Nowe technologie przyszłością sektora bankowego. Co wkrótce ułatwi nam życie?
Chcemy spersonalizowanych usług
Banki nie mogą funkcjonować bez klientów, dlatego prześcigają się w dostarczaniu usług coraz prostszych i wyposażonych w większą liczbę użytecznych narzędzi. Wystarczy rzucić okiem na reklamy telewizyjne firm z sektora bankowego – w wielu z nich najwięcej czasu antenowego, prócz atrakcyjnych warunków spłaty kredytu, zajmują właśnie udogodnienia w dostępie do usług, oparte na nowych technologiach. Ten marketingowy trend nie wziął się znikąd – według ekspertów firmy doradczej i audytorskiej Ernst & Young, aż 70 proc. osób jest skłonnych udostępnić bankom dodatkowe informacje w celu otrzymania spersonalizowanych usług.
Polska jednym z liderów
Szybkość wdrażania i przyswajania nowych technologii przez użytkowników zależy od stopnia zaawansowania usług bankowych w danym państwie. O ile w Stanach Zjednoczonych – kraju o wysokim stopniu zaawansowania technologicznego – dużą popularnością wciąż cieszą się czeki, o tyle Polska jest jednym z liderów, jeśli chodzi o płatności zbliżeniowe. Według danych Mastercard, Polacy płacą w ten sposób 20 razy częściej niż Niemcy. Warto podkreślić, że Polska należy do europejskiej czołówki, jeśli chodzi o zastosowanie w sektorze finansowym najnowocześniejszych technologii. Już w 2000 r. powstał pierwszy mobilny bank, gdzie konta obsługiwane były wyłącznie przez internet i telefon, a obecnie niemal każdy gracz na rynku oferuje klientom aplikację mobilną, karty zbliżeniowe oraz płatności za pomocą smartfona. Dane NBP mówią, że z końcem 2017 r. 80% wszystkich kart płatniczych, z których korzystają Polacy, wyposażonych było w funkcję zbliżeniową, a 95% terminali akceptowało transakcje w tej technologii. Doskonałym przykładem w promowaniu takich rozwiązań jest chociażby Fundacja Polska Bezgotówkowa (powołana przez Związek Banków Polskich), zmierzająca do jeszcze większego upowszechnienia terminali płatniczych i rozwiązań dla MSP, jak mobilne czytniki kart płatniczych łączące się ze smartfonem sprzedawcy.
Sztuczna inteligencja
O efektywnym korzystaniu z dobrodziejstw sztucznej inteligencji (A.I.) w wielu gałęziach gospodarki dyskutuje się od lat. Każda instytucja finansowa w pewnym momencie styka się z nadmiarem danych
i problemem ich przetworzenia oraz wyselekcjonowania tych najbardziej przydatnych informacji. Dzięki technologii machine learning (uczenie maszynowe) praca z danymi nawet z nieustrukturyzowanych źródeł przebiega szybko i sprawnie. Opracowane w ten sposób informacje można potem wykorzystać np. w procesie personalizowania obsługi klientów. A.I. potrafi owe dane analizować i adaptować, przeobrażając je w informacje dla banków. Ta funkcja może być oczywiście wykorzystana w celu konkurowania z innymi podmiotami na rynku.
Ciekawszym z perspektywy klienta rozwiązaniem są jednak chatboty. Można je wykorzystywać do logowania, obsługi rachunku, realizacji przelewów lub dialogu z klientem. W przyszłości boty mogą wspierać pracę np. konsultantów call center, choć według różnych badań wiele osób nie życzy sobie, by dzwonił do nich robot. Z raportu opublikowanego przez Digital Banking wynika, że blisko 35 proc. firm z sektora finansowego wdrożyło już co najmniej jedno rozwiązanie z zakresu uczenia maszynowego, a 23 proc. badanych z segmentu sztucznej inteligencji.
„Zastosowanie technik sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego pozwala nie tylko odciążyć pracowników i skierować ich uwagę na złożone problemy klientów, ale również włączyć do cyfrowego świat osoby dotychczas wykluczone. Przykładowo, chatboty i rozpoznawanie mowy otwierają systemy informatyczne na interakcje z osobami niewidomymi” – komentuje Andrzej Pacek, Head
of Technology & Data z National Westminster Bank.
Biometria
W 2018 r. Mastercard poinformował, że na Wyspach Brytyjskich zdecydowanie zamierza postawić
na biometrię. Rozpoznawanie klienta po unikatowych cechach jego organizmu coraz częściej stosowane jest na świecie w różnych dziedzinach biznesu, szczególnie w marketingu. Dla klientów banków zastosowanie biometrii powinno oznaczać zwiększenie bezpieczeństwa: na przykład w miejscach, w których płaci się zbliżeniowo, będzie można autoryzować transakcje odciskiem palca albo za pomocą rysów twarzy. Kraje skandynawskie idą jeszcze dalej. W Szwecji wprowadzono możliwość zapłaty przez dotknięcie dłonią specjalnego czytnika dołączonego do kasy fiskalnej.
Jeśli podobne pomysły sprawdzą się na dłuższą metę, można przewidywać, że ich wprowadzenie na szeroką skalę w naszym kraju będzie tylko kwestią czasu.
„Wdrożenia biometrii to przykład ilustrujący, jak ewoluuje także podejście do zagadnień bezpieczeństwa. Weryfikacja naszej tożsamości czy poziomu uprawnień powinna odbywać się w sposób niemal niezauważalny. Aby to osiągnąć, bezpieczeństwo i technologia muszą współpracować od etapu pomysłu aż po finalne wdrożenie, co pozwoli połączyć wygodę dla użytkownika z odpowiednią ochroną jego danych czy środków finansowych” – dodaje Marcin Świdziński, Head of Security Poland z National Westminster Bank.
Łańcuch bloków
Blockchain (najpowszechniejszy typ technologii DLT – distributed ledger technology), to zdecentralizowana baza danych, oparta na sieci peer-to-peer, przeznaczona do prowadzenia ksiąg transakcji w postaci cyfrowej. W świecie finansów technologia wykorzystywana jest głównie do przelewów kryptowalutowych. Narzędzie to pozwala na realizację przelewów pieniężnych (także międzynarodowych) bez żadnych pośredników, co w znacznym stopniu ogranicza koszty i przyśpiesza czas transakcji. W Europie i na świecie wiele banków deklaruje, że z dużym zainteresowaniem przygląda się blockchainowi. W Polsce wdrożył ją już bank PKO BP, a w nieodległej przyszłości z dobrodziejstw „łańcucha bloków” z pewnością będą korzystać wszyscy klienci tradycyjnych banków.
Lepsze jutro?
Już dziś efektem współczesnych technologii w sektorze finansowym, czyli w głównej mierze bankowości mobilnej oraz płatności zbliżeniowych smartfonem, jest szybkość i wygoda operacji finansowych. Jak zmieni się nasz stosunek do pieniądza i relacja z bankiem, gdy wyżej wymienione narzędzia wejdą w życie na masową skalę? KPMG w jednej ze swoich analiz przewiduje, że do 2030 r. nastanie czas “niewidzialnej bankowości” – i każdy z indywidualnych klientów, w zależności od stopnia optymizmu względem nowych technologii, będzie ją inaczej interpretować.
Źródło: RBS