Kredyty frankowe: pełna izba Sądu Najwyższego nie rozwiąże wszystkich problemów; przełomu nie będzie?

Kredyty frankowe: pełna izba Sądu Najwyższego nie rozwiąże wszystkich problemów; przełomu nie będzie?
Fot. stock.adobe.com/Gina Sanders
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Nawet jeśli Sąd Najwyższy w sprawie III CZP 11/21 odpowie 2 IX na sześć pytań zadanych przez prezes SN ws. kredytów związanych z CHF, to przełomu nie będzie, gdyż wad prawnych tych umów jest zdecydowanie więcej - twierdzi Agnieszka Sobczyk, radca prawny z kancelarii K&L Legal Granat i Wspólnicy, reprezentującej kredytobiorców w sporach z bankami. Problemem jest to, że wiele sądów zawiesiło sprawy, czekając na rozstrzygnięcie SN, a, jej zdaniem, orzeczenie może być podważane ze względu na status sędziów; dodatkowymi problemami są możliwe orzeczenia TSUE czy tryb, w jakim do uchwały dojdzie.

„Postawienie przez prezes Sądu Najwyższego sześciu pytań do pełnego składu Izby Cywilnej wlało nadzieję dla sądów powszechnych, w szczególności apelacyjnych co do skutków występowania postanowień niedozwolonych w zakresie waloryzacji w umowach kredytu indeksowanego i denominowanego do waluty obcej, w szczególności do CHF, gdzie spory te w niedługim czasie zablokowały zdolność sądów do szybkiego rozsądzania spraw. Uchwała miała rozstrzygnąć wątpliwości, jakie skutki wywołuje abuzywność w tych umowach – bezskuteczność, nieważność, a może przyjęcie, że kwota kredytu to kwota udostępniona w PLN (tak: Sąd Najwyższy IV CSK 309/18)” – twierdzi Sobczyk.

Czytaj także: Kredyty frankowe: posiedzenie całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego już 2 września >>>

Jak zauważa, pierwotnie planowano podjęcie uchwały w marcu 2021, jednak przez ostatnie pół roku się to nie udało. Tymczasem sądy masowo zawieszają prowadzone sprawy, czego, zdaniem radcy prawnego, nie powinny robić.

„Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego I CSK 221/17 należy przyjąć, że oczekiwanie na odpowiedź na przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne w innej sprawie cywilnej, choćby dotyczące tego samego problemu, który wyłonił się w rozpoznawanej sprawie, nie stanowi podstawy do zawieszenia postępowania. Wszak uchwała Sądu Najwyższego rozstrzygająca zagadnienie prawne wiąże jedynie w sprawie, w której to zagadnienie przedstawiono (art. 390 § 2 k.p.c.), a nie wszystkich” – wskazuje Sobczyk.

Czytaj także: Kredyty frankowe: jest pisemne uzasadnienie majowej uchwały Sądu Najwyższego >>>

Spory prawne dotyczące nowo powołanych sędziów

Problemem są także spory prawne dotyczące nowo powołanych do SN sędziów. „Trzeba wszak pamiętać, że stosownie do uchwały połączonych izb BSA I-4110-1/20 z 23.01.2020 podjęcie uchwały może być dotknięte nieważnością, jeśli udział w niej wezmą sędziowie powołani przez nową KRS, której powstanie i niezależność budzi wątpliwości prawników nie tylko w Polsce, ale też na arenie międzynarodowej. Co więcej, mimo wydania przez TSUE wyroku w sprawie C-824/18 i podjęcia przez Naczelny Sąd Administracyjny stosownych rozstrzygnięć Prezydent odebrał przyrzeczenia od uprzednio powołanych w wadliwej procedurze sędziów, którzy teraz, wyłącznie na podstawie owego umocowania są członkami składu tegoż organu kolegialnego” – mówi Sobczyk.

Kolejne orzeczenia TSUE mogą także stworzyć problem dla rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy

Kolejne orzeczenia TSUE mogą także stworzyć problem dla ew. rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy. „Nadto wskazać należy, że w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy – Śródmieście w Warszawie sąd skierował pytanie do TSUE odnośnie dopuszczalności domagania się przez strony stosunku prawnego uznanego za nieważny na skutek występowania w nim klauzul niedozwolonych jakichkolwiek roszczeń przewyższających przekazane kwoty pod jakimkolwiek tytułem prawnym. Sprawa przed TSUE będzie rozpatrywana pod sygn. C-520/21. Tym samym pytanie nr 6 (dot. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału – przyp. red.) straciło na aktualności wobec konieczności wypowiedzenia się w tej materii TSUE, którego wyroki mają charakter prawotwórczy” – wskazuje Sobczyk.

Czytaj także: Czytaj także: Tadeusz Białek, wiceprezes ZBP: w 2021 roku liczba spraw sądowych ws. kredytów frankowych może wzrosnąć o ok. 40 tys. >>>

Według prawniczki dziwne jest także to, że sprawa trafiła od razu przed całą izbę cywilną. „Nie bez znaczenia jest też fakt, że w świetle art. 83 ustawy o Sądzie Najwyższym Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego może, w celu zapewnienia jednolitości orzecznictwa, przedstawić wniosek o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego Sądowi Najwyższemu w składzie 7 sędziów – takich uchwał nie ma. Dominującą praktyką było zaś dotychczas, że uchwała pełnego składu zapadała, gdy w orzecznictwie samego Sadu Najwyższego i uchwał 7-kowych miałoby dojść do rozbieżności” – mówi Sobczyk.

W obliczu tych faktów oraz wystąpienia 3-osobowego składu Sądu Najwyższego z zapytaniem III CZP 54/21 do składu 7-osobowego nie sposób z nadzieją spojrzeć w przyszłość. 2 września 2021 raczej przełomu nie będzie.

– ocenia Sobczyk.

I prezes SN Małgorzata Manowska skierowała pod koniec stycznia sześć zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych do całej Izby Cywilnej. Chodziło m.in. o rozstrzygnięcia w sprawie możliwości zastępowania niedozwolonych postanowień umownych, rozliczania po unieważnianiu umów, możliwości żądania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału oraz przedawnienia roszczeń banku w przypadku unieważnienia umowy. 

Źródło: PAP BIZNES