Kowalski odważniej korzysta z chmury niż firmy finansowe
− Z jednej strony są użytkownicy indywidualni, którzy czasem nawet nie do końca są świadomi, że korzystają z chmury. Z drugiej strony są podmioty gospodarcze, a zwłaszcza te, które podlegają rynkom regulowanym. Jeśli chodzi o użytkowników indywidualnych, to jesteśmy dość zdolni do tego, aby adaptować nowe rozwiązania – ocenia Wojciech Ciesielski z firmy Fortinet.
Osoby indywidualne m.in. korzystają z poczty elektronicznej w chmurze, korzystają z aplikacji, zwłaszcza przy obecnym rozwoju smartfonów.
− Bardzo chętnie korzystamy też np. z czaterów. Nie zawsze myśląc o tym, co się dzieje z danymi, które są tam przetwarzane i kto je przetwarza. Nie do końca o to dbamy – podkreśla ekspert.
Firmy liczą opłacalność chmury
Jeśli chodzi natomiast o podmioty gospodarcze, to zdaniem Wojciecha Ciesielskiego rozważają co im się najbardziej opłaca
− Czy korzystanie z chmury, którą budują prywatne firmy i przetwarzanie tam danych istotnych z punktu widzenia ich klientów, i ich własnej pozycji rynkowej. To mogą być m.in. dane dotyczące marketingu, patentów. Czy też lepsze jest przechowywanie danych na własnych nośnikach– wyjaśnia ekspert.
I dodaje, że tutaj pewnym ograniczeniem w decydowaniu się na korzystanie z chmury jest obawa o to, czy dane, które firma chciałaby przetwarzać w chmurze oferowanej przy inny podmiot, który zapewnia np. niższe koszty i większą elastyczność – są odpowiednio chronione, przez kogo są przetwarzane, gdzie są składowane.
Polski regulator rynku finansowego jest ostrożny
Innym aspektem jest kwestia rynków regulowanych, np. sektora finansowego.
− Na polskim rynku adopcja chmury jest relatywnie niska, albo wręcz żadna. Natomiast w Europie Zachodniej, w innych krajach jest bardzo dużo podmiotów sektora finansowego, które z chmury obliczeniowej korzystają. A wręcz przy całym swoim przetwarzaniu bazują na chmurze obliczeniowej – podkreśla Wojciech Ciesielski.
Czy nasz regulator jest bardziej nieufny niż regulatorzy w innych krajach?
− Raczej bardziej ostrożny, i może też jest to kwestia interpretacji przepisów. Na pewno dużą troską regulatora jest to, żeby dane, które są przetwarzane były odpowiednio zabezpieczone, i żeby było wiadomo, gdzie są one składowane – uważa ekspert z Fortinetu.
Jeśli chodzi o rynek finansowy, to istotne jest, czy te dane są na terenie Unii Europejskiej, czy też są one transferowane poza UE.
− A to z punktu widzenia regulatora jest niedopuszczalne – przypomina Wojciech Ciesielski.
Ponieważ ochrona przetwarzania danych np. w USA jest zupełnie inna niż w obrębie Unii Europejskiej.
− Dlatego tutaj jest to kwestia pewnej ostrożności, która wynika z doświadczeń polskiego regulatora w czasie zaburzeń na rynkach finansowych, kiedy ta bardzo restrykcyjna polityka uchroniła nas od poważnych strat. Może to zachowawcze podejście ogranicza, spowalnia proces związany z przejściem do chmury obliczeniowej na rynku finansowym, ale być może chroni też przed poważnymi błędami, wyciekami danych, stratami – konstatuje Wojciech Ciesielski.
Dane bezpieczniejsze w chmurze
Jednak ważną kwestią dotyczącą chmury obliczeniowej i przemawiającą za jej wykorzystywaniem jest bezpieczeństwo przechowywania danych. W chmurze jest to generalnie bardziej bezpieczne niż składowanie ich na różnych nośnikach.
− Dane to obecnie kluczowy element budowy przewagi konkurencyjnej w biznesie. Ale wiele osób dość nonszalancko podchodzi do ochrony danych, i np. nie robi back-upów, umieszcza dane na ogólnie dostępnych nośnikach. Przeniesienie danych do chmury, w tego typu wypadkach, na pewno podnosi poziom bezpieczeństwa. – wyjaśnia Wojciech Ciesielski.
Czyli prawdopodobieństwo tego, że nie będzie dostępu do danych z powodu np. uszkodzenia nośnika, jest mniejsze. I z tego punktu widzenia bezpieczeństwo danych jest większe.
− Z drugiej strony istnieje jednak takie ryzyko, że ktoś może się włamać do chmury i pobrać dane – zauważa ekspert.
Jednak podkreśla, że tak jak można się zabezpieczyć rozwiązaniami informatycznymi wewnątrz organizacji, poprzez m.in. firewalle, zabezpieczenia aplikacji, to tego typu rozwiązania można umieścić także w środowisku chmurowym. Podnieść trudność dostępu do tych danych dla osób postronnych. Można też lepiej kontrolować przepływ danych.
− Istnieje więc szereg narzędzi, które można dodatkowo nałożyć na chmurę, żeby nie tylko użytkownik indywidualny, ale także przedsiębiorcy, korporacje uzyskały większą pewność, większe bezpieczeństwo korzystania z chmury obliczeniowej – podsumowuje Wojciech Ciesielski.