Koniec cyklu obniżek stóp pojawia się na horyzoncie
Publikowane dziś na świecie wskaźniki obrazujące aktywność w sektorze usług w maju uzupełniają obraz gospodarek, który wyłaniał się z tendencji zachodzących w przemyśle. Niewiele się on zmienia. Również w tej sferze gospodarki trudno w większości krajów mówić o przyspieszaniu koniunktury.
W strefie euro wskaźnik PMI dla sektora usług podniósł się minimalnie, z kwietniowych 47 pkt do 47,2 pkt, co oznaczało utrzymywanie się wyraźnego spowolnienia. W Chinach wskaźnik pozostał na podobnym poziomie, jak miesiąc wcześniej (51,2 pkt wobec 51,1 pkt w kwietniu). W Rosji nastąpił spadek z 53 pkt do 51,4 pkt, w Indiach doszło do wzrostu z niskiego kwietniowego poziomu 50,7 pkt do 53,6 pkt. Jasnym punktem była Japonia, a w której takich wyników, jak w maju nie było od lat. Wyróżniała się też Wielka Brytania, w której wynik sektora usług był najlepszy od marca 2012 r. (54,9 pkt).
Łączny bilans dla przemysłu i usług pogorszył się w Rosji i Chinach, poprawił się w strefie euro i Indiach, a także w Wielkiej Brytanii. Czekamy jeszcze na doniesienia z Ameryki Północnej, ale widać, że maj nie przyniósł gospodarczego przełomu. Gospodarki wciąż rozwijają się, ale w słabym tempie.
Ekonomiści przed dzisiejszą decyzją Rady Polityki Pieniężnej są praktycznie zgodni co do tego, że dojdzie do obniżki kosztu pieniądza. Nie mają też wątpliwości, że cięcie wyniesie 0,25 pkt proc. i stopa procentowa sięgnie 2,75%. Liczą, że docelowo obecny cykl obniżek kosztu pieniądza sprowadzi go do 2,5%. Taki scenariusz jest już uwzględniony przez rynek, więc jeśli dziś RPP nie zaskoczy i obniży stopy, to inwestorzy rozpoczną grę „pod” zakończenie cyklu zmniejszania kosztów pieniądza.
Rynki nieruchomości
Przez pierwsze 4 miesiące tego roku zagraniczni inwestorzy kupili amerykańskie nieruchomości komercyjne za blisko 8 mld USD, czyli wydali na ten cel o jedną czwartą więcej niż rok wcześniej w tym samym okresie. W całym minionym roku było to 27,5 mld USD, czyli prawie 6 razy więcej niż w rekordowo słabym 2009 r., kiedy transakcje opiewały na 4,7 mld USD. W pierwszych 4 miesiącach tego roku zagraniczni inwestorzy odpowiadali za blisko 9% transakcji wobec średniej z ostatnich 10 lat na poziomie 8,1%. Większe zainteresowanie zagranicznych inwestorów to dodatkowe wsparcie dla amerykańskiego rynku nieruchomości. Inwestorów przyciągają natomiast rosnące wyceny nieruchomości. Dodatkową zachętą są dochody, jakie generują tego rodzaju obiekty, przez co stanowią one atrakcyjną alternatywę dla niskorentownych obligacji skarbowych. Najwięcej kupujących pochodziło z Kanady, a w drugiej kolejności z Singapuru, który w 2012 r. był w takim zestawieniu na 7. pozycji.
Home Broker Daily, nr 846 – pobierz.
Zespół analiz
Home Broker