Miesiąc wyzwań, ale bez podwyżki stóp Fed
Wrzesień będzie obfitował w ważne dla rynków wydarzenia, ale nie spodziewamy się, by był też miesiącem podwyżki stóp procentowych w USA. Będzie ona miała miejsce w grudniu, jeśli nic nadzwyczajnego nie zdarzy się na rynkach i w gospodarce. A co do tego przekonania mieć nie można.
Rynek nieco zmniejszył oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych Fed, ale waluty emerging markets – najbardziej narażone na monetarne zacieśnienie w USA – nie przestają tracić. Najważniejsze z niech są na najniższym poziomie od końca lipca. Jeśli chodzi o złotego, w sierpniu pozostawał w środku stawki. Odrobił część strat dzięki dobremu startowi w miesiąc, ale w końcówce zachowywał się słabiej niż odpowiedniki z koszyka. Na horyzoncie wiele czynników ryzyka, choć kurs EUR/PLN dotarł do silnej strefy oporu, co daje sygnał do sprzedaży wspólnej waluty.
Dziś publikacje indeksów PMI – ważne w kontekście słabości inwestycji w Polsce w I poł. roku – jutro odczyt danych z rynku pracy w USA (zdecydują o wysokości stóp w USA w kolejnych 3 miesiącach). Późniejsze ważne wydarzenia września to posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (8.), raport z przeglądu oceny wiarygodności Polski przez Moody’s (9.), posiedzenie Rezerwy Federalnej (21.).
Nie można również zapominać o czynnikach pozaekonomicznych; głównie natury geopolitycznej. Na początek miesiąca zaplanowane są, zakrojone na szeroką skalę, manewry wojsk rosyjskich „Kaukaz 2016”. Odbędą się na terenie okręgów: południowego, północnokaukaskiego i krymskiego (powstał po aneksji półwyspu). Ukraińskie Ministerstwo Obrony obawia się, że jednostki armii rosyjskiej zostaną przerzucone do Donbasu, by wesprzeć pro-moskiewskich separatystów. Ma to mieć miejsce podczas aktywnej fazy ćwiczeń, która przypada na 5-10 września. Eskalacja konfliktu na wchodzie Ukrainy nie może nie zaszkodzić notowaniom polskiej waluty.
Dzisiejszy odczyt indeksu ISM przemysłu Stanów Zjednoczonych wraz z jutrzejszym liczby stworzonych miejsc pracy poza rolnictwem dadzą odpowiedź na pytanie, czy we wrześniu Fed podniesie stopy procentowe, czy też pozostaną one na dotychczasowym poziomie 0,5 proc. (jak zakładamy). Jeśli zwycięży ten drugi scenariusz, sytuacja nie ulegnie zmianie co najmniej do grudnia. Jest bardzo mało prawdopodobne, by Fed był gotowy zacieśniać na kolejnym posiedzeniu, 2 listopada, na tydzień przed wyborami prezydenckimi (8 listopada). A tak będzie czas na kontynuowanie hossy przez kolejne kilka tygodni, a następnie, np. w okolicach wyborów, silnej korekty, by… powstrzymać Fed przed podniesieniem oprocentowania w grudniu. To ostatnie stwierdzenie to tylko spekulacja, która nie ma merytorycznych podstaw, a opiera się jedynie na złośliwości i założeniu, że to „ogon macha psem”. Tak czy inaczej do końca roku na rynkach dziać się będzie jeszcze dużo i jest mało prawdopodobne, by obecne „błogie zadowolenie” utrzymało się dłużej, niż kolejne kilka tygodni.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS