ITM Poland S.A.: Gaz nam niestraszny
Jan Kasiuba,
pełnomocnik zarządu ITM Poland S.A.
Pan Henryk mieszkający 100 metrów od miejsca wybuchu w pierwszej chwili pomyślał w szoku – „Czy to wojna? Czy może wybuch butli gazowej lub instalacji?” Aż tak bardzo się nie pomylił. Rzeczywiście wybuchł gaz, lecz nie w instalacji, tylko w pobliskim bankomacie należącym do regionalnego banku. Około 10 minut po zdarzeniu na miejsce przybyła grupa interwencyjna wraz z policją. Rozpoczęło się zabezpieczanie śladów, określanie poziomu strat oraz uszkodzeń. Tak dzieje się zawsze po gazowym ataku na bankomat.
Gwoli prawdy – chociaż wysoka kreatywność jest powszechnie szanowaną polską cechą narodową, to jednak pomysł wysadzenia bankomatów gazem zrodził się w Ameryce Południowej. I do dziś jest bardzo popularną metodą pozyskiwania większej ilości gotówki bez konieczności przykładania pistoletu do skroni pani kasjerki.
Obecnie proceder ten rozprzestrzenił się w całej Europie i stał się poważnym problem dla sektora bankowego, operatorów bankomatów oraz ich ubezpieczycieli.
Być może twórcą koncepcji gazowego ataku był potomek naszych rodaków szukających lepszego życia po drugiej stronie Atlantyku, jednak z całą pewnością mogę stwierdzić, że to ITM Poland S.A., wraz z najtęższymi umysłami uczelni technicznych, opracował pierwszy a zarazem bardzo skuteczny moduł zabezpieczający bankomat przed eksplozją – i nazwał go ATM PROTECTOR.
Do tej pory nasze rozwiązanie efektywnie zabezpiecza ponad 3000 bankomatów w całej Polsce. A że jego cena, w porównaniu z ofertami firm z zachodniego brzegu Odry, jest niezwykle konkurencyjna, rozpoczął podbój rynku niemieckiego, austriackiego, włoskiego oraz holenderskiego.
Nasze rozwiązanie jest objęte wnioskiem patentowym, dlatego aspekty techniczne systemu muszą pozostać tajemnicą. Możemy natomiast zagwarantować, że dołożyliśmy wszelakich starań, aby system spełniał wysoko postawione wymogi. Wielokrotnie testowaliśmy eksplozje bankomatów różnymi rodzajami gazu na poligonach, sprawdzając zastosowanie naszego produktu i ciągle go ulepszając.
Od chwili zainstalowania pierwszego systemu prowadzimy dokładne statystyki, których celem jest określenie realnych oszczędności uzyskanych dzięki uniknięciu eksplozji, a wraz z nią niemałych szkód dla instytucji bankowych, ale nie tylko ich.
W roku 2016 odnotowaliśmy 65 prób ataków na bankomaty zabezpieczone ATM PROTECTOR. Do kradzieży doszło tylko w 12 przypadkach, wśród których należy wymienić m.in. użycie traktora do wyrwania i podróżowania z bankomatem po okolicznym lesie… przy czym sprawcy nie mieli świadomości, że w środku znajduje się nadajnik GPS. W pozostałych przypadkach ATM PROTECTOR stanął na wysokości zadania i stał się powodem natychmiastowej ucieczki w nieznane delikwentów chcących w dość nietypowy sposób „wypłacić” nie swoje pieniądze.
Realne szkody wynikające z kradzieży oraz powstałych w efekcie wybuchu zniszczeń mogą sięgać nawet miliona złotych. Myślimy tu o wysadzeniu przyściennego urządzenia, kradzieży gotówki, remoncie generalnym budynku oraz przestoju placówki bankowej. Nie wspominając już o powstałym zagrożeniu dla mieszkańców domów znajdujących się w okolicy bankomatu.
Kończąc omawianie ataków gazowych na prowincjonalne bankomaty, chcielibyśmy zwrócić uwagę na niską cenę systemu ATM PROTECTOR, zawierającą w sobie koszty jego montażu oraz serwisu. To ułamek tego, co mogą stracić właściciele bankomatów w wyniku poniesionych wskutek braku tego rozwiązania strat.
W dobie terroryzmu, konfliktów społeczno-religijnych czy cyberataków największą wartością współczesnego świata nie jest już pieniądz, ani nawet błyskawiczna informacja, lecz po prostu nasze bezpieczeństwo.