LIBOR CHF zostanie zastąpiony stawką SARON? Propozycję KE oceniają ZBP i Ministerstwo Finansów
Do 31 sierpnia br. Komisja Europejska prowadzi konsultacje ws. rozporządzenia wykonawczego, dotyczącego wprowadzenia zamiennika dla wygasającej z końcem 2021 r. stawki LIBOR CHF.
Działania KE wynikają z ogłoszonych w marcu 2021 r. decyzji brytyjskiego organu nadzoru Financial Conduct Authority (FCA) o całkowitym zaprzestaniu opracowywania wskaźników referencyjnych: LIBOR CHF (wszystkie terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR EUR (wszystkie terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR GBP, LIBOR JPY (wybrane terminy) – z końcem 2021 r.; LIBOR USD (wybrane terminy) – z dniem 30 czerwca 2023 r.
Czytaj także: Kredyty frankowe, czy w umowach kredytowych SARON zastąpi LIBOR?
Zgodnie z projektem KE, stawki LIBOR CHF dla tenorów 1M, 3M, 6M i 12M w obowiązujących umowach zostaną zastąpione odpowiednią stawką SARON, skorygowaną o spread, wyliczany jako medianą różnicy między poszczególnymi tenorami LIBOR i SARON w okresie 5 lat wstecz, licząc do 5 marca 2021 r. (data decyzji FCA).
Instytucje finansowe, które są stroną kontraktu finansowego, zawierającego odniesienie do LIBOR CHF, będą musiały poinformować klientów o zamianie stawek referencyjnych oraz skutkach tego działania na piśmie nie później niż 30 dni przed zastąpieniem wskaźników z mocy prawa. Rozporządzenie ma wejść w życie od 1 stycznia 2022 r.
Sektor bankowy pozytywnie ocenia projekt KE
Tadeusz Białek, wiceprezes ZBP, powiedział, że projekt rozporządzenia wykonawczego KE, dotyczący zastąpienia wygasającego wskaźnika LIBOR CHF stawką SARON, jest pozytywnie oceniany przez sektor.
Jest to w naszej ocenie, co podkreślała w swoich wystąpieniach także KNF, bardzo istotny elementy gwarantujący dalszą możliwość wykonywania umów z klientami, które mają charakter wieloletni.
„Gdyby bowiem doszło do sytuacji, w której nie byłoby możliwości podstawienia nowego wskaźnika do umów, doprowadziłoby to do poważnych utrudnień w możliwości ich dalszego wykonywania i obliczania oprocentowania kredytu. Propozycję KE należy więc uznać za bardzo rozsądną. Oczywiście KE ma dowolność we wskazaniu zamiennika wskaźnika referencyjnego, ale akurat SARON był wskazywany przez sektor bankowy jeden z najlepszych potencjalnych możliwych zamienników LIBOR CHF” – powiedział przedstawiciel ZBP.
SARON to usankcjonowany wskaźnik, dobrze znany, o wysokiej reputacji.
„Decyzja KE o objęciu zakresem rozporządzenia wykonawczego wszystkich tenorów LIBOR CHF (…) odpowiada potrzebom wszystkich innych państw członkowskich, nie tylko Polski. Z tego co wiemy, propozycje KE pozytywnie ocenia także Europejska Federacja Bankowa” – dodał.
Przychylnie do propozycji KE odniosło się także polskie Ministerstwo Finansów
„MF w pełni popiera inicjatywę KE (…). Szczególnie pozytywnie należy ocenić decyzję o wyznaczaniu zamiennika dla różnych tenorów LIBOR CHF, a także fakt, że regulacja dotyczy wszystkich odniesień do stawki LIBOR CHF w kontraktach i instrumentach finansowych” – napisało MF w opinii do projektu.
Wygaśnięcie LIBOR CHF ma szczególne znaczenie dla Polski, a brak systemowego rozwiązania tej kwestii skutkowałoby znaczącymi zaburzeniami na polskim rynku finansowym.
„W opinii MF, stawka SARON Compund (…) wydaje się właściwym zamiennikiem LIBOR CHF, zwłaszcza, że odzwierciedla ona tę samą rzeczywistość gospodarczą w kontekście transakcji przeprowadzanych w CHF i jest również stosowana na rynku derywatów” – dodał resort.
Przejrzysta metodologia wyliczania stawki SARON
MF pozytywnie ocenia również metodologię wyliczania stawki SARON, która w ocenie resortu jest przejrzysta i zrozumiała dla konsumentów.
Na znaczenie proponowanego rozwiązania od strony konsumenta zwraca również uwagę ZBP.
„Projekt rozporządzenia KE zakłada, że LIBOR CHF zostanie zastąpiony stawką SARON z mocy prawa, automatycznie, czyli nie będzie potrzeby aneksowania umów, co byłoby bardzo trudne do wykonania w praktyce i w zasadzie niemożliwe do przeprowadzenia w odniesieniu do całego portfela kredytowego. Wprowadzenie SARONu będzie szeroko komunikowane zarówno przez nadzór bankowy jak i przez banki. Klienci nie powinny odnotować większej różnicy z tego tytułu” – powiedział PAP Biznes wiceprezes ZBP.