Łukasz Hardt z RPP: walka z inflacją nie z pomocą szybkiego wzrostu stóp procentowych
Moje stanowisko jest następujące: nie można ani zapominać o inflacji, ani podejmować z nią walki już teraz za pomocą wejścia na ścieżkę szybkiego podnoszenia kosztu pieniądza.
„To, co aktualnie jest kluczowe, to utwierdzenie uczestników rynku w przekonaniu, że NBP trwa przy dążeniu do osiągnięcia celu inflacyjnego w średnim okresie. I że nie zawaha się podjąć właściwych decyzji w odpowiedni momencie” – napisał.
Czytaj także: Eryk Łon z RPP: stopy procentowe bez zmian do końca kadencji; wzrost inflacji przejściowy >>>
Korzyści z utrzymywania luźnej polityki monetarnej
„Korzyści z dalszego utrzymywania luźnej polityki monetarnej są, więc coraz bardziej wątpliwe, a koszty, głównie w postaci rosnącej inflacji coraz bardziej widoczne” – dodał.
Hardt uważa, że, podczas gdy gospodarka wraca do normalności, to polityka pieniężna z powrotu do normalności nie powinna być wykluczona.
„Oczywiście będzie to raczej tzw. nowa normalność, co w obszarze polityki pieniężnej może oznaczać jeszcze długotrwałą i pożądaną gotowość NBP do aktywności na rynku obligacji” – napisał.
RPP najpierw powinna zasygnalizować gotowość do podwyżki stóp
Hardt uważa, że RPP powinna zasygnalizować gotowość do podwyżki stóp. Następnym krokiem byłaby podwyżka stopy rezerwy obowiązkowej do poziomu sprzed pandemii.
Kolejnym krokiem byłaby sygnalna podwyżka stóp o 15 pb.
Czytaj także: Grażyna Ancyparowicz z RPP: nie ma obecnie przesłanek do interwencji walutowych NBP >>>
Hardt napisał, że nie wyklucza, że złoży wniosek, aby w komunikatach po posiedzeniach RPP wrócić do zdania o tym, że polityka pieniężna stabilizuje inflację w średnim okresie.