Kolejne sygnały spowolnienia wzrostu PKB
Sprzedaż detaliczna liczona w cenach stałych zwiększyła się w kwietniu o 19,0% r/r wobec wzrostu o 9,6% w marcu. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych zmniejszyła się w kwietniu o 0,8% m/m.
Sprzedaż detaliczna wspierana przez efekty niskiej bazy sprzed roku
Głównym czynnikiem oddziałującym w kierunku silnego wzrostu dynamiki sprzedaży pomiędzy marcem a kwietniem były efekty niskiej bazy sprzed roku związane z zamkniętymi ze względu na obostrzenia covidowe galeriami handlowymi oraz wielkopowierzchniowymi sklepami meblowymi i budowlanymi. W konsekwencji najsilniejszy realny wzrost sprzedaży detalicznej odnotowano m.in. w kategoriach: „włókno, odzież i obuwie” (121,4% r/r w kwietniu wobec 41,9% w marcu), „meble, RTV, AGD” (27,9% wobec 2,8%) oraz „pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach” (38,2% wobec 7,3%). Uważamy, że istotnym czynnikiem pozytywnym dla dynamiki sprzedaży detalicznej pozostaje zwiększony popyt związany z napływem uchodźców z Ukrainy do Polski, choć wpływ ten trudno wyizolować ze względu na silne efekty statystyczne. Podtrzymujemy jednak naszą ocenę, że ze względu na nasilające się powroty uchodźców na Ukrainę oraz spadek popytu na towary nabywane jednorazowo (odzież, obuwie, meble, RTV, AGD) efekt ten będzie słabł w najbliższych miesiącach. Czynnikiem negatywnym dla sprzedaży detalicznej pozostaje utrzymujący się silny wzrost inflacji, który zmniejsza siłę nabywczą gospodarstw domowych i prowadzi do pogorszenia nastrojów konsumenckich.
Spadek produkcji budowlano-montażowej
Zgodnie z danymi GUS produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się o 9,3% r/r w kwietniu wobec 27,6% w marcu, co było wyraźnie poniżej konsensusu rynkowego (18,5%) i naszej prognozy (20,0%). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w kwietniu o 5,1% m/m. W konsekwencji, ukształtowała się ona ponownie na poziomie niższym (o 0,9%) niż w lutym 2020 r., a więc w miesiącu, w którym pandemia nie wywierała istotnego wpływu na aktywność w budownictwie. Główną przyczyną wyraźnego obniżenia rocznego tempa wzrostu produkcji budowlano-montażowej pomiędzy marcem a kwietniem były efekty statystyczne: wysoka baza sprzed roku (w kwietniu 2021 r. produkcja po uwzględnieniu sezonowości zwiększyła się aż o 4,9% m/m) oraz niekorzystna różnica w liczbie dni roboczych (w marcu br. liczba ta była taka sama jak w 2021 r., podczas gdy w kwietniu była ona o 1 dzień niższa niż w 2021 r.).
Czytaj także: Dane GUS o produkcji budowlanej negatywnie zaskakują, to początek wyraźnego hamowania?
Kontynuacja ożywienia inwestycji prywatnych
Spadek rocznej dynamiki produkcji budowlano-montażowej w kwietniu odnotowano we wszystkich jej głównych kategoriach: „budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej” (1,4% r/r w kwietniu wobec 23,2% w marcu), „roboty budowlane specjalistyczne” (6,6% wobec 13,7%) oraz „budowa budynków” (20,5% wobec 44,9%). Utrzymujące się wysokie tempo wzrostu w kategorii „budowa budynków” sygnalizuje, podobnie jak w poprzednich miesiącach, ożywienie inwestycji prywatnych, w tym mieszkaniowych. Oczekujemy, że w najbliższych miesiącach ożywienie aktywności w budownictwie będzie ograniczane przez narastające bariery podażowe (brak wykwalifikowanych pracowników i silny wzrost materiałów budowlanych) i popytowe (zmniejszenie dostępności kredytów mieszkaniowych i spadek popytu gotówkowego na mieszkania związany z niepewnością towarzyszącą wojnie w Ukrainie). Wsparciem dla takiej oceny jest odsezonowany wskaźnik koniunktury GUS obrazujący bieżący portfel krajowych zamówień w budownictwie, który ukształtował się w kwietniu br. na najniższym poziomie od sierpnia 2021 r.
Kolejne sygnały spowolnienia wzrostu PKB
Dzisiejsze dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej, w połączeniu z opublikowanymi w piątek danymi o rynku pracy i produkcji przemysłowej w kwietniu są kolejnym sygnałem oczekiwanego przez nas silnego spowolnienia wzrostu PKB w Polsce w II kw. (do 3,1% r/r z 8,5% w I kw.).
Dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej są naszym zdaniem neutralne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.