Maszyna ruszyła. Projekt nowej Rekomendacji W KNF poddany pod konsultacje
Zbliżamy się do końca alfabetu - przynajmniej jeśli chodzi o rekomendacje, wydawane bankom przez polskiego regulatora. W kwietniu tego roku Komisja Nadzoru Finansowego przekazała do konsultacji publicznych projekt nowej Rekomendacji W, dotyczącej zarządzania ryzykiem modeli w bankach. Dokument przekazany został między innymi na ręce Prezesa Związku Banków Polskich Krzysztofa Pietraszkiewicza. Na przedstawienie własnych propozycji sektor bankowy otrzymał czas do 9 maja.
O co chodzi w nowej propozycji KNF? W działalności podmiotów gospodarczych powszechnie wykorzystuje się modelowanie. Tworzenie modeli – określonych w projekcie nowego dokumentu KNF jako „narzędzie służące do sporządzania ograniczonego (do najistotniejszych wymiarów) opisu wybranego aspektu rzeczywistości, identyfikujące i przybliżające na gruncie teorii lub empirii występujące w niej związki przyczynowo-skutkowe” – niesie za sobą zagrożenie wówczas, gdy wzorce te w większym lub mniejszym stopniu rozmijają się z rzeczywistością bądź to makro- bądź mikro ekonomiczną. Przyczyn takiego rozmijania się może być na przykład wadliwie skonstruowany sam model, ale również gwałtowne zmiany w otaczającej rzeczywistości makroekonomicznej, w wyniku których przyjęte uprzednio modele szybko ulegają dezaktualizacji. Nie trzeba nikogo przekonywać, że prowadzenie działalności w oparciu o nieprzystający do rzeczywistości model niesie za sobą szereg ryzyk tyleż poważnych, co niemożliwych do oszacowania – i właśnie na ten aspekt postanowił zwrócić uwagę organ nadzoru.
„Fakt coraz powszechniejszego wykorzystywania modeli w wielu aspektach działalności bankowej, w tym w zarządzaniu ryzykiem, powoduje, że oszacowania modeli mają istotny wpływ m.in. na wyniki pomiaru ryzyka wynikającego z działalności bankowej, jakość aktywów oraz wyniki finansowe banków (…) W konsekwencji, jakość wykorzystywanych modeli determinuje trafność decyzji podejmowanych zarówno przez kierownictwa banków, jak i innych uczestników rynku” – czytamy w piśmie przewodnim, przekazanym do ZBP wraz z projektem nowej regulacji. Zdaniem KNF, rozmijanie się pomiędzy modelami różnych procesów stosowanych w bankowości a ich rzeczywistym przebiegiem stanowiło jedną z przyczyn kryzysu gospodarczego lat 2007-2010. Jak twierdzi regulator w piśmie skierowanym do ZBP – problem ten zaistniał w szczególnym stopniu na rynkach, na których dominującą role odgrywa bankowość inwestycyjna. – „Polski sektor bankowy (…) uniknął dotychczas wystąpienia istotnych negatywnych efektów materializacji ryzyka modeli” – czytamy w dokumencie. Niepożądane efekty niewłaściwego doboru modeli mogą jednak wystąpić również i nad Wisłą, a skutki te mogą być o tyle donioślejsze, że – jak ostrzega KNF – „rzeczywisty charakter tego ryzyka – w szczególności, gdy nie jest ono właściwie rozpoznane przez banki – do czasu jego materializacji może być utajniony”.
Jedną z przesłanek dla wydanie nowej Rekomendacji są zapisy pakietu CRD IV/CRR, które zobowiązały banki do wdrożenia odpowiednich procedur pozwalających ocenić ekspozycję na ryzyko operacyjne. – Ich przestrzeganie ma zapewnić dostosowanie ryzyka wykorzystywanych modeli przez dany bank do faktycznych oczekiwań banku w tym zakresie – czytamy w projekcie nowej Rekomendacji. Niezależnie od wymogów płynących z prawa międzynarodowego, polski regulator pragnie utworzenia sui generis kodeksu dobrych praktyk odnoszącego się do zarządzania ryzykiem modeli w sposób kompleksowy, tak, by wymusić na bankach stosowanie w tym zakresie odpowiednio wysokich standardów rynkowych. Chodzi nie tylko o to, by zapobiegać, ale również skutecznie eliminować zagrożenia w razie ich wystąpienia.
Komisja Nadzoru Finansowego wyraża oczekiwanie, że wskutek wdrożenia Rekomendacji i poprawy jakości zarządzania ryzykiem modeli, banki będą podejmowały działania polegające na dążeniu do szerszego korzystania z wewnętrznych modeli pomiaru ryzyka również w ramach obliczania wymogów kapitałowych na potrzeby regulacyjne, celem zapewnienia większej spójności pomiędzy poziomem wymogów kapitałowych a profilem ryzyka banku – czytamy we wstępie do Rekomendacji. Celom tym służyć ma 18 konkretnych zapisów, wyczerpujących zagadnienia z czterech obszarów:
- zasady i organizacja procesu zarządzania ryzykiem modeli,
- proces zarządzania ryzykiem modeli,
- zarządzanie modelami,
- walidacja.
Jakie przesłanki najczęściej decydują o tym, czy ryzyko danego modelu jest poważne, czy też jego znaczenie ma charakter pomijalny? Zdaniem KNF, przy analizie należy brać pod uwagę dwa współczynniki: istotność modelu, czyli zakres jego wykorzystania w działalności instytucji finansowych i stopień narażenia na ryzyko modelu. Ten drugi aspekt wiążę się przede wszystkim z jakością przygotowania samego modelu, jego odpowiednim dostosowaniem do realiów danego banku, wreszcie prawidłowym wdrożeniem – nierzadko dochodzi bowiem do przypadków, w których dedykowany konkretnej instytucji model w wyniku wadliwego wdrożenia przestaje odpowiadać stawianym wymogom.
(…) zarządzanie ryzykiem modeli w głównej mierze powinno koncentrować się na aktywnych działaniach racjonalnie redukujących stopień narażenia na ryzyko modeli, a w ślad za nią poziom ryzyka modeli do wielkości spójnych z poziomem tolerancji banku na ten rodzaj ryzyka – takie zalecenie znajdziemy w dokumencie
Warto też podkreślić, że – z uwagi na zróżnicowanie banków zarówno pod względem ich wielkości, wysokości kapitałów, jak również struktury własnościowej (banki komercyjne – samodzielne, banki zależne od zagranicznych central, wreszcie banki spółdzielcze) – sens wykorzystania poszczególnych rekomendacji może być uzależniony od indywidualnych cech danej instytucji finansowej. Dlatego KNF apeluje do sektora bankowego, by na etapie prac nad ostateczną forma dokumentu zgłaszane były uwagi i zastrzeżenia, pozwalające na wypracowanie modelu rekomendacji odpowiadających co najmniej reprezentatywnej większości polskich banków. Równocześnie regulator zwraca uwagę, iż wdrożenie postanowień Rekomendacji w momencie jej wejścia w życie nie powinno następować mechanicznie; należy tu wziąć pod uwagę zasadę proporcjonalności. Aspekt ten w szczególnym stopniu odnosi się do bankowości spółdzielczej:
(…)w przypadku banków spółdzielczych oczekiwaniem nadzoru jest, by banki zrzeszające wspierały proces wdrażania niniejszej Rekomendacji z uwzględnieniem skali i specyfiki działalności danego banku spółdzielczego, stosując zasadę proporcjonalności. Skala działalności i wykorzystywane rozwiązania w odniesieniu do modeli powinny decydować o zakresie i stopniu przyjmowanych rozwiązań – czytamy w projekcie Rekomendacji W.
Według założeń KNF, Rekomendacja ma wejść w życie do dnia 30 czerwca 2016 roku.
Z projektem można zapoznać się tutaj
Karol Jerzy Mórawski