z dość krótkimi przerwami) firmuje od 2009 r. I to niezależnie od faktu, iż FED podobnie jak inne banki centralne podejmuje swoje decyzje w drodze większościowego głosowania. Dodatkowo spekulacje będzie nasilać fakt, iż ...