Jak zmienił się rynek najmu mieszkań i pokojów w akademikach
W samym tylko październiku firmy zaczęły budować ponad 11,5 tys. mieszkań. To całkiem dobry wynik, bo w rekordowym 2019 r. deweloperzy rozpoczynali budowy po około 11,8 tysięcy mieszkań miesięcznie.
A jak zmienia się rynek najmu podczas pandemii? Wpływ koronawirusa na ceny jest znacznie mniejszy niż to prognozowano podczas pierwszej fali epidemii.Deweloperzy zaczęli budować więcej mieszkań oferowanych funduszom inwestycyjnym, które działają na rynku najmu i zwiększyła się liczba takich inwestorów, pojawiających się na przetargach organizowanych przez deweloperów – mówi Dariusz Węglicki, dyrektor zarządzający funduszu Catella Polska.
– Na rynku pojawia się więc coraz więcej firm, które profesjonalnie zarządzają wynajmowaniem mieszkań, a najbardziej szukają małych mieszkań, o powierzchni do 45 m kw., bo takie najchętniej są wynajmowane.
Czytaj także: Rynek najmu mieszkań: Expander i Rentier.io podsumowują dekadę 2010‒2020
Prywatne akademiki – hit inwestycyjny?
Liczba inwestorów instytucjonalnych działających na polskim rynku nieruchomości szacowana jest na 4-5 tys. Szukają najchętniej takich projektów deweloperskich, które są warte ponad 10 mln euro. Nie są to więc nowe budynki, na które składa się kilka mieszkań.
Prywatne akademiki to w Polsce ok. 6 tys. pokojów. W budowie jest kilkanaście tysięcy pokojów.
W Polsce stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości jest nadal dwukrotnie wyższa, od tej w Europie Zachodniej
Rynek domów studenckich zmienił się w czasach pandemii w taki sposób, że są to pokoje bez dodatkowych funkcji.
To właśnie rynek prywatnych akademików w najbliższych 3-5 latach będzie się rozwijał w tempie po 100 proc. rok do roku – ocenia D.Węglicki.
Czytaj także: Rynek najmu w czasie pandemii, co widać w danych jednej z największych w Polsce firm oferujących mieszkania na wynajem?
W Polsce stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości jest nadal dwukrotnie wyższa, od tej w Europie Zachodniej. U nas wynosi 5-5,5 proc. rocznie.
Spowolnił natomiast wzrost cen mieszkań. To wpływ pandemii. W ostatnich miesiącach wzrosty miały charakter inflacyjny.
W ocenie D.Węglickiego jest to sytuacja przejściowa, a wpływ kowidu na ceny będzie krótkotrwały.