Obostrzenia w Polsce: aż 84 proc. hoteli deklaruje problemy z utrzymaniem płynności
Taka sama liczba ankietowanych hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec 2022 roku.
97 proc. hoteli prognozuje powrót do poziomu przychodów z lat 2018-19 nie wcześniej niż w roku 2022.
Czytaj także: Hotelarze opracowali procedury, które mają chronić ich klientów i pracowników przed zakażeniem COVID-19 >>>
Izba podaje, że grudzień był kolejnym miesiącem pogorszenia i tak już fatalnych wskaźników operacyjnych hoteli.
Przede wszystkim liczba zamkniętych hoteli wzrosła do 20 proc.
„Wśród otwartych obiektów 84 proc. odnotowało średnią frekwencję poniżej 20 proc., z czego aż 62 proc. poniżej 10 proc. Frekwencję powyżej 30 proc. zadeklarował zaledwie co dwudziesty hotel. Podobnie jak w poprzednich miesiącach nie ma różnicy we wskaźnikach obłożenia pomiędzy hotelami położonymi w miastach i poza nimi. Oznacza to, że hotele pobytowe zanotowały równie złe wyniki co obiekty miejskie” – napisano.
Czytaj także: Protestujący hotelarze i restauratorzy wierzą w wolne i niezawisłe sądy >>>
79 proc. hoteli odnotowało niższe ceny rdr
Wskaźnik średniej ceny pozostał na tak samo niskim poziomie jak w listopadzie. 79 proc. hoteli odnotowało niższe ceny niż w grudniu 2019 roku, przy czym dla 63 proc. spadki były większe niż o 10 proc. Jednocześnie 18 proc. hoteli utrzymało średnie ceny zbliżone do roku poprzedniego.
W ankiecie IGHP przeprowadzonej online od 11 do 14 stycznia 2021 roku wzięło udział 396 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. 67 proc. spośród nich położonych jest w miastach. 24 proc. to obiekty sieciowe.