IT@BANK 2017: Poskromienie złośliwej maszyny

Mariusz Malinowski

– Uważam, że nie ma najmniejszej różnicy pomiędzy tym, co można osiągnąć przez biologiczny mózg, a tym, jakie możliwości dają obecnie komputery. Mogą one naśladować ludzką inteligencję, a nawet ją przewyższać – twierdzi Steven Hawking. Zdaniem wybitnego fizyka sztuczna inteligencja owszem może przyczynić się do wyeliminowania chorób, ubóstwa i zmian klimatycznych, ale równie dobrze może wywoływać kryzysy gospodarcze, wprowadzić do naszego świata autonomiczną broń i maszyny, które po rozwinięciu własnej woli mogą wejść z ludźmi w otwarty konflikt.

To nie jest głos odosobniony. W tym samym tonie wypowiada się jeden z największych technologicznych wizjonerów naszych czasów Elon Musk, założyciel firm Tesla i SpaceX. – Mam dostęp do najbardziej zaawansowanych rozwiązań sztucznej inteligencji i myślę, że powinniśmy się jej obawiać – mówi otwarcie miliarder. – Sztuczna inteligencja fundamentalnie zagraża naszej egzystencji i to w sposób w sposób, z jakim nie mieliśmy do czynienia w przypadku wypadków samochodowych, katastrof lotniczych, szkodliwych leków czy trującej żywności. Mogły stanowić zagrożenie dla grupy ludzi, ale nigdy dla społeczeństwa jako całości – roztacza kasandryczne wizje.

Jego zdaniem roboty są zagrożeniem dla ludzi na rynku pracy, bo są w stanie wykonać każdą pracę i to lepiej od nich. Nie dość na tym, jego zdaniem sztuczna inteligencja może się zwrócić bezpośrednio przeciwko ludziom, wszczynając bunt maszyn rodem z apokaliptycznej SF w stylu „Łowcy androidów” Philipa K. Dicka czy „Terminatora” z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej.

Gdy na początku września na temat sztucznej inteligencji głos zabrał Władimir Putin, puentując swoje wystąpienie złowieszczym bon motem, że ktokolwiek stanie się liderem w tej dziedzinie, zostanie władcą świata, Elon Musk od razu zareagował: „Zaczęło się” – napisał na Twitterze, dołączając link do relacji z wystąpienia prezydenta Rosji.

Rewolucyjna automatyzacja

O tym, że robotyzacja jest jednym ze zjawisk, które może zaważyć na rzeczywistości, w jakiej żyjemy, mówi się nie od dzisiaj. Dwa lata temu firma EY umieściła sztuczną inteligencję wśród sześciu rewolucyjnych globalnych megatrendów, które nie do poznania mogą zmienić otaczający nas świat. „Inteligentne rozwiązania obejmują wiele obszarów od zdrowia czy bankowości przez całe miasta. Rozwiązania te zarządzają aktywami, infrastrukturą czy transakcjami, analizują je i przekształcają w efektywniejsze narzędzia. Ich nieodłącznym elementem jest sztuczna inteligencja, która już jest podstawą telefonicznych centrów obsługi klienta czy smartfonów. Na razie odpowiada na proste pytania, ale jest kwestią czasu, kiedy zacznie się uczyć” – wskazali analitycy EY.

– Niewykluczone, że jesteśmy blisko momentu, w którym sztuczna inteligencja i roboty zastąpią ludzi w coraz bardziej złożonych zadaniach – mówi Piotr Grzywacz z EY. – Dziś brzmi to jeszcze jak science fiction, ale w ciągu najbliższych lat będziemy obserwować, jak inteligentne rozwiązania zaczną sobie radzić z niektórymi problemami lepiej od ludzi. Trend ten jest widoczny już dzisiaj, np. w niektórych procesach realizowanych przez centra usług biznesowych na całym świecie – dodaje.

W opinii prognostów EY sztuczna inteligencja, robotyka, wirtualna rzeczywistość, internet rzeczy oraz platformy ekonomii współdzielenia, przejmą pracę wykonywaną przez ludzi. Do niedawna technologia nie była w stanie zastąpić osób wykonujących pracę umysł...