Silne odbicie w eksporcie; NBP: zmniejszenie deficytu w obrotach towarowych w maju dzięki wstrzymaniu dostaw gazu z Rosji

Do zmniejszenia się nierównowagi w obrotach towarowych przyczyniło się wstrzymanie dostaw gazu z Rosji, obniżenie cen importowanej ropy naftowej oraz silny wzrost eksportu do Ukrainy.

– napisał NBP.

Eksport w maju wzrósł o 26,4 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 19,2 proc., a import zwiększył się o 35,8 proc. wobec mediany prognoz wskazującej na wzrost o 34,4 proc.

Zmiana struktury dostaw paliw do Polski

NBP pisze, że wojna w Ukrainie bardzo silnie zmieniła strukturę dostaw paliw do Polski.

„W maju Rosja przestała być największym dostawcą paliw do Polski. Jej miejsce zajęły Niemcy, a na trzecim miejscu znalazły się Stany Zjednoczone. Brak dostaw rosyjskiego gazu częściowo zastąpił większy import tego surowca z Niemiec oraz najwyższa dotychczas liczba dostaw LNG do terminalu w Świnoujściu. Rosja jedynie w przypadku dostaw ropy naftowej pozostaje naszym najważniejszym dostawcą, jednak jej wartość w maju spadła w porównaniu z kwietniem 2022 r. w ślad za spadkiem cen” – napisano.

Czytaj także: Import ciągle wyższy niż eksport >>>

W maju średnia cena importowanej ropy obniżyła się do 344 złotych za baryłkę z 419 zł w kwietniu.

Silne zwiększenie eksportu do Ukrainy

NBP podaje, że duży pozytywny wpływ na eksport ogółem i saldo miało także silne zwiększenie eksportu do Ukrainy. W maju wartość eksportu do Ukrainy osiągnęła najwyższy poziom w historii: 3,9 mld zł co oznacza, że była ona ósmym najważniejszym odbiorcą towarów pochodzących z Polski.

Czytaj także: Zależność krajów Unii Europejskiej od importu gazu >>>

„Przyczynił się do tego m.in. wzrost eksportu paliw oraz używanych samochodów osobowych” – napisał NBP. 

ING: lepsze od oczekiwań dane o bilansie pozytywne dla PLN

Lepsze od oczekiwań dane o bilansie płatniczym w maju wynikają z zaskakująco silnego odbicia w polskim eksporcie, m. in. na Ukrainę i są pozytywne dla notowań złotego – wskazuje ekonomista ING Banku Śląskiego Leszek Kąsek.

„Dzisiejsze dane są pozytywne dla notowań złotego, gdyż deficyt w obrotach bieżących okazał się wyraźnie poniżej oczekiwań, widać silną ekspansję eksportu, co może dobrze rokować dla koniunktury. Kurs złotego pozostaje ostatnio pod wpływem czynników globalnych (umocnienie dolara) i oczekiwań na dalsze podwyżki stóp procentowych NBP” – napisał w komentarzu Kąsek.

Ekonomista ING wskazuje, że lepsze od oczekiwań dane o bilansie płatniczym w maju wynikają z zaskakująco silnego odbicia w polskim eksporcie.

„Wyniki handlu zagranicznego w maju 2022 r. podlegały istotnym zmianom strukturalnym w związku z rosyjską agresją na Ukrainę i wstrzymaniem dostaw rosyjskiego gazu do Polski. Wysoka roczna dynamika importu towarów, wyrażona w euro (35,8 proc. rdr) wciąż przewyższała dynamikę eksportu (26,7 proc.), ale różnica wyraźnie spadła z prawie 17 pkt proc. w kwietniu do niespełna 10 pkt proc. w maju. Wynikało to z zaskakująco silnego odbicia w polskim eksporcie, m.in. na Ukrainę” – napisał w komentarzu Kąsek.

Być może polskie firmy wykorzystują również szanse na zwiększenie sprzedaży zagranicznej w związku z napięciami w globalnych łańcuchach dostaw i poszukiwaniem kooperantów bliżej domu” – dodał.

ING prognozuje, że w najbliższych miesiącach deficyt w obrotach bieżących będzie się pogłębiał, aż do około 5 proc. PKB pod koniec roku.