Jak przedsiębiorcy radzą sobie w koronakryzysie?
W porównaniu do poprzedniego badania z końca maja odsetek firm planujących utrzymanie zatrudnienia wzrósł o 1 pkt. proc.
13 proc. firm deklaruje chęć zwiększenia zatrudnienia
13 proc. firm deklaruje chęć zwiększenia zatrudnienia (spadek o 1 pkt. proc.), a 6 proc. zmniejszenie (+1 pkt. proc.).
Według badania, po raz pierwszy od początku pandemii więcej firm planuje podwyżki niż obniżki wynagrodzeń, odpowiednio: 14 proc. i 12 proc. wobec 50 proc. firm planujących cięcie płac na koniec marca.
Trudności z regulowaniem zobowiązań
18 proc. firm deklaruje trudności z regulowaniem zobowiązań wobec kontrahentów. Najczęściej są to małe firmy (27 proc.), a wśród dużych firm odsetek ten wynosi 8 proc. W stosunku do początku maja o 7 pkt. proc. spadł odsetek firm deklarujących problemy z obsługą zobowiązań.
W porównaniu do badania z końca maja o 6 pkt. proc. wzrósł odsetek firm, które oceniają, że ich płynność finansowa wystarczy na więcej niż 3 miesięcy wobec 39 proc. w połowie kwietnia.
Posiadanie płynności na 1-3 miesiące deklaruje w lipcu 31 proc. vs. 37 proc. pod koniec maja i 47 proc. w połowie kwietnia.
Na brak płynności wskazało 5 proc. firm, bez zmian wobec końca maja i wobec 11 proc. w połowie kwietnia.
Redukcja wynagrodzeń
PFR i PIE przeprowadziły także badania na pracownikach. 52 proc. ankietowanych na początku lipca otrzymuje takie samo wynagrodzenie jak przed pandemią.
Spośród 31 proc. tych, którzy zadeklarowali zmniejszenie pensji, 79 proc. miało także obniżony wymiar czasu pracy.
Czytaj także: Liczba upadłości i restrukturyzacji firm w I połowie 2020 r. spadła o 3 proc. rdr >>>
Obniżenie wynagrodzeń dotknęło najsilniej osób w wieku 40-49 lat (37 proc.), a zmniejszony wymiar czasu pracy wskazywali częściej pracownicy sektora produkcji i osoby młode.