Klasyczna korekcyjna niepewność

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

gielda.08.250xPo kilku sesjach o niewielkiej zmienności na rynku akcyjnym wtorkowa wyprzedaż przełamała pewne poziomy i zainicjowała wyczekiwaną korektę. Na początku tygodnia rynek przestraszył się przede wszystkim cięć w prognozach dla gospodarki Chin oraz niepewności narastającej w związku z restrukturyzacją długu Grecji. Kluczowe terminy są bardzo blisko, a udział sektora prywatnego w zamianie obligacji greckich nie do końca jest taki, jak oczekuje tego rząd Grecji. Ważne daty w kalendarzu to 12 marca (poniedziałek), kiedy powinny być rozliczone papiery dłużne na kwotę 177,6 mld euro, a także 20 marca i 11 kwietnia, czyli daty rolowania kolejnych zobowiązań.

Przedwczorajsze spadki na indeksach amerykańskich rzędu 1,5% zostały częściowo odrobione, głównie z powodu lepszych danych wynikających z raportu ADP. Według agencji, rynek pracy w USA wykreował 216 tys. nowych miejsc pracy względem 173 tys. miesiąc wcześniej. Dla inwestorów bardzo ważne jest, że publikacja okazała się być lepsza od oczekiwań na poziomie 206 tys. nowych miejsc pracy i wartość wskaźnika przekroczyła 200 tys. Wysoka, pozytywna korelacja z oficjalnymi danymi publikowanymi w piątek każe sądzić, że w obu przypadkach wzrostowy trend na wskaźnikach zostanie potwierdzony. Część inwestorów może obawiać się, że lepsze dane to zmniejszenie prawdopodobieństwa uruchomienia trzeciej tury luzowania ilościowego przez Rezerwę Federalną USA. Ben Bernanke zaznaczał wcześniej w swoich wystapieniach, że jest przygotowany uruchomić QE3, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Mówił także o pewnej poprawie na wskaźnikach charakteryzujących gospodarkę, ale nie aż tak, jak można by było tego oczekiwać, więc furtka do stymulowania wzrostu ekonomicznego pozostaje otwarta. Pojawiły się plotki, że FED bieże pod uwagę selektywny wykup obligacji skonstruowany w taki sposób, by obniżyć ryzyko presji inflacyjnej w przyszłości.

W czwartek uwaga inwestorów będzie zwrócona w stronę konferencji prasowej dotyczącej zmiany stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. Równie ważne będą komentarze napływającye z Banku Anglii, który oceni efektywność mechanizmu skupu obligacji z rynku. Może się także pojawić diagnoza obecnej sytuacji wewnątrz gospodarki Wielkiej Brytanii, a także jej otoczenia ekonomicznego.

W piątek warto zwrócić uwagę, jaki wydźwięk będą mieć dane z chińskiej gospodarki. Publikacje będa dotyczyć czynnika inflacji, sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, a także inwestycji kapitałowych na tym rynku. Odczyty powinny wpłynąć na notowania w pierwszej części dnia,lecz później inwestorzy dyskonotować będą dynamikę produkcji przemysłowej na wyspach i w Unii Europejskiej, by na koniec skupić się na amerykańskim rynku pracy.

Po silnym impulsie spadkowym rynek jest w fazie korekty dominującego wzrostowego trendu średnioterminowego, a kluczowe wsparcia na głównych indeksach nie zostały przełamane, co wskazuje na relatywnie silną stronę popytową. Indeks Standard & Poors zatrzymał się na istotnym poziomie 1340 pkt. i odrabia straty. W mojej opinii warto obserwować okolice 1360 pkt., czyli opór, który kształtował się od połowy lutego. Jeśli byki nie zdołają przebić tego pułapu w górę i co ważniejsze utrzymać ceny przed spadkiem, istnieje możliwość zainicjowania kolejnej fali wyprzedaży z ceną docelową okolicach 1320 pkt.

Marcin Niedźwiecki
Specjalista rynku CFD i Forex
City Index