Okiem Temidy: Finansowy galimatias po polsku
Trwające od 14 miesięcy śledztwo w sprawie afery freeFUND nie doprowadziło na razie do żadnych rozstrzygnięć, choć nie jest wykluczone, że zamieszane w nią spółki złamały prawo. Z drugiej strony inwestorzy, którzy robili interesy z Wrocławskim Domem Maklerskim i czują się przez niego oszukani, nie zdecydowali się go pozwać do sądu.
Maciej Kusznierewicz
Elektroniczna platforma transakcyjna freeFUND została założona w lutym 2007 r. przez Wrocławski Dom Maklerski, który po dziewięciu miesiącach przeniósł ją do nowo utworzonej spółki Centrum Funduszy Inwestycyjnych freeFUND – jednej z kilkunastu zależnych od WDM SA (obok np. funduszu Privilege Capital Management) – i dokapitalizował sumą 500 tys. zł. W grudniu 2007 r. 33,85 proc. udziałów w CFI freeFUND sp. z o.o. objęła w ramach oferty prywatnej (pre-IPO) grupa osiemnastu inwestorów, których do inwestycji pozyskał Wrocławski Dom Maklerski. Wartość transakcji wyniosła 5,1 mln zł. Pieniądze miały zostać przeznaczone na dokończenie prac nad platformą, której start zapowiadano na I kw. 2008 r. Parę miesięcy później – wbrew wcześniejszym zapowiedziom o zamiarze rozwoju projektu i jego dofinansowaniu – WDM SA sprzedało resztę udziałów (66,15 proc.) powiązanej ze sobą (przez fundusz Privilege Capital Management) spółce Doradcy24 z branży pośrednictwa finansowego. Według gazety „Parkiet” cena transakcyjna tych walorów wyniosła… 89,1 tys. zł.
Ambitne plany
FreeFUND zostało pomyślane jako narzędzie umożliwiające zakup produktów finansowych przez internet. Początkowo platforma była dedykowana jednostkom funduszy inwestycyjnych, ale wraz z nastaniem kryzysu w drugiej połowie 2007 r. i wybuchu paniki wśród klientów TFI (ich warte 145 mld zł aktywa spadły o połowę) zdecydowano, że freeFUND poszerzy ofertę (m.in. o lokaty strukturyzowane). Szefowie CFI freeFUND stawiali sobie ambitny cel wejścia do pierwszej trójki internetowych dystrybutorów instrumentów finansowych, zgromadzenie portfela wartego 1,5 mld zł, uzyskanie pozycji lidera w internetowej dystrybucji lokat strukturyzowanych oraz osiągnięcie 1,5 mln zysku już w drugim roku działalności i kilkunastomilionowego w przyszłości.
Nieoczekiwana zmiana planów
Spółka planowała wejść na rynek alternatywny New Connect w kwietniu 2009 r. i dzięki temu zdobyć pieniądze na rozbudowę infrastruktury informatycznej (chodziło o zwiększenie przepustowości), części informacyjnej (strona miała się stać źródłem wiedzy o inwestowaniu) i analitycznej projektu oraz dodanie kolejnych funkcji i promocję w internecie. Jednak 5 maja 2009 r. Doradcy24 sprzedali swoje udziały w CFI freeFUND prywatnemu inwestorowi zainteresowanemu rozwojem spółki. Wkrótce platforma zniknęła z internetu, a domenę przejęła warszawska firma, która utrzymywała ją na brytyjskim serwerze. Za ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI