Odwrót od rynków wschodzących
W dalszym ciągu czynnikiem powodującym odwrót od rynków wschodzących jest próba przyłączenia Krymu do Federacji Rosyjskiej. Można śmiało założyć że do rozstrzygnięcia referendum (16 marca) emerging markets a zatem i złoty pozostaną pod presja i będą traciły na wartości. Wczoraj znacznie straciły polskie obligacje notując wzrost rentowności o 1% do poziomu 4,28%. Odbija się to oczywiście na notowaniach złotego, który wyrównał dzisiaj rano lokalny szczyt z 3 marca na poziomie 4,2270.
Krymski parlament zdecydował wczoraj, że jeśli mieszkańcy półwyspu w referendum opowiedzą się za przyłączeniem Autonomii do Rosji to parlament Krymu ogłosi deklaracje. Za wzór brana jest niepodległościowa deklaracja Kosowa oraz wyrok Trybunału w Hadze w sprawie Kosowa mówiąca, że jednostronne proklamowanie niepodległości przez część państwa nie stanowi naruszenia prawa międzynarodowego. MSZ Rosji zapewniło, że Federacja Rosyjska w pełnej mierze uszanuje rezultat woli narodów Krymu. Z kolei parlament Ukrainy zażądał od Rady Najwyższej Autonomii anulowania niedzielnego referendum. uznając, że referendum w obecnym kształcie jest sprzeczne z konstytucją Ukrainy. Jeszcze we wtorek Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że wyniki referendum nie zostaną uznane ani przez Ukrainę ani społeczność międzynarodową.
Wczorajsza sesja na rynku walutowym upłynęła bez żadnych istotnych publikacji makroekonomicznych, rano poznaliśmy dane z Niemiec za styczeń (eksport 2,2%, import 4,1%) a także produkcję przemysłową z Wielkiej Brytanii za styczeń (2,9% r/r). Dzisiaj kalendarz jest nieco bogatszy. Poznamy miesięczny raport Banku Japonii, odczyt inflacji konsumenckiej z Hiszpanii, produkcje przemysłową ze strefy euro, bilans handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii. Z dużym prawdopodobieństwem można jednak założyć że większość dzisiejszych publikacji umknie uwadze rynku skoncentrowanego na Ukrainie.
EURPLN: Całą sesję złoty tracił, w pierwszej części sesji notowania oscylowały w rejonach 4,21, druga część sesji przyniosła nowe szczyty na poziomie 4,22. Zakres zmienności nie był duży aczkolwiek kierunek na najbliższe dni został wyznaczony, bodźcem do głębszej korekty może być uspokojenie nastrojów u wschodnich sąsiadów.
EURUSD: Brak publikacji w kalendarzu przyniósł zmienność rzędu 40 punktów, bez presji na dalsze umacnianie euro, co w naszej ocenie jest nieuzasadnione i uważamy walutę euro za mocno przewartościowaną, dlatego nasza wizja na najbliższe sesję to powrót poniżej 1,3750.
Dom Maklerski AFS