Komentarz do expose Premier Beaty Szydło
To było jedno z najlepszych, o ile nie najlepsze exposé, nowego szefa rządu. Premier Szydło mówiła w miarę krótko i konkretnie, pokazała kierunki działań. Wiele z nich identyfikowało potrzeby i oczekiwania obywateli. Wszyscy chcemy i powinniśmy korzystać z rozwoju gospodarczego (z którym mamy przecież obecnie do czynienia).
Zarobki powinny być w istocie wyższe, a dzieci powinny korzystać z większej liczby żłobków. Leki powinny być powszechnie i łatwo dostępne. Należy uruchomić proces budowy mieszkań komunalnych, z niskim czynszem dla ubogich. Rodzice powinni mieć prawo wyboru posyłania swojego 6-latka do szkoły. Sensowny wydaje się pomysł przywrócenia zerwanego podziałem na gimnazjum i liceum procesu wychowawczego młodzieży (powrót do podstawówki i 4-letniego liceum). Na pochwałę zasługuje deklaracja, że szkoły muszą zająć się wpajaniem patriotyzmu, kształtowania świadomości obywatelskiej i dumy z bycia Polakiem, wynikającej także z wiedzy historycznej. Te 2 mln 300 tysięcy młodych emigrantów wyjechało z kraju nie tylko za chlebem. Również służba zdrowia wymaga naprawy i chęć jej uzdrowienia zasługuje na aprobatę.
Z deklaracji Pani Premier powinni być również zadowoleni przedsiębiorcy. Zapowiedź 15% CIT-u dla małych firm oraz działań na rzecz rozwoju gospodarczego i przedsiębiorczości, większy dostęp do niskooprocentowanych kredytów (także drogą rozbudowy inicjatywy Polskie Inwestycje Rozwojowe), wprowadzenie podwójnej amortyzacji, nakierowanie funduszy europejskich na bardziej efektywne przedsięwzięcia, ograniczenie biurokracji zmniejszenie przewlekłości postępowań sądowych (która nierzadko prowadzi do bankructwa), ograniczenie antykonkurencyjnej szarej strefy, m.in. drogą poprawienia ściągalności podatku VAT, reforma administracji podatkowej (mamy nadzieję, że w kierunku proponowanym przez poprzednie kierownictwo Ministerstwa Finansów), odbudowa szkolnictwa zawodowego (postulat BCC od lat), większe i praktyczne powiązanie biznesu z nauką i innowacyjnością drogą zmiany zachęt finansowych dla obu środowisk, edukacja antykorupcyjna społeczeństwa (BCC podpisało już porozumienie o współpracy z Akademią Antykorupcyjną) – o wszystko powinno służyć temu, co przynosi większą liczbę miejsc pracy i wyższe pensje. A więc inwestycjom! Prywatnym i państwowym. One też są podwaliną pozycji Polski w Unii Europejskiej i na świecie. Pozycji podmiotowej, którą ze szczególną mocą podkreśliła Premier Szydło. Zależy na tym nam wszystkim. Cieszy też, że rząd będzie stał na gruncie zasad europejskich oraz elastyczne stanowisko w sprawie uchodźców. Także zapowiedź zaktywizowania kontaktów z Polonią.
Przedsiębiorcy z uznaniem odnoszą się do zamiarów rządu zwiększenia siły i roli Polskiego Przemysłu Obronnego oraz potraktowanie energetyki jako priorytetu w polityce obronnej państwa. Także wprowadzenia w praktykę tzw. „dyplomacji ekonomicznej” – torowanie inwestorom polskim za granicą drogi do współpracy z kapitałem obcym poprzez zagranicznych przedstawicieli naszego kraju usytuowanych w ambasadach.
Krytycy exposé zapewne stwierdzą, że zabrakło w wystąpieniu Pani Premier szczegółów, że był to koncert życzeń. Nie temu jednak służy exposé. Nakreśla drogę. BCC rozumie, że ogłoszona przez szefową rządu zapowiedź kierowania się dialogiem przy opracowaniu strategii i taktyki działania, pozwoli wkrótce odpowiedzieć na pytania „Jak, kiedy i za co?”, aby zapowiadaną politykę zrealizować. Dobrym więc pomysłem jest utworzenie Narodowego Forum Przedsiębiorców, obok Narodowej Rady Rozwoju i Rady Dialogu Społecznego. BCC deklaruje szeroki udział naszych ekspertów, ich wiedzy i doświadczeń, zwłaszcza członków Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC, z którego wywodzi się Jerzy Kwieciński, członek Rady Ministrów obecnego rządu. Sama idea utworzenia ministerstwa rozwoju jest sensowna. Definiuje kierunek wysiłków dla postępu. Ten postęp wymaga jednak znacznych pieniędzy. Zatem na forum trzech ww. instytucji powinniśmy odpowiedzieć sobie na szereg problemowych zagadnień:
– Chcemy, aby ludzie pracowali krócej, ale obniżenie wieku emerytalnego postawi pod dużym znakiem zapytania stan kasy państwowej.
– Czy uruchomienie niskoprocentowych kredytów we współpracy z NBP nie będzie oznaczało ograniczenia jego konstytucyjnej niezależności?
– Preferowanie polityki rodzinnej, zwłaszcza wobec dramatycznej sytuacji demograficznej w Polsce, jest celowe. Skąd jednak wziąć ponad 24 mld zł na finansowanie w wysokości 500 zł kolejnych dzieci?
– Płaca minimalna niech wynosi i ponad 12 zł za godzinę. Tylko czy nie rozrośnie się już horrendalnie czarna strefa (obejmująca 20% PKB) i nie spowoduje ten pomysł zamykania małych firm? Jak tego uniknąć? To samo z całkowitą likwidacją tzw. umów śmieciowych. Co zrobić, kiedy przedsiębiorstwo ma pracę tylko na pół roku?
– Opodatkowanie transakcji finansowych i powierzchni wielkosprzedażowych – teoretycznie może przynieść pewne środki. Ale znanych jest wiele sposobów (i to legalnych), które pozwolą podatków tego rodzaju uniknąć!
– Inicjatywa bezpłatnych leków dla 75-latków jest jak najbardziej humanitarna. Ale jak ją sfinansować i jak uniknąć oszustw np. pobieranie tych leków „na sprzedaż” lub dla członków rodziny. Cieszy, że wiceministrem zdrowia zostaje praktyk, członek Komisji Zdrowia BCC.
– Kwota wolna od podatku do 8 tys. zł – jak to wytrzyma budżet?
Być może bałagan w służbie zdrowia należy zacząć eliminować wprowadzeniem podziału na państwową i prywatną opiekę. Ale to oznacza również wypływ pieniędzy z kasy państwowej. Tak samo rewitalizacja struktur mieszkaniowych.
Czy oprócz walki o dopłaty dla rolników na poziomie europejskim nie należy zająć się równolegle reformą KRUS-u, z którego renty i emerytury są „głodowe”?
Zgoda co do nadania wysokiej rangi ministerstwu cyfryzacji. To determinant postępu. Ale jak usprawnić system selekcji ludzi o najwyższych kwalifikacjach w tym przedmiocie (płace). Problem rentowności górnictwa: jak ją zapewnić i za ile? Kosztem czego?
Jak, wobec powyższego, nie stwarzać zagrożenia przekroczenia 3% deficytu sektora finansów publicznych, zwiększenia długu publicznego i kosztów jego obsługi. Zatem – jak pozyskiwać zaufanie inwestorów krajowych i zagranicznych, przy groźbie zatrzymania pieniędzy europejskich dla Polski?
Tych pytań jest więcej.
Rząd i jego zaplecze stają przed niezwykle trudnym zadaniem. Dlatego BCC niezwykle poważnie odnosi się do apelu Pani Premier Szydło, „abyśmy wspólnie pochylili się nad sprawami Polski” (!). Apelujemy do Sejmu, Senatu o tożsamą postawę. Stoimy na rozdrożu jak nigdy dotąd. Racje polityczne muszą zejść na drugi plan. Państwo jest też – jak podkreśliła premier Beata Szydło – jakością moralną. Ale musimy też – dodała – wyjść z pułapki średniego rozwoju. BCC życzy rządowi, aby apel „Razem damy radę” stał się rzeczywistością.
Marek Goliszewski
prezes Business Centre Club
przewodniczący Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC