Na co oszczędzają Polacy? Wyniki najnowszego raportu
Jak wynika z raportu „Finansowe zwyczaje Polaków”1, mimo dobrych chęci, tylko połowie badanych udaje się zgromadzić oszczędności. Na co najczęściej oszczędzamy? Czy naszym celem jest edukacja dzieci, wakacje, a może niezaplanowane, nagłe wydatki? Postanowiła to sprawdzić firma Lindorff SA.
Pozornie oszczędni Polacy?
Chociaż ankietowani twierdzą, że warto oszczędzać (82%), to jednak z badania zrealizowanego na zlecenie firmy Lindorff SA wynika, że znaczna część Polaków nie posiada żadnych oszczędności – takiej odpowiedzi udzielił aż co 3 ankietowany. Co więcej, 19% z nich odmówiło odpowiedzi na to pytanie lub wskazało odpowiedź „trudno powiedzieć”, co oznacza, że „nieoszczędzanie” może w rzeczywistości dotyczyć większej liczby osób. Niepokoi również fakt, że aż połowa badanych wydaje cały dochód na bieżąco, twierdząc, że nie stać ich na oszczędzanie, a 57% w planowaniu wydatków nie wybiega poza horyzont miesiąca.
Takie wyniki nie muszą być jednak związane tylko z brakiem umiejętności zarządzania budżetem domowym, ale także z brakiem wiedzy nt. możliwych sposobów oszczędzania, większość respondentów bowiem nie wie, jak dobrze zainwestować swoje oszczędności – blisko 70% deklaruje, że robiłoby to częściej, gdyby znało na to sposób.
Chociaż odpowiedzi ankietowanych nie napawają optymizmem, to jednak blisko połowie badanych udaje się zaoszczędzić pieniądze (49%). Na co zatem je odkładają?
Na co oszczędzamy?
Jak pokazują wyniki badania „Finansowe zwyczaje Polaków”, Polacy najczęściej oszczędzają „na czarną godzinę” – aż 46% ankietowanych wskazało właśnie tę odpowiedź. Za oszczędzone pieniądze badani finansują także wakacje (26%) oraz remont mieszkania czy domu (23%). Co dziesiąty ankietowany procent swoich dochodów przeznacza na edukację dzieci – częściej robią to kobiety. Niemal tyle samo osób oszczędza na samochód (11%) i na sprzęt elektroniczny (10%), natomiast na emeryturę odkłada tylko 7% badanych.
Czy sytuacja zmienia się wraz z wiekiem?
Oszczędzanie „na czarną godzinę” to numer jeden dla wszystkich grup wiekowych, biorących udział w badaniu. Odkładanie pieniędzy na wakacje (31%) oraz remont mieszkania (30%) to domena w szczególności osób w wieku 41-50 lat, a edukacja dzieci – respondentów z grupy 33-40 lat. Dla najmłodszej grupy wiekowej (25-32 lata) istotny jest zakup własnego lokum, więc 15% z nich oszczędza właśnie na ten cel. Co ciekawe, osoby z tej grupy częściej myślą perspektywicznie – 9% przeznacza procent dochodu na emeryturę.
Osoby ze starszej grupy wiekowej, mające ustabilizowaną sytuację materialną, posiadające stałą pracę, własny dom/mieszkanie i samochód, częściej niż osoby z młodszych grup wiekowych odkładają na przyjemności (takie jak wakacje) oraz na poprawę komfortu życia (np. remont lokum) Ankietowani z młodszych grup wiekowych są bardziej aktywni w kategorii „zakup /budowa domu/mieszkania” (15%).
Czy oszczędzania można się nauczyć?
Specjaliści twierdzą, że tylko część osób deklarujących „nie stać mnie na oszczędzanie” rzeczywiście nie ma z czego odkładać. Reszta po prostu nigdy nie wypracowała w sobie nawyku systematycznego odkładania kilku procent dochodów. Aby to osiągnąć nie musimy diametralnie zmieniać stylu życia – wystarczy, że wprowadzimy kilka nowych zasad lub zmienimy nieco przyzwyczajenia.
Oszczędzanie warto zacząć od regularnego odkładania mniejszych kwot. Jak ustalić ich wysokość? Warto przyjrzeć się dokładnie budżetowi domowemu. Może okazać się, że dzięki rezygnacji z jakiejś przyjemności, na którą co miesiąc wydajemy określoną sumę pieniędzy, będziemy w stanie systematycznie odkładać pieniądze na wymarzone wakacje. Co kilka miesięcy należy sprawdzać, czy zaoszczędzona kwota odpowiada już wartości założonego celu lub ile jeszcze brakuje do pełnego sukcesu. Motywacja zapewne będzie większa, kiedy uświadomimy sobie, że mamy już zebraną połowę założonej kwoty. Jeśli za odłożone pieniądze uda nam się np. sfinansować wakacje marzeń – uświadomimy sobie, że było warto i będziemy mogli wyznaczyć kolejny cel.
Jeśli do „samodzielnego” oszczędzania brakuje nam motywacji, można wybrać nieco łatwiejszy sposób. Możemy w banku zgłosić zlecenie comiesięcznego przelewu. Po wpływie wynagrodzenia, bank będzie automatycznie przekazywał ustaloną kwotę na konto oszczędnościowe. Innym ciekawym rozwiązaniem oferowanym przez banki jest usługa tzw. automatycznego oszczędzania. Za każdym razem, gdy wydajemy pieniądze, płacąc kartą czy wykonując przelew, bank automatycznie pobiera określony procent wydanej kwoty (który wcześniej sami ustaliliśmy – np. 10% od każdej transakcji), następnie przekazuje ją na konto czy rachunek oszczędnościowy.
Pamiętajmy, że nawet niewielkie sumy odkładane miesięcznie już po kilku latach mogą utworzyć na naszym koncie znaczny kapitał.
Źródło: Lindorff
(1) Raport „Finansowe zwyczaje Polaków”, zrealizowany na zlecenie firmy Lindorff SA, kwiecień 2016 r. Ogólnopolskie badanie ilościowe realizowane techniką CAWI – przeprowadzone wśród członków społeczności badawczej Zymetrii, N=458, osoby w wieku 25-50 lat.