Kabel broni 23,6 Fibo

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

wisniewski.tomasz.admiral.markets.01.273x400GBPUSD jak wiemy i widzimy na wykresie jest w ostatnim czasie bardzo mocny. Dobrze obrazuje to dzienny wykres, na którym mamy zejście do pierwszego kluczowego zniesienia Fibonacciego 23,6. Zejście kończy się dwukrotnie wyrysowaną formacją świecową młotka ( drugi młotek to stan na koniec sesji europejskiej), która w swojej wymowie technicznej zapowiada wzrosty. 

23,6 pokrywa się jednocześnie z historycznym poziomem S/R  działającym w czwartym kwartale 2013. Nawet pomimo przełamania linii trendu (niebieska), sentyment nie został zmieniony na negatywny. Można by powiedzieć, że jest on neutralny a zmiana na pro-spadkowy nastąpi dopiero w momencie złamania 23,6 Fibonacciego.

140207.gpb.usd.01.550x322

Złoty wraca do gry

Ostatnie przebicie oporu (niebieska strefa) doprowadziła kurs USDPLN do poziomu 3,1580. Ruch ten był wspomagany decyzją FOMC odnośnie cięcia wartości skupu aktywów w ramach programu QE3 oraz zawirowaniami na walutach rynków wschodzących. Obecnie widzimy, że para USDPLN już trzeci dzień koryguje ten wzrostu. Obecnie kurs po przebiciu wsparcia na 3,1000 rozpoczął ruch w kierunku 3,0900, które znajduje się w strefie wsparcia, zlokalizowanej pomiędzy geometriami 38,2% oraz 41,4% stanowiącymi zniesienie ruchu wzrostowego ze stycznia. Ta strefa może chwilowo powstrzymać umocnienie rodzimej waluty, jednak to fundamenty w najbliższych dniach będą grać pierwsze skrzypce. Dziś poznaliśmy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami Rada nie zmieniła stóp. Komunikat po posiedzeniu RPP oraz konferencja z udziałem Marka Belki również nie wniosły nic nowego. W najbliższych dniach para będzie najbardziej podatna na publikacje z USA, przede wszystkim piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które będą kształtować kurs USDPLN.

140207.usd.pln.01.550x333

Kłopoty amerykanów

Każdy zatwardziały niedźwiedź na rynku amerykańskim do znudzenia powtarzał ostatnio słowo ‘korekta’ i wygląda na to, że jej czas nadszedł. Nie musi to do końca dziwić. Odsetek byków w stosunku do niedźwiedzi był najwyższy w historii. Jest to dosyć typowe do ostatnich euforycznych etapów hossy. Bezpośrednią przyczyną do rozpoczęcia przeceny była noworoczna niemoc pod 1850 pkt. na S&P500. Dalej to już efekt domina na kolejnych wsparciach. Obecnie znajdujemy się w absolutnie kluczowym rejonie, którego ewentualne przebicie może mieć zgubne konsekwencje dla byków. Ważność tego poziomu wynika z horyzontalnego wsparcia na 1738 pkt. i z jednej z wielu linii trendu wzrostowego, tego najmocniejszego trwającego przez cały 2013. Kapitulacja byków może dać szansę na większą przecenę, która powinna negatywnie wpłynąć na globalne rynki finansowe. Póki, co jednak inwestorzy bronią tego poziomu i dopóki wyłamanie nie nastąpi, można je traktować, jako ciekawe miejsce do otworzenia pozycji długiej zgodnej z dotychczasowym trendem.

140207.sp.550.01.550x328

Kiwi walczy na oporach

W dniu wczorajszym kiwi był przychylny dla inwestorów stosujących geometryczne podejście do rynku. Wykorzystanie formacji Butterfly, która wskazywała na wzrosty na poziomie 0,8050 przyniosło ponad 200 pipsowy wzrost. Oczywiście do techniki przyczyniły się również fundamenty, a konkretnie lepsze dane z nowozelandzkiego rynku pracy. Kurs został powstrzymany na geometrii 50%, stanowiącej zniesienie ramienia AD wspomnianej formacji a tym samym ruchu spadkowego z drugiej połowy stycznia. Obecnie poza geometrią 50% widzimy również linię krótkoterminowego trendu (fioletowa), która pomaga niedźwiedziom w obronie przed dalszymi wzrostami. Ta linia może być dominująca w kwestii kształtowania kursu przez najbliższe dwa dni.

140207.nzd.usd.01.550x333

Ciężkie życie kupujących złoto

Złoto dzisiaj dosyć gwałtownie wystrzeliło do góry, żeby zaraz potem równie szybko spaść do poprzednich poziomów. Dzisiejszy wzrost był kolejnym atakiem na długoterminowy opór wokół 1266 USD/oz i na chwilę obecną wygląda, że wszystko jest z nim w porządku i działa mocno sprowadzając byki na ziemię. Jeżeli dzienna świeca miałaby się zamknąć teraz, dawałaby przez swój długi górny cień, mocny sygnał spadkowy. Technicznie cały czas jesteśmy w kanale wzrostowym, który wydłuża nadzieje kupującym. Ten pozytywny scenariusz zostanie definitywnie zanegowany w momencie zejścia ceny poniżej dolnej czarnej linii a następnie dalej 1235 USD/oz. Ulga dla optymistów powinna nadejść dopiero w momencie trwałego przebicia 1266 USD/oz (zamknięcie dziennej świecy), dopiero wtedy będzie można odsunąć na chwilę widmo dalszej przeceny.

140207.gold.01.550x322

Opór przebity, ale brak presji

Kalejdoskop, jaki opisywaliśmy na parze AUDCAD nie chce się zakończyć. Niby para przebiła opór ustanowiony szczytem z 13 stycznia, jednak obraz dotychczasowej dzisiejszej świecy dziennej pozostawia wiele do życzenia. Kurs zatrzymał się na geometrii 78,6% stanowiącej zniesienie ruchu spadkowego z listopada i grudnia. Słabość dolara kanadyjskiego jest silnie widoczna na rynkach. Jutro oraz w piątek na inwestorów czekają odczyty danych zarówno z Kanady jak i Australii. Potrzeba fundamentalnego bodźca jest odczuwalna, gdyż konsolidacja widoczna na wykresie coś nie chce się zakończyć.

140207.aud.cad.01.550x331

Tomasz Wiśniewski,
Krzysztof Koza,
Admiral Markets