IT@BANK. Finanse: Wycena świetlanej przyszłości

IT@BANK. Finanse: Wycena świetlanej przyszłości
Fot. NicoElNino/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Wartość sektora technologicznego na warszawskiej giełdzie przekroczyła już 40 mld zł. Dużo to czy mało? Wszystko zależy od zysków, jakie spółki będą przynosić. Na razie wycena akcji wielu tuzów z sektora nie ma nic wspólnego z ich obecną wartością.

126 spółek z sektora IT notowanych na warszawskiej giełdzie, zarówno na rynku głównym, jak i NewConnect, wartych jest według wartości z końca września prawie 41 mld zł. Te, które w ostatnich dwunastu miesiącach miały zyski, wyceniane są w sumie na 39 mld zł. Ich łączne przychody równe były prawie miliardowi złotych.

Gdyby zyski się utrzymały, to trzeba by 39 lat, żeby spłacić cenę akcji tylko tych zyskownych spółek. O czym takie dane mówią? O optymistycznej wizji inwestorów na przyszłość sektora. Co więcej, kapitalizacja sektora IT wzrosła w tym roku o równo połowę, ale zyski już nie. W ciągu 12 miesięcy, kończących się w czerwcu 2019 r., spółki IT zarobiły 997 mln zł. W 2018 r. było to 893 mln zł, czyli jest poprawa. Ale w 2017 r. zyski przekraczały miliard – konkretnie wynosiły 1,02 mld zł. Teraz nie rosną, jednak wartość giełdowa już wystrzeliła w górę.

Oczy skierowane na „Cyberpunka”

To efekt oczekiwań. Głównie prognoz przyszłych zysków na grze „Cyberpunk 2077″ CD Projektu. Jak tylko ustalono datę premiery na 16 kwietnia 2020 r. i ruszyła przedsprzedaż, akcje firmy biją kolejne rekordy. Wartość rynkowa firmy pod koniec września br. była bliska 24 mld zł i wzrosła w tym roku już o prawie 10 mld zł. To pozwoliło wskoczyć na ósme miejsce na warszawskiej giełdzie i wyprzedzić gigantów: Cyfrowy Polsat, Lotos, KGHM i LPP.

Przedsprzedaży CD Projekt nie księguje jeszcze w przychodach, ale oczekiwania są wielkie. Trzy oficjalne trailery nowej gry obejrzało już 30 mln osób. Do promocji zatrudniono nawet sławnego aktora Keanu Reevesa, a budżet, włącznie z marketingiem, ma osiągnąć 100 mln USD. Jeśli spełnią się prognozy analityków, to grę kupi w dwa lata nawet 33 mln graczy. Z tego 15 mln już w pierwszym roku. Oznaczałoby to, że w ciągu najbliższych dwóch lat spółka osiągnie przychody rzędu 3 mld zł. Dotychczas rekordowy był rok 2015 ze sprzedażą na poziomie prawie 800 mln zł.

A sprzedaż dotychczasowych produktów wygląda wciąż dobrze. W najnowszym raporcie półrocznym podano, że trzy części „Wiedźmina” sprzedały się łącznie w 40 mln egzemplarzy. Rok wcześniej podawano liczbę 33 mln. CD Projekt z pewnością nie sprzedaje już tych gier za pełną cenę z dnia premiery, ale musi zaoferować spore rabaty, żeby zachęcić nabywców. Tak czy inaczej, okres między kolejnymi premierami wykorzystuje do maksimum. W trzech ostatnich kwartałach spółka przebijała prognozy analityków, najbardziej w drugim kwartale 2019 r., gdy zarobiła na czysto 34 mln zł. Nie zaszkodziło wynikom nierewelacyjne powodzenie gier „Gwint” i „Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści„.

Gwint” prawdopodobnie już zaczął przynosić zyski, albo jest tego bliski. Jego wyniki księgowane są razem z serwisem gog.com. Segment zwiększył przychody o 22% rok do roku i pokazał zyski 2,2 mln zł. Co więcej, „Wiedźmin 3” pojawi się na konsoli Nintendo Switch. To nowe urządzenie do grania osiągnęło wielki sukces na świecie, docierając w dwa i pół roku do ponad 37 mln klientów. Dla porównania wypuszczona w 2013 r. Play Station 4 znalazła 100 mln nabywców.

Nintendo Switch ma niedobory w ofercie, co jest szansą dla producentów oprogramowania. Podobne jak CD Projekt swoje wersje na nową konsolę produkuje większość polskich firm gamingowych, m.in. CI Games, Ultimate Games, Movie Games, QubicGames i Forever Entertainment.

Nowy snajper da szanse lordowi?

Skoro już wspomnieliśmy o CI Games, kilka lat temu aspirującego do miana drugiego CD Projekt, to spółka już wylizała rany po początkowo słabej sprzedaży trzeciej odsłony serii „Sniper: Ghost Warrior„. Ostatecznie kupca znalazło milion egzemplarzy tej wysokobudżetowej, jak na polskie warunki, produkcji (40 mln zł – większy budżet z dotąd wydanych polskich gier miał tylko „Wiedźmin 3„). Wzmocniona finansowo spółka nie tylko nie rezygnuje z kontynuacji, ale już w listopadzie wypuszcza na rynek czwartą część: „Sniper: Ghost Warrior Contracts„.

Gra ma dać możliwość współzawodniczenia, czyli opcję multiplayera. Trailer zyskał wiele pochlebnych opinii na targach branżowych. To materiał na przebój. A w przygotowaniu CI Games jest jeszcze realizowana do niedawna w USA druga odsłona największego hitu firmy, czyli „Lords of the Fallen„. Kredytujący CI Games mBank niepokoi się o stopień jej realizacji. Firma po roku prac zerwała w maju umowę z deweloperem gry, amerykańską Defiant Studios LCC. Zresztą już wcześniej kontynuacja LotF miała problemy i CI Games zrywał dwie umowy. Sukces nowej odsłony „Sniper: Ghost Warrior” da prawdopodobnie przepustkę do realizacji kontynuacji Lords of the Fallen.

<...>

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK