Kryzys ukraiński przestał negatywnie wpływać na złotego
W minionym tygodniu rynki walutowe były już w mniejszym stopniu zależne od wydarzeń geopolitycznych.
Inwestorzy obawiali się o możliwe bankructwa wśród chińskich korporacji, a także o wynik bardziej namacalnych zdarzeń, takich jak posiedzenie FOMC w Stanach. Dolar mocno wzbił się w środę, na skutek zapowiedzi amerykańskiego banku centralnego o wcześniejszym niż dotychczas sądzono, terminie pierwszych podwyżek stop procentowych. Zmianę nastawienia FED-u na bardziej jastrzębie, potwierdzały publikowane w USA dane gospodarcze. Zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii również nie były już tak gołębie. Podejście tych banków coraz bardziej odbiega od kierunku, w jakim zmierza EBC, który niskie stopy procentowe chce utrzymać jeszcze przez długi czas. W ubiegłym tygodniu odbyło się także posiedzenie szwajcarskiego banku centralnego.
Złoty zanotował w minionym tygodniu 2-tygodniowe maksimum wobec euro i dolara, by następnie oddać część zysków. Początkowa siła złotego brała się z chwilowego uspokojenia sytuacji za naszą wschodnią granicą i z zapowiedzi Volkswagena o budowie w Polsce nowej fabryki aut. Dane o wynagrodzeniach wypadły powyżej prognoz, sugerując powolne odrodzenie na rynku pracy. Jednocześnie dane o produkcji przemysłowej nie sprostały prognozom, wciąż jednak był to odczyt na tyle dobry, że wykazał wzrost produkcji miesiąc do miesiąca.
Dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu nie powinny zmienić wyniku najbliższego posiedzenia RPP, zaplanowanego na dzień 9 kwietnia. Kryzys ukraiński przestał negatywnie wpływać na złotego, jednak może się to w każdej chwili zmienić na niekorzyść dla naszej waluty.
Agnieszka Durlej
Client Group Manager
Western Union Business Solutions Polska