Międzysektorowa wymiana danych – perspektywa na najbliższe lata? IX Kongres Ryzyka Bankowego
Integracja oferty sektora bankowego z innymi segmentami rynku stanowi już rzeczywistość - wspólna oferta obejmuje już produkty banków, telekomów, dostwców energii - i z pewnością na tym się nie skończy. Interdyscyplinarny rynek to z jednej strony szansa - z drugiej wyzwanie. Jak, wychodząc poza granice sektora bankowego, utrzymać wyskoie standardy oceny ryzyka i jemu zapobiegania? Kwestiom tym poświęcona była kolejna część IX Kongresu Ryzyka Bankowego.
W prelekcji zatytułowanej „Korzyści płynące z międzysektorowej wymiany danych” Neil Munroe, Prezes Stowarzyszenia Rejestrów Kredytowych (ACCIS) pokazał rangę wymiany danych kredytowych i gospodarczych we współczesnej Europie. Członkami ACCIS jest 45 biur informacji kredytowej, funkcjonujących w 34 krajach – z czego 39 działa w 28 krajach z terenu Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Każdego roku instytucje zrzeszone w ACCIS – pośród nich równiez polski BIK – generują 13 milionów raportów na temat zdolności kredytowej konsumentów. Równolegle generowanych jest rokrocznie około 850 milionów raportów kredytowych dotyczących wiarygodności kredytowej przedsiębiorców. Do liczby tej nie wchodzą oczywiście dane zbierane przez instytucje bazujace na innych uwarunkowaniach – na przykład polskie Biura Informacji Gospodarczej.
Jakie transakcje powodują najczęściej sięganie do rejestrów zawierajacych informację o wiarygodności kredytowej? Wprawdzie trzy pierwsze miejsca na podium zajmują niepodzielnie produkty z sektora bankowego – zakup domu lub mieszkania w kredycie hipotecznym, pozyczki i karty kredytowe, jednak liczba firm spoza sektora finansowego korzystających z rejestrów stale rośnie. Niemal co druga transakcja na rynku telekomunikacyjnym wiąże się z wymianą danych gospodarczych, podobnie wygląda sytuacja w przypadku sprzedaży przez Internet. Również dostawcy mediów takich jak woda, gaz czy energia elektryczna coraz częściej korzystają z weryfikacji rzetelności swoich klientów.
Stopień kompletności i szczegółowości danych zawartych w raportach wiarygodności kredytowej ma olbrzymie znaczenie dla prognozowalności – badania niedwuznacznie dowodzą, że w krajach, w których raporty zawierają zarówno informacje pozytywne jak i negatywne z róznych sektorów (np. USA czy Wielka Brytania, ale także Indie) stopień prognozowalności jest znacznie wyższy niż w tych państwach, gdzie gromadzi się jedynie dane z instytucji kredytowych. Analizy przeprowadzone przez amerykańską Federalną Komisje Handlu (FTC) pokazały ponadto istnienie korelacji pomiędzy z pozoru niepowiązanymi faktami – na przykład scoringiem ubezpieczeniowym klienta a jego szkodowością. Generalnie, z poszerzonego dostępu do informacji gospodarczej skorzystać mogliby zarówno konsumenci – poprzez szerszy dostęp do ogólnodostępnych kredytów i mozliwość ich wyboru, jak i przedsiębiorcy. Podstawowe wyzwania dla miedzysektorowej wymiany danych to: zakres ich wykorzystywania przez przedsiębiorców, a także transparentność i uwzględnienie interesów konsumentów. W tej ostatniej dziedzinie kluczowe znaczenia ma właściwa edukacja – podkreślił Neil Munroe.
Karol Jerzy Mórawski