Jak nie przepłacić na wakacjach? Proste sposoby na uniknięcie finansowych pułapek
Określ budżet i trzymaj się planu
By wakacje nie pozostawiły po sobie dziury w naszym domowym budżecie, najlepiej zacząć przygotowania do nich wcześniej, gdy aura za oknem jeszcze nie sprzyja myśleniu o wypoczynku. Dzięki temu możemy określić, ile pieniędzy będziemy potrzebować i odłożyć potrzebną kwotę lub wygospodarować ją z bieżących wpływów. W praktyce, czasem zdarza się jednak, że żeby wyjechać na urlop, musimy wesprzeć się pożyczką.
– Jeśli zaciągnęliśmy kredyt, by pozwolić sobie na letni wypoczynek, tym bardziej musimy zadbać o zaplanowanie wszystkich wydatków. Jeszcze przed wyjazdem oszacujmy budżet, którym dysponujemy, a później skrupulatnie policzmy koszty wyprawy i nie przekraczajmy ustalonej kwoty, którą możemy wydać. Będąc na wakacjach, saldo rachunku osobistego łatwo sprawdzimy w każdym momencie w aplikacji banku na smartfonie, nawet gdy przebywamy za granicą. Z kolei, w kontrolowaniu kwot, które wydajemy, pomogą liczne aplikacje finansowe. Zwróćmy uwagę na te, które posiadają funkcję przelicznika walut. Dzięki temu łatwiej policzymy rzeczywiste wydatki, gdy nie będziemy płacić w złotówkach – radzi Sławomir Rykalski, ekspert finansowy FinPack, Związek Firm Pośrednictwa Finansowego.
Porównuj oferty i oszczędzaj
Przed wyjazdem warto także zrobić dobre rozeznanie w cenach noclegów i możliwych opcjach dojazdu na miejsce. Gdy planujemy podróż lotniczą, wcześniej sprawdzajmy dostępność biletów u kilku przewoźników i przy pomocy porównywarki wybierzmy najkorzystniejszą ofertę. Nie zawsze opłacalne jest także wykupienie wczasów przez biuro turystyczne, ponieważ większe okazje możemy znaleźć samodzielnie za pośrednictwem prywatnych właścicieli apartamentów. Takie oferty znajdziemy np. w serwisie Airbnb. Z raportu Vouchercloud z 2017 r. wynika, że najtańsze noclegi
w prywatnych kwaterach oferowanych przez Airbnb w Europie za średnio 27 euro za noc znajdziemy np. w Albanii. Nieco drożej, bo 30-35 euro kosztują noclegi w Bułgarii i w Polsce. Z kolei, pokoje
w Chorwacji to średni koszt 43 euro za noc. Choć ceny takiego pobytu mogą być niższe niż w hotelach, to jednak trzeba pamiętać o tym, by doliczyć do nich dojazd na własną rękę, wyżywienie i atrakcje na miejscu, które również mogą pochłonąć znaczne fundusze. Jeśli chcemy wyjechać na wakacje zagraniczne z biurem podróży, musimy liczyć się ze średnim kosztem na poziomie 2385 zł za osobę.W tym wypadku zapewniony mamy jednak przelot, dojazd do hotelu, noclegi oraz różne opcje wyżywienia. Niezależnie od tego, jaki rodzaj podróżowania preferujemy, powinniśmy wcześniej dokładnie podliczyć wszystkie koszty i oszacować, który z nich bardziej się opłaca.
Uważaj na płatności kartą i wypłaty z bankomatu
Podczas zagranicznego urlopu niekorzystne może okazać się wypłacanie pieniędzy z bankomatu i płatność kartą. Zdarza się bowiem tak, że płacimy podwójną prowizję za pobranie gotówki lub nasze konto zostaje obciążone wysokimi opłatami za przewalutowania. Jak ich uniknąć?
– Gdy wybieramy się za granicę i nie planujemy większych wydatków, wystarczy wypłacić pieniądze w Polsce i wymienić je w kantorze po korzystnym kursie. Jeśli jednak zaplanowaliśmy wiele atrakcji, za które będziemy musieli zapłacić, np. zwiedzanie muzeów, odwiedzanie restauracji czy wypożyczenie auta, dla bezpieczeństwa lepiej nie mieć przy sobie dużej ilości gotówki. W takim wypadku warto rozważyć założenie konta walutowego, jeśli będziemy płacić w euro, dolarach amerykańskich lub w funtach. Do takiego konta przyznawana jest oddzielna karta lub jeśli, bank oferuje taką możliwość, możemy skorzystać z karty do płacenia w wielu walutach. Chodzi o kartę, która jest podpięta do konta osobistego, z którego korzystamy na co dzień i do konta walutowego. Gdy płacimy za granicą, pieniądze pobierane są z tego drugiego źródła – zauważa Leszek Zięba, ekspert finansowy mFinanse, ZFPF.
Jak dodaje Leszek Zięba, w przypadku płatności bezgotówkowych zwykłą kartą za granicą bank niekiedy nalicza prowizję za przewalutowanie. Czasem można zapłacić za nie podwójnie, gdy płacimy w innej walucie niż euro lub dolar, bo transakcja najpierw przeliczana jest na walutę rozliczeniową według kursu operatora karty, a później według kursu banku, w którym mamy konto. Przed wyjazdem powinniśmy, więc sprawdzić tabelę opłat.
– Zawsze zwracajmy także uwagę na to, czy bankomat, z którego wypłacamy gotówkę za granicą, informuje o pobraniu dodatkowej opłaty. Nie jest to prowizja banku, ale operatora maszyny. Przed wyjazdem warto, więc sprawdzić, czy w okolicy, w której będziemy przebywać, wypłacimy pieniądze, ile będzie nas to kosztować i czy przypadkiem bardziej nie będzie opłacać się nam płacić bezgotówkowo – dodaje ekspert mFinanse, ZFPF.
Będąc na wakacjach, lepiej kontrolować wydatki. Dzięki temu nie będziemy przepłacać i nie narazimy się na finansowe kłopoty po powrocie. Warto pamiętać, że razem z początkiem roku szkolnego, domowy budżet czekają kolejne wydatki np. w postaci zakupu wyprawki dla dzieci.
Źródło: ZFPF