IT@BANK. Finanse: Wycena świetlanej przyszłości
126 spółek z sektora IT notowanych na warszawskiej giełdzie, zarówno na rynku głównym, jak i NewConnect, wartych jest według wartości z końca września prawie 41 mld zł. Te, które w ostatnich dwunastu miesiącach miały zyski, wyceniane są w sumie na 39 mld zł. Ich łączne przychody równe były prawie miliardowi złotych.
Gdyby zyski się utrzymały, to trzeba by 39 lat, żeby spłacić cenę akcji tylko tych zyskownych spółek. O czym takie dane mówią? O optymistycznej wizji inwestorów na przyszłość sektora. Co więcej, kapitalizacja sektora IT wzrosła w tym roku o równo połowę, ale zyski już nie. W ciągu 12 miesięcy, kończących się w czerwcu 2019 r., spółki IT zarobiły 997 mln zł. W 2018 r. było to 893 mln zł, czyli jest poprawa. Ale w 2017 r. zyski przekraczały miliard – konkretnie wynosiły 1,02 mld zł. Teraz nie rosną, jednak wartość giełdowa już wystrzeliła w górę.
Oczy skierowane na „Cyberpunka”
To efekt oczekiwań. Głównie prognoz przyszłych zysków na grze „Cyberpunk 2077″ CD Projektu. Jak tylko ustalono datę premiery na 16 kwietnia 2020 r. i ruszyła przedsprzedaż, akcje firmy biją kolejne rekordy. Wartość rynkowa firmy pod koniec września br. była bliska 24 mld zł i wzrosła w tym roku już o prawie 10 mld zł. To pozwoliło wskoczyć na ósme miejsce na warszawskiej giełdzie i wyprzedzić gigantów: Cyfrowy Polsat, Lotos, KGHM i LPP.
Przedsprzedaży CD Projekt nie księguje jeszcze w przychodach, ale oczekiwania są wielkie. Trzy oficjalne trailery nowej gry obejrzało już 30 mln osób. Do promocji zatrudniono nawet sławnego aktora Keanu Reevesa, a budżet, włącznie z marketingiem, ma osiągnąć 100 mln USD. Jeśli spełnią się prognozy analityków, to grę kupi w dwa lata nawet 33 mln graczy. Z tego 15 mln już w pierwszym roku. Oznaczałoby to, że w ciągu najbliższych dwóch lat spółka osiągnie przychody rzędu 3 mld zł. Dotychczas rekordowy był rok 2015 ze sprzedażą na poziomie prawie 800 mln zł.
A sprzedaż dotychczasowych produktów wygląda wciąż dobrze. W najnowszym raporcie półrocznym podano, że trzy części „Wiedźmina” sprzedały się łącznie w 40 mln egzemplarzy. Rok wcześniej podawano liczbę 33 mln. CD Projekt z pewnością nie sprzedaje już tych gier za pełną cenę z dnia premiery, ale musi zaoferować spore rabaty, żeby zachęcić nabywców. Tak czy inaczej, okres między kolejnymi premierami wykorzystuje do maksimum. W trzech ostatnich kwartałach spółka przebijała prognozy analityków, najbardziej w drugim kwartale 2019 r., gdy zarobiła na czysto 34 mln zł. Nie zaszkodziło wynikom nierewelacyjne powodzenie gier „Gwint” i „Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści„.
„Gwint” prawdopodobnie już zaczął przynosić zyski, albo jest tego bliski. Jego wyniki księgowane są razem z serwisem gog.com. Segment zwiększył przychody o 22% rok do roku i pokazał zyski 2,2 mln zł. Co więcej, „Wiedźmin 3” pojawi się na konsoli Nintendo Switch. To nowe urządzenie do grania osiągnęło wielki sukces na świecie, docierając w dwa i pół roku do ponad 37 mln klientów. Dla porównania wypuszczona w 2013 r. Play Station 4 znalazła 100 mln nabywców.
Nintendo Switch ma niedobory w ofercie, co jest szansą dla producentów oprogramowania. Podobne jak CD Projekt swoje wersje na nową konsolę produkuje większość polskich firm gamingowych, m.in. CI Games, Ultimate Games, Movie Games, QubicGames i Forever Entertainment.
Nowy snajper da szanse lordowi?
Skoro już wspomnieliśmy o CI Games, kilka lat temu aspirującego do miana drugiego CD Projekt, to spółka już wylizała rany po początkowo słabej sprzedaży trzeciej odsłony serii „Sniper: Ghost Warrior„. Ostatecznie kupca znalazło milion egzemplarzy tej wysokobudżetowej, jak na polskie warunki, produkcji (40 mln zł – większy budżet z dotąd wydanych polskich gier miał tylko „Wiedźmin 3„). Wzmocniona finansowo spółka nie tylko nie rezygnuje z kontynuacji, ale już w listopadzie wypuszcza na rynek czwartą część: „Sniper: Ghost Warrior Contracts„.
Gra ma dać możliwość współzawodniczenia, czyli opcję multiplayera. Trailer zyskał wiele pochlebnych opinii na targach branżowych. To materiał na przebój. A w przygotowaniu CI Games jest jeszcze realizowana do niedawna w USA druga odsłona największego hitu firmy, czyli „Lords of the Fallen„. Kredytujący CI Games mBank niepokoi się o stopień jej realizacji. Firma po roku prac zerwała w maju umowę z deweloperem gry, amerykańską Defiant Studios LCC. Zresztą już wcześniej kontynuacja LotF miała problemy i CI Games zrywał dwie umowy. Sukces nowej odsłony „Sniper: Ghost Warrior” da prawdopodobnie przepustkę do realizacji kontynuacji Lords of the Fallen.
<...>Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI