MiFID II: chcesz zacząć inwestować na giełdzie? Musisz zdać test wiedzy o rynkach
– Obecnie, jeżeli inwestor bez doświadczenia przyjdzie do domu maklerskiego lub banku, instytucje finansowe muszą przeprowadzić testy wiedzy i umiejętności wyboru usług dla danego klienta. Ma to na celu uchronienie klientów niedoświadczonych przed nabywaniem instrumentów o nadmiernym ryzyku – powiedział dyrektor Domu Maklerskiego PKO Banku Polskiego Filip Paszke.
W ocenie Michała Masłowskiego, wiceprezesa Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, testowanie wiedzy inwestora o rynkach jest istotne, ponieważ – jak podkreślił – problemem rynków „mocno zlewarowanych, z wysoką dźwignią finansową i z dużą zmiennością, np. rynku Forex, nie jest sam ich charakter, ale to, że trafiają na nie kompletnie nieprzygotowani i niedoświadczeni inwestorzy”.
Testy nie do końca spełniają swoją rolę
Zdaniem Masłowskiego, w rzeczywistości testy jednak nie do końca spełniają swoją rolę, bo „inwestorzy wypełniający ankietę (…), są raczej testowani z umiejętności wyszukiwania prawidłowych odpowiedzi na niektóre pytania, na które nie znają odpowiedzi, w internecie, za pomocą wyszukiwarki”. Testy mogą być bowiem wypełnione zdalnie – przez Internet.
– Jedynym słusznym rozwiązaniem, niestety długotrwałym i żmudnym, jest edukacja ekonomiczna polskich inwestorów. Ta powinna się zaczynać już na etapie szkoły podstawowej i średniej, tak aby młodzi ludzie wkraczający w wiek dorosły i zakładający swoje pierwsze rachunki maklerskie, byli w podstawową wiedzę już wyposażeni – ocenił prezes SII.
Podobnego zdania jest dyrektor DM PKO BP. – Rozpoczynanie przygody z giełdą przez osoby, które nigdy nie miały doświadczenia z inwestowaniem i nie mają na ten temat żadnej wiedzy, nie jest dobrym pomysłem – podkreślił Paszke. Jak dodał, dom maklerski banku oferuje takim osobom pomoc w zdobyciu niezbędnej wiedzy.
Szkolenia dla początkujących inwestorów
– Spotykamy się z naszymi klientami i przeprowadzamy szkolenia – dla inwestorów zaawansowanych, jak również tych początkujących, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z giełdą. Ponadto istotne dla wiedzy inwestora są materiały analityczne, które dystrybuujemy wśród naszych klientów – zaznaczył.
Zdaniem dra Piotra Maszczyka, ekonomisty z SGH, początkujący inwestor w szybki sposób może zdobyć wiedzę na temat funkcjonowania giełdy zarówno samodzielnie (korzystając z lektur w wyspecjalizowanych bibliotekach, jaką dysponuje również SGH czy z informacji w internecie), jak też właśnie w domach maklerskich.
– Kompetentni specjaliści w domach maklerskich chętnie udzielają informacji o technicznych zagadnieniach w tym zakresie, np. o tym, jak składać zlecenia – podkreślił.
Dwie najważniejsze zasady dla początkujących
Jak dodał, ważne jest, by każdy, kto chce rozpocząć przygodę z inwestowaniem na giełdzie, przestrzegał dwóch zasad.
– Po pierwsze, inwestujemy na giełdzie tylko te pieniądze, które możemy stracić, a po drugie, musimy uzbroić się w cierpliwość i naprawdę zdobyć olbrzymią dawkę zimnej krwi, żeby nie ulegać panice i nie sprzedawać wtedy, kiedy ceny akcji idą w dół – powiedział dr Maszczyk.
Dobre miejsce na start
Michał Masłowski ocenił, że dobrym miejscem „na start” jest np. Szkoła Giełdowa Giełdy Papierów Wartościowych. – Część biur maklerskich ma na swoich stronach solidnie przygotowane materiały szkoleniowe – zaznaczył wiceprezes SII. – W ostatnich latach popularną formą przekazywania wiedzy są webinary. Problemem już nie jest ich brak, ale nadmiar. Przyda się więc umiejętność odpowiedniej selekcji przyswajanej w ten sposób wiedzy – zaznaczył. Przypomniał, że również na stronach Stowarzyszenia znajduje się bardzo wiele rzetelnych treści edukacyjnych, które pozwolą, aby pierwsze inwestycje były zdecydowanie bardziej bezpiecznymi, świadomymi i odpowiedzialnymi.
Potrzebna długofalowa strategia inwestycyjna
W ocenie dra Maszczyka, przy debiucie inwestorskim, istotna jest długofalowa koncepcja. – Trzeba założyć sobie, że w okresach dobrej koniunktury – kiedy akcje zdrożeją – będę kupował ich mniej, wtedy kiedy akcje tanieją, będę kupował ich więcej. Jest to prosta strategia, która pozwoli nam się zabezpieczyć przed ryzykiem inwestycyjnym – powiedział dr Maszczyk.
Szef domu maklerskiego PKO BP podkreślił z kolei, że bank pracuje ze wszystkimi grupami inwestorów obecnych na giełdzie. – Od lat budujemy nasze kompetencje wśród inwestorów zagranicznych, mamy też bardzo mocne relacje z polskimi inwestorami instytucjonalnymi, ale też jesteśmy jednym z największych brokerów obsługujących klientów indywidualnych. Wszystkie te trzy grupy zwiększyły swoją aktywność w ubiegłym roku i byliśmy tego beneficjentem, podobnie jak cały rynek – dodał Paszke, dodając, że DM PKO BP zajął pierwszą pozycję pod względem obrotów na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Źródło: Centrum Prasowe PAP