Nord Stream 2: niemieccy ekolodzy złożyli pozew o anulowanie zgody na użytkowanie gazociągu

Nord Stream 2: niemieccy ekolodzy złożyli pozew o anulowanie zgody na użytkowanie gazociągu
Fot. stock.adobe.com/AndriiKoval
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Organizacja ekologiczna Niemiecka Pomoc Środowiskowa (DUH) poinformowała w środę o złożeniu w sądzie w Greifswaldzie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim pozwu z żądaniem anulowania zgody na użytkowanie gazociągu Nord Stream 2 z powodu emisji, powodującego globalne ocieplenie, metanu.
Niemiecka Pomoc Środowiskowa (#DUH) złożyła pozew z żądaniem anulowania zgody na użytkowanie gazociągu #NordStream2 z powodu emisji, powodującego globalne ocieplenie, metanu

„W swym pozwie DUH domaga się, by właściwy w tej sprawie urząd górniczy w Stralsundzie wziął pod uwagę nowe ustalenia naukowe dotyczące niekontrolowanych emisji metanu i zbadał jego wycieki w trakcie wydobywania, transportu i przeróbki gazu ziemnego” – głosi oświadczenie DUH.

Pozew zaskarżający decyzję urzędu górniczego

Rzecznik sądu w Greifswaldzie potwierdził wpłynięcie pozwu zaskarżającego decyzję urzędu górniczego. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Czytaj także: Nord Stream 2: wniosek o derogację dla gazociągu odrzucony przez niemieckiego regulatora >>>

Powołując się na wyniki najnowszych badań DUH twierdzi, że emisje metanu przy pozyskiwaniu gazu ziemnego są wyraźnie większe niż dotąd zakładano. Ponieważ urząd górniczy nie chciał dokonać uwzględniającego tę okoliczność sprawdzenia zezwolenia, ekolodzy zwrócili się do sądu.

Nowe metody mierzenia wycieków metanu

„Jesteśmy pewni, że w świetle dostępnych obecnie ustaleń naukowych zgoda na Nord Stream 2 nie zostałaby udzielona. Należy teraz obowiązkowo uwzględnić nowe metody mierzenia wycieków metanu, gdyż potwierdzają one potężny wpływ gazociągu na nasz klimat” – zaznaczył odpowiedzialny w DUH za kwestie energii i ochrony klimatu Constantin Zerger.

Czytaj także: Nord Stream 2: UOKiK nałożył prawie 213 mln zł kary na Gazprom >>>

Gazociąg Nord Stream 2 z Rosji po dnie Bałtyku do Niemiec jest już gotowy w 94 procentach. Prace nad nim przerwano jednak w grudniu ubiegłego roku, gdy pod groźbą amerykańskich sankcji szwajcarska spółka Allseas wycofała się z udziału w tym przedsięwzięciu wraz ze swymi dwoma układającymi rury statkami. Ich zadanie mają teraz przejąć statki rosyjskie.

Źródło: PAP BIZNES