Konstytucja Biznesu czeka na podpis prezydenta. A na jakie ułatwienia czekają najbardziej polskie firmy?
– Przejrzystość i jasność prawa jest tym, co pozwala przedsiębiorcom na rozwijanie biznesu. Ułatwienia są istotne, natomiast czytelne zasady gry -najważniejsze. Premier Mateusz Morawiecki doskonale zna realia polskiej przedsiębiorczości, ale zmiany wprowadzone w Konstytucji Biznesu mogą niestety zderzyć się z mentalnością urzędników – mówi Michał Czeredys, prezes zarządu Grupy Arcus.
Pakiet pięciu ustaw, nazywanych Konstytucją Biznesu, został ostatecznie przyjęty przez Sejm 6 marca. Teraz czeka na podpis prezydenta. Nowe przepisy, które prawdopodobnie zaczną obowiązywać już w kwietniu, mają ułatwić rozpoczynanie i prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce oraz wzmocnić zaufanie biznesu do administracji i odwrotnie. Dotyczą głównie działalności nierejestrowej, ulgi na start dla początkujących przedsiębiorców (zwolnienia ze składek na ubezpieczenie społeczne przez pierwsze pół roku), powołania rzecznika MŚP i osobnych regulacji dla inwestorów zagranicznych.
Ułatwienie procedur rozpoczynania działalności gospodarczej
– Nie bez znaczenia jest ułatwienie procedur rozpoczynania działalności dla małych przedsiębiorstw, jak też zredukowanie kontroli, na które dzisiaj narzeka wielu przedsiębiorców. Mam nadzieję, że wprowadzone zmiany ułatwią kontakt między przedsiębiorcą a administracją publiczną i spowodują bardziej partnerskie podejście – mówi Michał Czeredys.
Konstytucja Biznesu oznacza największe od 25 lat zmiany w przepisach dotyczących działalności gospodarczej. Wprowadza zasadę: „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”, domniemania uczciwości przedsiębiorcy i rozwiązywania wątpliwości na jego korzyść.
Źródło: Newseria