Od nas zależy wykorzystanie europejskiej szansy
Rozmowa z Janek Kozłowskim, Posłem do Parlamentu Europejskiego
Maciej Małek: Pierwsza i najważniejsza informacja to ta, że Parlament przyjął budżet czyli wiemy na co możemy liczyć w nowej perspektywie finansowej. To szansa, a jednocześnie wielkie wyzwanie dla samorządów. O czym musimy pamiętać?
Jan Kozłowski: Musimy pamiętać przede wszystkim o tym, żeby efekty były bardzo konkretne – wręcz mierzalne, czy policzalne. Wszystkie programy, projekty muszą być zorientowane na rezultaty. Jednym z kryteriów jest np. powstawanie nowych miejsc pracy, czy osiąganie dla firm poziomu konkurencyjności w stosunku do innych. Główne priorytety to rozwój i likwidacja bezrobocia. W związku z tym wyzwania są olbrzymie, pieniądze też – jako jedyny kraj mamy więcej w nowej perspektywie finansowej niż obecnie. Zatem duże pieniądze, a jeszcze większe wyzwania.
MM: Na ile jesteśmy przygotowaniu aby ten trudniejszy pieniądz skutecznie pozyskać?
JK: Jesteśmy w dobrej sytuacji gdyż mamy doświadczenie z tej perspektywy finansowej. Mamy ciągłość jeśli chodzi o Ministerstwo, które zarządza tymi środkami – mamy na myśli Ministerstwo Rozwoju Regionalnego teraz powiększone o Infrastrukturę. Także samorządowcy mają doświadczenie, więc z tego punktu widzenia sytuacja jest korzystniejsza. Natomiast chcemy także wprowadzić nowe zasady – może są one bardziej uciążliwe bowiem dotyczą zasady partnerstwa – powołuję się tutaj na Europejski Kodeks Partnerstwa.
MM: To jest właśnie nowa jakość – jak rozumiem?
JK: To jest nowa jakość. To może nie jest ekscytujące, ponieważ zwykle się ekscytujemy liczbami. Natomiast jest to pewna procedura, uporządkowanie i zwrócenie uwagi, że nie jest tak, iż kilku ekspertów siądzie, wymyśli strategię rozwoju, projekty. Chodzi o to, aby to uspołecznić. Widzimy teraz jak wielki oddźwięk mają budżety miejskie obywatelskie gdy mieszkańcy chcą się włączać i wskazywać co ich zdaniem powinno być realizowane. Oczywiście to jest jeszcze mała skala, ale przez analogię do budżetów partycypacyjnych obywatelskich miejskich chcemy, aby podobnie było na poziomie województwa, aby projekty, programy były proponowane nie tylko przez samorządowców – administracje wszelkiego szczebla, ale również przez partnerów – organizacje pozarządowe, przedsiębiorców, akademików.
MM: Czyli większe uspołecznienie i nowa jakość jeśli chodzi o swoisty dialog społeczny?
JK: Tak. Dotychczas było tak, że fachowcy, eksperci przygotowywali pierwszą wersję.
MM: I oni decydowali o tym, co jest dla nas najważniejsze.
JK: Potem były konsultacje ale często były one formalne, aby odfajkować, że konsultacje były. Taki był wymóg. Teraz narzucone przez Komisję Europejską kryteria skutkują zasadą czystej karty czyli zaczynamy właściwie od zera. W związku z tym mamy świeże spojrzenie ze wszystkich stron i dopiero potem dopraszamy ekspertów. To jest proces dłuższy, bardziej żmudny, ale powinien przynieść wyniki znacznie lepsze, bowiem powinny powstawać większe projekty.
MM: W tym kontekście samorządy różnych szczebli powinny nie tylko konkurować, ale w wielu obszarach współdziałać. Ta świadomość jest już powszechna.
JK: Właśnie nie jest powszechna, ale mamy nadzieję, że taką będzie – między innymi taki jest cel tego seminarium. Nie jest to specjalnie podniecająca metoda. Jest uciążliwa, żmudna, ale na pewno da większe efekty niż obecnie.
MM: Czyli trudniejszy pieniądz, ale szansa na nową jakość?
JK: Trudniejszy pieniądz i trudniejsze jego wydatkowanie.
MM: Dziękuję bardzo.
Wolisz oglądać i słuchać zamiast czytać? Kliknij tutaj.