Ministerstwo Finansów zmienia przepisy o instytucjach płatniczych. Powstaje konkurent dla ROR?
Popularnym rachunkom oszczędnościowo-rozliczeniowym wyrasta nowy konkurent w postaci instytucji płatniczych - Ministerstwo Finansów przedstawiło właśnie projekt nowelizacji przepisów odnoszących się do działalności tych instytucji. Zgodnie z propozycją ministerstwa, rachunki prowadzone w instytucjach płatniczych zostaną zestandaryzowane z używanym w bankowości standardem NRB. Oznacza to, że z otwartego w PayU czy SkyCashu rachunku będzie można korzystać w podobny sposób jak z konta bankowego.
Oferta „elektronicznych portfeli” już dawno wykroczyła poza obsługę bieżących płatności czy zakupów w sieci. Posiadając rachunek w instytucji płatniczej możemy dokonywać zapłaty kartą, ustanawiać zlecenia stałe a także dokonywać przelewów na rachunki banków i innych instytucji płatniczych. Instytucje płatnicze mogą również emitować własne karty płatnicze, funkcjonalnością w zasadzie nie różniące się od debetowych kart bankowych. W „elektronicznym portfelu” uzyskamy również kredyt – co prawda w ograniczonym zakresie w stosunku do tego co oferują banki. Pożyczka może być udzielona na okres nie przekraczający 12 miesięcy, a jej przeznaczeniem jest dokonywanie zakupów i płatności za pośrednictwem danej instytucji.
Dla wielu posiadaczy tradycyjnych ROR-ów taka funkcjonalność jest w zupełności wystarczająca. Największą niedogodność stanowi brak jednolitego standardu numeracji rachunków otwartych w instytucjach płatniczych. Zaproponowana nowelizacja ustawy ma usunąć ten problem, wprowadzając dla wszystkich instytucji jednolity, 26-cyfrowy numer. Oznacza to, że dokonywanie płatności pomiędzy bankiem a instytucją płatniczą będzie równie łatwe jak obecne przelewy na rynku międzybankowym.
Czy w takiej sytuacji „elektroniczne portfele” staną się istotnym rywalem dla banków? W przypadku najmniej wymagających klientów faktycznie liczyć się można z migracją. Pamiętać jednak trzeba, że wiele usług świadczonych przez banki nie pojawi się w ofercie instytucji płatniczych. Firmy takie nie mają prawa między innymi do przyjmowania depozytów, a środki zgromadzone na ich kontach nie mogą być oprocentowane. Tymczasem wiele banków udostępnia posiadaczom ROR-ów bezpłatne konto oszczędnościowe, pozwalające na oprocentowane lokowanie środków zgromadzonych na koncie głównym. W instytucji płatniczej nie uzyskamy również kredytu: hipotecznego, samochodowego czy choćby prostej pożyczki na okres przekraczający 1 rok. Przenosiny z banku do instytucji płatniczej mogą być też nieopłacalne z innej przyczyny – w wielu bankach standardowe rachunki dla konsumentów udostępniane są nieodpłatnie. Nie wiadomo, jakie warunki narzuci nowy podmiot.
Przedsiębiorcy mogą mieć jeszcze jeden argument, aby pozostać przy rachunku bankowym: posiadanie konta w banku może być konieczne z przyczyn czysto prawnych. Chodzi tu zarówno o obowiązek dokonywania płatności podatkowych za pośrednictwem rachunku bankowego lub konta w SKOK, jak też o liczne przywileje związane z płatnością na rachunek bankowy. Dla przykładu, prowadzący sklep internetowy zwolniony jest z obowiązku posiadania kasy fiskalnej w przypadku, gdy zapłata za sprzedaż wysyłkową wpływa w całości na rachunek w banku bądź spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej.
Karol Jerzy Mórawski