Konwersja, czyli jak ograniczyć straty na funduszach
Podjęcie decyzji o wycofaniu się z agresywnego funduszu akcji nie musi oznaczać całkowitej rezygnacji z tej formy inwestowania. Prawie zawsze istnieje droga darmowej ucieczki do funduszu bezpiecznego przez dokonanie konwersji jednostek uczestnictwa.
Straty funduszy akcyjnych z ostatnich czterech miesięcy średnio przekraczają już 20 proc. Choć – jak to zazwyczaj bywa – opinie ekonomistów i analityków co do przyszłej koniunktury są podzielone i trudno na ich podstawie być czegokolwiek pewnym na 100 proc., warto zastanowić się nad tym, jakie kroki można podjąć, aby uchronić się przed dalszymi stratami, a przynajmniej znacznie je ograniczyć.
Pewnym, ale też ostatecznym rozwiązaniem jest oczywiście umorzenie jednostek uczestnictwa, zrealizowanie dotychczasowej straty bądź zysku, pogodzenie się z tym, i umieszczenie kapitału np. na bankowej lokacie. Postępując w ten sposób warto pamiętać, że większość towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI) umożliwia dokonanie tzw. reinwestycji. Polega ona na tym, że środki wcześniej wypłacone z funduszu można później z powrotem do niego wpłacić bez żadnej prowizji. Obowiązuje tu niestety limit czasowy.
Pełny komentarz tutaj
Bernard Waszczyk, Open Finance