Koniec polskich usług w Europie?
Komisja Europejska przedstawiła projekt nowelizacji dyrektywy dotyczącej delegowania pracowników w ramach świadczenia usług. Nowe przepisy spowodują w praktyce wyeliminowanie znacznej części polskich firm usługowych z rynków innych państw członkowskich. Upaść może, np. kilkanaście tysięcy naszych firm transportowych - uważa Konfederacja Lewiatan.
Dyrektywa poświęcona jest co prawda kwestii warunków zatrudnienia, ale ma ona zasadnicze znaczenie z uwagi na fakt, iż delegowanie pracowników odgrywa kluczową rolę w procesie świadczenia usług transgranicznych przez polskich przedsiębiorców. W świetle danych Komisji Europejskiej w 2014 r. w ramach UE delegowanych było około 1,92 miliona pracowników. Delegowanie stanowi tylko 0,7% w skali unijnego zatrudnienia, ale jest segmentem rynku o wyjątkowym tempie wzrostu – pomiędzy 2010 a 2014 liczba delegowanych pracowników wzrosła o 44,4%. Znaczący udział w liczbie delegowanych pracowników zajmują polskie podmioty, które w 2014 r. delegowały około 428 tys. pracowników. Delegowanie dotyczy szeregu branż, począwszy od firm budowalnych po ICT. Coraz częściej w kontekście delegowania mówi się o usługach wykonywanych przez przewoźników w ramach międzynarodowego transportu drogowego.
– Przeprowadzone analizy wskazują, iż przyjęcie zaproponowanych przez Komisję zmian wprowadzi szeroką uznaniowość państw członkowskich w zakresie kształtowania warunków zatrudnienia pracowników delegowanych, co otworzy furtkę do blokowania polskim firmom dostępu do zagranicznych rynków usług. Zaprezentowane propozycje wprowadzają de facto ograniczenie czasowe w korzystaniu ze swobody świadczenia usług, co może naruszać postanowienia traktatu – mówi Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Projekt dyrektywy poprzez użycie niejasnych konstrukcji i pojęć nie stworzy równych warunków działania („level playing field”) dla wszystkich przedsiębiorstw. Będzie natomiast skutkować wzrostem formalności i wydatków po stronie pracodawców delegujących pracowników, tworząc nierówności i dodatkowe bariery formalne w swobodzie świadczenia usług. Doprowadzi w praktyce do zwiększenia zawiłości i sprzeczności regulacji prawnych, wzrostu liczby sytuacji spornych, a tym samym do wzrostu kosztów świadczenia usług za granicą oraz cen usług w Unii Europejskiej. Przepisy o delegowaniu pracowników, które w założeniu miały służyć ułatwianiu korzystania ze swobody świadczenia usług, mogą stać się narzędziem do jej całkowitego zablokowania, a tym samym pozbawienia Polski jednej z największych przewag na konkurencyjnym rynku europejskim. Co ważne, załączona do projektu ocena skutków oparta jest na ogólnych założeniach przy braku danych oraz braku znajomości specyfiki poszczególnych gałęzi gospodarki. Wynikające z niej wnioski oparte zostały na subiektywnych założeniach, które nie zostały w wielu przypadkach poparte rzetelnymi danymi ze względu na całkowity lub częściowy brak danych.
Mając na uwadze potencjalne skutki projektu dyrektywy oraz jego unijny wymiar, który może stanowić odległą perspektywą dla części krajowych podmiotów, Konfederacja Lewiatan, wraz z partnerami: Forum HR oraz Inicjatywą Mobilności Pracy, zorganizowała spotkanie z przedsiębiorcami delegującymi pracowników za granicę.
Źródło: Konfederacja Lewiatan