Mario Draghi, i nikt więcej…
Czwartek będzie miał jednego bohatera. Mario Draghi, szef EBC, pewno postawi kropkę nad "i" w sprawie programu QE, czyli ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej. Mało kto wierzy w modyfikację Quantitative Easing już teraz, ale temat jest aktualny, gdy okazało się, że strefa euro znowu wpadła w deflację. EBC ma problem, bo powinien utrzymywać inflację w pobliżu 2 proc. Gdyby okazało się jednak, że EBC coś chce zmienić w swojej polityce skupu obligacji, byłoby to sporą niespodzianką, na którą euro musi zareagować.
Ameryka zajęta będzie głównie wynikami spółek za trzeci kwartał. Kto tym razem sprawi niespodziankę inwestorom, nie wiadomo… Wczoraj był to Yahoo i Coca Cola, których wyniki były gorsze od prognoz, fatalnie wypadł Valeant Pharmaceuticals (pojawiły się pogłoski, że manipulował wynikami), za to dużo radości sprawił inwestorom debiutujący Ferrari. Dzisiaj wyniki publikują kolejni giganci: przed rozpoczęciem sesji – 3M, Caterpillar, Dow Chemical i McDonald’s, a po – Google, Microsoft, Amazon.com, AT&T.
Brytyjczycy żyją wizytą prezydenta Chin Xi Jinpinga i zapowiedziami miliardowych inwestycji, m.in. w energetykę jądrową. Jednak poza celebracją wielkiego gościa, ważne będą też przedpołudniowe dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu. Według prognoz, ma być ona wyższa niż przed rokiem. Przechył w jedną lub w drugą stronę może odbić się na notowaniach funta.
dr Maciej Jędrzejak,
Dyrektor Zarządzający,
Saxo Bank Polska