Kto otrzyma wsparcie z Krajowego Planu Odbudowy?
Wyłonienie przedsięwzięć, które nasz kraj miałby realizować w oparciu o nowy instrument wsparcia UE, stanowi niezbędny etap przygotowywania Krajowego Planu Odbudowy. Prace nad tym dokumentem prowadzone są przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej.
Szefowa tego resortu, Małgorzata Jarosińska-Jedynak przypomniała, iż utworzonych zostało osiem grup tematycznych, których zadaniem jest analiza poszczególnych projektów w zależności od obszaru, jaki obejmować ma dane przedsięwzięcie. Problematyka uwidoczniona w złożonych wnioskach obejmuje między innymi transformację sektora energetycznego, ochronę środowiska, cyfryzację, transport, szeroko rozumiane kwestie z zakresu infrastruktury ale również badania i rozwój czy spójność terytorialną.
Wśród uczestników grup znaleźli się między innymi dyrektorzy poszczególnych instytucji, zarządzających programami krajowymi, reprezentanci urzędów centralnych i administracji samorządowej, nie zabrakło też głosu organizacji pozarządowych i niezależnych specjalistów. –
Chodzi o to, byśmy mieli szeroki ogląd na sytuację, która powinna być zreformowana – dodała minister funduszy i polityki regionalnej.
Ponad 23 mld dotacji…
Środki, przyznane dla Polski w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności wynoszą łącznie 57,3 mld euro, z czego 34,2 mld przypada na pożyczki. Pozostała część, czyli 23,1 mld euro, stanowić będzie bezzwrotną dotację, którą możemy wykorzystać w całości po spełnieniu pewnego warunku.
– Te 23 mld będzie udzielane w dwóch transzach. Pierwsza z nich, 70 % środków, czyli 18 mld 900 mln euro, będzie dostępne dla Polski w latach 2021-22. Pozostałe 30% będzie dostępne dla Polski w 2023 roku, po weryfikacji określonych wskaźników, które są brane pod uwagę do wyliczenia tej kwoty – podkreśliła Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Do owych kryteriów, jakie będą brane pod uwagę przez władze wspólnotowe, należy między innymi bezrobocia, populacja czy też poziom PKB per capita.
Minister funduszy i polityki regionalnej dodała, że pieniądze te nie są jedynymi, jakie nasz kraj może wykorzystać w celu zniwelowania skutków kryzysu. W ramach około 750 mld euro, wynegocjowanych przez polskie władze są bowiem i takie pozycje jak Fundusz Sprawiedliwej Transformacji czy też 3 mld euro wyasygnowane w ramach funduszowego pakietu antywirusowego.
– Przed naszym ministerstwem ważne zadanie, jak dobrze zainwestować te środki, żeby pomagały one odbudowywać gospodarkę po kryzysie wywołanym pandemią COVID – zadeklarowała Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
… ale najpierw plan odbudowy
Szczególne znaczenie w zwalczaniu recesji spowodowanej przez koronawirusa będzie mieć jednak Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności.
– Jest on odpowiedzią KE na pandemię COVID i działania związane z powracaniem gospodarki na nowe tory po kryzysie. Warunkiem ubiegania się o te środki jest przygotowanie przez państwa członkowskie Krajowego Planu Odbudowy, za który odpowiada Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Koordynujemy przygotowania, zbieramy propozycje projektów i przedsięwzięć od poszczególnych resortów i regionów, ale współpracujemy też z interesariuszami społecznymi, gospodarczymi i z ekspertami zewnętrznymi – stwierdziła szefowa resortu, dodając, iż wspomniany plan jako podstawę uwzględniać ma reformy i inwestycje, które byłyby realizowane w nadchodzących latach.
– Chodzi o takie reformy i takie inwestycje, które będą przede wszystkim odpowiadać na wyzwania związane z wychodzeniem gospodarki z kryzysu, ale również takie przedsięwzięcia, które będą stanowić swoiste zabezpieczenie na przyszłość, gdyby wydarzyło się coś podobnego do pandemii COVID – stwierdziła Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
Przed nami kolejny etap weryfikacji
Do resortu wpłynęło łącznie ponad 2500 projektów.
– Po wstępnej analizie, przeprowadzonej przez nasz resort z tych 2500 projektów zostało 1198 takich, które w naszej ocenie potencjalnie mogą spełniać kryteria wyboru do możliwości ubiegania się o wsparcie w ramach funduszu na rzecz zwiększenia odporności i odbudowy. 641 zgłoszonych zostało przez resorty, 557 przez regiony – zauważyła szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej.
W tej liczbie znajdują się zarówno plany ambitnych przedsięwzięć, w rodzaju budowy czy przebudowy infrastruktury drogowej i kolejowej, aż po projekty lokalne, na poziomie jednej miejscowości, takie jak budowa kanalizacji.
– Naszym zadaniem jest wybrać te projekty, które najbardziej będą odpowiadać na wyzwania, które stoją przed nami na najbliższe dwa lata, bo żeby skorzystać z dotacji musimy zrealizować te przedsięwzięcia w najbliższym czasie, i te projekty, które będą stanowić swoiste zabezpieczenie na wypadek kryzysów – zapewniła Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
I dodała, że ci, których inwestycje nie zyskały aprobaty resortu, powinni ubiegać się o pieniądze dostępne w ramach innych programów.