Już prawie 700 tysięcy emerytów pracuje i pobiera emerytury
Robert Lidke, aleBank.pl: Jeszcze niedawno osoby, które ukończyły 55 rok życia praktycznie na rynku pracy nie miały szans. Nie mogły znaleźć zatrudnienia. Teraz okazuje się, że liczba emerytów, którzy pracują stale rośnie.
Zobacz i posłuchaj rozmowy na naszym kanale aleBankTV na YouTube albo na końcu artykułu |
Wojciech Andrusiewicz, Zakład Ubezpieczeń Społecznych: Rzeczywiście. Jeszcze między rokiem 2015 a 2016 liczba pracujących emerytów wynosiła około 370 tys. Byli to emeryci, którzy pobierają świadczenia i legalnie pracują – są za nich odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne. Sumy rok do roku rosły o 10, a nawet 15 tys. osób – o tyle rosła liczba pracowników- emerytów w legalnym zatrudnieniu.
Na koniec grudnia 2017 roku przybyło pracowników-emerytów ponad 65 tys. W efekcie, na koniec 2017 roku emerytów w legalnym zatrudnieniu mieliśmy 453 tys.
Do tego musimy jeszcze dodać ponad 200 tys. osób, które są w ubezpieczeniu zdrowotnym. Najczęściej są to te osoby, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. Dziś osoba, która jest na emeryturze i prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, jest zobowiązana płacić składki tylko na ubezpieczenie zdrowotne.
Mamy, więc 453 tys. emerytów w ubezpieczeniu emerytalno-rentowym, czyli najprawdopodobniej pracujących na etacie, czy też na umowę zlecenia, i dodatkowo ponad 230 tys. osób, które prowadzą własną działalność gospodarczą.
Czego to jest skutek? Czy tego, że mamy lepszy wzrost gospodarczy i lepszą sytuację na rynku pracy, czy także tego, że obniżyliśmy wiek emerytalny?
Najprościej rzecz ujmując jest to skutek tego, że jest dziś rynek pracownika. Jeżeli więc ktoś czuje się na siłach, jest zdrowy, może zarobkować, to z tej możliwości korzysta. Dodam jeszcze jedną liczbę – pamiętajmy, że w granicach 60 tys. osób, które zyskały w ubiegłym roku uprawnienia emerytalne z tytułu obniżenia wieku emerytalnego i złożyły wniosek o emeryturę, ostatecznie emerytury nie pobierają, – czyli daliśmy im decyzję o przyznaniu emerytury, ale te osoby nie rozwiązały one stosunku pracy. Mają już decyzję o emeryturze, ale nie jest ona wypłacana, ponieważ te osoby dalej pracują.
Rozumiem, że ZUS jest zainteresowany tym, aby jak najwięcej osób, które są na emeryturze i ją pobierają, jeszcze pracowało.
ZUS jest zainteresowany tym, aby klienci podejmowali decyzję świadomie. Aby każdy, kto przechodzi na emeryturę wiedział, z czym się to przejście wiąże, – aby znał proporcje emerytury, jakie może mieć, gdy przechodzi w tym roku, a co się stanie, kiedy przeszedłby za rok, dwa, czy trzy lata.
Musimy znać jedną prawidłowość, – jeżeli nie decydujemy się jeszcze przejść na emeryturę, nie uruchamiamy kapitału składkowego, to jest on rok rocznie waloryzowany.
Jeżeli natomiast zdecydujemy się już uszczuplić nasze konto, czyli decydujemy się przejść na emeryturę – kapitał nam już zarobkować nie będzie. Ale możemy odkładać dodatkowe składki. Możemy też raz w roku na przykład, przeliczyć swoje świadczenie – zyskujemy wtedy dodatkowe składki.
Zatem każdy emeryt, czy potencjalny emeryt może stworzyć własny biznesplan, w którym może pomóc ZUS.
W układaniu biznesplanu na kolejne lata naszego życia mogą pomóc pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – nasi doradcy emerytalni, których można spotkać w salach obsługi klientów w całym kraju. Jeśli udamy się do doradcy emerytalnego możemy go poprosić o wyjaśnienia tego, z czym się wiąże przejście na emeryturę, jakie dokumenty należy złożyć. Możemy też poprosić o wyliczenie naszej emerytury w momencie na dziś, na chwilę, w której możemy na nią przejść oraz na moment w przyszłości, w którym chcielibyśmy zakończyć zawodową aktywność. Czyli dowiadujemy się, co stałoby się z naszą emeryturą gdybyśmy popracowali dwa, trzy lata dłużej. Doradca emerytalny może przeprowadzić dla nas taką symulację.
Pamiętajmy – dalej pracując możemy zyskać od 8 do 10 proc. rocznie.