Kapitulacja Skarbu Państwa w JSW S.A.
Z wielu przykładów historycznych wiemy, że mieszanka dwóch interesów czyli Skarbu Państwa, który ma chronić interes społeczeństwa, a nie wybranych grup społecznych oraz silnych związków zawodowych nigdy nie kończy się dobrze. Taki przykład mamy właśnie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Gdzie dwóch się bije tam trzeci traci, można by sparafrazować polskie przysłowie. Największym przegranym walki dwóch frakcji okazało się samo JSW. W trakcie roku wyborczego Skarb Państwa nie mógł postawić na swoim, obawiając się już i tak zmasowanego strajku i protestów, aby dogłębnie zrestrukturyzować kopalniany konglomerat, który jest nierentownym reliktem przeszłości. Zapłacą za to wszyscy podatnicy, bo takie są koszty demokracji zwłaszcza w roku wyborczym.
Pracownicy ze związkami zawodowymi na czele też nie powinni być z tych rozwiązań zadowoleni. Inne polskie przysłowie mówi “kto dołki pod kim kopie, ten sam w nie wpada”. Nie inaczej będzie i w tym przypadku, skoro spółka pogrążona problemami finansowymi wynikającymi ze zbyt wygórowanych przywilejów pracowniczych jak np. 13 i 14 pensje pozbywa się prezesa który szuka głębokich oszczędności. Podpisane w poniedziałek porozumienie dotyczące oszczędności w kosztach pracy wartości 515 mln PLN na lata 2015-16 może okazać się kroplą w morzu potrzeb. Kapitalizm jest systemem w którym bez wyjątku również firmy wydobywcze muszą się dostosować do warunków panujących w gospodarce krajowej oraz globalnej w tym przede wszystkim do niskich cen węgla czyli de facto do produktu który produkują i sprzedają. Jeśli tego nie robią to lekcja prędzej czy później będzie bardzo bolesna. Jeżeli JSW straci płynność finansową i nie będzie spółką konkurencyjną to prędzej czy później upadnie – takie są prawa wolnego rynku. W takiej sytuacji będzie się trzeba zmierzyć z dużo większym problemem niż ustępstwa w przywilejach pracowniczych i trudniejszym problemem takim jak tysiące zwolnień i masowe likwidacje miejsc pracy ponieważ będzie już za późno, a nikt w nieskończoność nie będzie dokładać do nierentownego przedsiębiorstwa ze Skarbem Państwa włącznie. Strata Jastrzębskiej Spółki Węglowej po pierwszych trzech kwartałach ubiegłego roku z działalności operacyjnej wyniosła ponad 365 mln PLN, natomiast strata netto 305 mln PLN. Kluczowe będą wyniki za ostatni kwartał 2014 roku, który zostanie opublikowany 19 marca br.
Jastrzębska Spółka Węglowa od debiutu giełdowego 6 lipca 2011 została przeceniona z 136 PLN w pewnym momencie nawet o 88% do blisko 16 PLN. Ostatnio ta przecena zmalała ale nadal wynosi ponad 80% w stosunku do oferty pierwotnej, a inwestorzy porównujący wartości spółki uznali ją niemal za bankruta gdyż na GPW wyceniana jest przez nich na ok. 2,5 mld PLN, przy kapitałach własnych sięgających blisko 8 mld PLN i aktywach wartości ponad 15 mld PLN (dane z raportu za III kwartał 2014). Od początku roku wartość akcji węglowej spółki znajduje się w korekcie – średnioterminowego trendu wzrostowego i zmierza do potwierdzenia linii długo-terminowego trendu spadkowego. Jeśli trend zostanie utrzymany może zostać testowany opór na poziomie 30 PLN. Wybicie dołem z kanału wzrostowego może liczyć na wsparcie w rejonie 20,37 – 19,81 PLN gdzie przebiega również średnia krocząca 45 dniowa. Przy przełamaniu wspomnianego wsparcia ważny będzie poziom18,53 PLN. Negatywne nastawienie do spółki w średnim terminie potwierdzają również analitycy Societe Generale, którzy obniżyli w zeszłym tygodniu rekomendację dla spółki do „sprzedaj” z ceną docelową na poziomie 15,40 PLN.
Łukasz Kowalczuk
specjalista rynku CFD i Forex
City Index