Jak mądrze ubezpieczyć fotowoltaikę na własnym dachu?
Krajowe media już od pewnego czasu informują o boomie dotyczącym instalacji fotowoltaicznych.
Wstępne szacunki mówią, że pomimo epidemii koronawirusa, tegoroczne obroty rynku fotowoltaicznego w Polsce mogą wzrosnąć o kolejne 25%.
Jeżeli chodzi o pięcioletnią perspektywę (2014‒2019), to dane URE mówią o wzroście mocy istniejących instalacji fotowoltaicznych o mniej więcej 9 000%.
Pod względem tempa rozwoju fotowoltaiki Polska jest aktualnie jednym z unijnych liderów. Można przypuszczać, że ten trend utrzyma się w najbliższej przyszłości.
Na rozwoju rynku fotowoltaicznego oraz wzroście liczby instalacji czerpiących energię słoneczną z pewnością mogą skorzystać krajowi ubezpieczyciele. Już od pewnego czasu obserwujemy bowiem wzrost zainteresowania specjalistycznymi ubezpieczeniami paneli fotowoltaicznych. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl postanowili więc przyjrzeć się bliżej takim polisom.
Ubezpieczenia fotowoltaiki również dla prosumentów
Niektórym osobom polska fotowoltaika może kojarzyć się z dużymi inwestycjami i farmami solarnymi o sporej mocy. Warto jednak pamiętać, że w praktyce sytuacja wygląda inaczej.
Szacunkowe dane Urzędu Regulacji Energetyki (URE) mówią, że tak zwani prosumenci kontrolują około dwie trzecie mocy rodzimych instalacji fotowoltaicznych.
‒ Według ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o odnawialnych źródłach energii (Dz.U. 2015 poz. 478), prosumentem jest odbiorca końcowy wytwarzający w mikroinstalacji energię elektryczną wyłącznie z odnawialnych źródeł energii na własne potrzeby ‒ podkreśla Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Ubezpieczyciele musieli uwzględnić duże znaczenie prosumentów w kontekście swojej oferty dotyczącej ubezpieczeń fotowoltaiki. Właśnie dlatego na rynku bez problemu znajdziemy ubezpieczenia majątkowe, które są adresowane do posiadaczy mniejszych instalacji fotowoltaicznych.
Czytaj także: BOŚ wprowadził kalkulator instalacji fotowoltaicznych
Ubezpieczenie paneli – jakie opcje są dostępne?
Warto wiedzieć, że zakłady ubezpieczeniowe generalnie oferują dwa rozwiązania:
1. Ochrona instalacji fotowoltaicznych w ramach ubezpieczenia mieszkaniowego – w tym przypadku chodzi o zwykłe rozszerzenie zakresu ochrony standardowej polisy nieruchomości.
2. Zakup osobnego ubezpieczenia fotowoltaiki – taka polisa bywa dostępna również dla właścicieli mikroinstalacji.
Osoby posiadające większe instalacje fotowoltaiczne zwykle korzystają z oferty firmowych polis, ponieważ ich aktywność wiąże się z orientacją na zysk (poprzez odsprzedaż nadwyżek energii) i wymaga rejestracji działalności gospodarczej.
Czytaj także: Połowa Polaków posiadających panele fotowoltaiczne już na nich zarabia
‒ W przypadku takich przedsiębiorców dużego znaczenia nabierają aspekty związane z ochroną przed utratą zysków. Ta kwestia oprócz znacznie większych sum ubezpieczenia odróżnia ofertę dla prosumentów oraz inwestorów fotowoltaicznych ‒ tłumaczy Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Ubezpieczenia instalacji fotowoltaicznych ‒ rynkowi liderzy mają już dobrą ofertę
O zainteresowaniu krajowych ubezpieczycieli instalacjami fotowoltaicznymi dobrze świadczy fakt, że odpowiednie ubezpieczenia znajdziemy już w ofercie rynkowych liderów. Przykład stanowią firmy PZU i Warta kontrolujące razem około połowę polskiego rynku ubezpieczeń majątkowych.
Zaangażowanie wiodących firm ubezpieczeniowych dotyczy też oferty skierowanej do posiadaczy małych instalacji. Takie osoby zwykle wybierają odpowiednie ubezpieczenie samodzielnie albo z pomocą agenta.
‒ W tym kontekście warto pamiętać, że wielu właścicieli dużych farm fotowoltaicznych przed wyborem polisy woli skorzystać z pomocy brokera ubezpieczeniowego ‒ dodaje Andrzej Prajsnar.
Czytaj także: Instalacje fotowoltaiczne będą bezpieczniejsze, ale bardziej kosztowne, wchodzi w życie nowe prawo budowlane
Jak wybrać dobre ubezpieczenie paneli?
Po krótkiej analizie rynku można stwierdzić, że aktualnie ubezpieczenia dla posiadaczy mikroinstalacji fotowoltaicznych (prosumentów) proponują następujące towarzystwa ubezpieczeniowe:
PZU ‒ grupowe ubezpieczenie oferowane za pośrednictwem partnerów obejmujące skutki zniszczenia paneli, koszty rozbiórki i demontażu instalacji (do 15% sumy ubezpieczenia), a także efekty przerwy w dostawie prądu trwającej do 180 dni;
Warta ‒ ubezpieczenie fotowoltaiki oferowane w ramach standardowej polisy mieszkaniowej Warta Dom;
Wiener ‒ roczne ubezpieczenie instalacji fotowoltaicznej dostępne bez konieczności obejmowania ochroną pozostałej części nieruchomości mieszkaniowej;
Link4 ‒ ochrona w ramach standardowej polisy mieszkaniowej, która może obejmować również instalacje fotowoltaiczne zlokalizowane obok budynku;
Generali ‒ ubezpieczenie fotowoltaiki oferowane w ramach standardowej polisy mieszkaniowej, która może obejmować ochroną również elementy instalacji zlokalizowane obok budynku (są one chronione jako budowle);
AXA ‒ ochrona z tytułu standardowej polisy mieszkaniowej obejmuje zarówno instalacje zlokalizowane na budynku, jak i obok niego (chronione jako obiekty małej architektury);
UNIQA ‒ ochrona oferowana w ramach standardowej polisy mieszkaniowej, która obejmuje wyłącznie elementy instalacji fotowoltaicznej zamontowane na budynku.
Jeżeli natomiast chodzi o zakres oferowanych prosumentom ubezpieczeń, to w praktyce zawsze jest on dość podobny.
Warto pamiętać, że najczęstsze szkody związane z panelami fotowoltaicznymi dotyczą wyładowań i przepięć, silnych wiatrów, nacisku śniegu, gradobicia oraz błędów technicznych.
‒ Trzeba również sprawdzić, czy interesująca nas polisa uwzględnia ochronę przed pożarem, skutkami wandalizmu oraz kradzieży ‒ podsumowuje Paweł Kuczyński.
Źródło: porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl